Ścigacz.pl

Całkiem nowa Hayabusa pojawiła się na przekonujących wizualizacjach w japońskim magazynie Autoby. Według dziennikarzy kolejny model Busy nie będzie jednak napędzany silnikiem z turbiną.

Surowa i zabójcza dla starszych motocykli norma Euro4 wymusiła lub wkrótce wymusi na producentach motocykli wycofanie z oferty wielu interesujących modeli. Wprawdzie Suzuki i kilka innych marek skorzystało z możliwości opóźnienia wymogu wprowadzenia Euro4, ale, jak powiadają, co się odwlecze to nie uciecze. Z końcem 2018 roku poczciwa Hayka podzieli los GSX-R 750 i zniknie z oferty.

Plotki o nowym modelu regularnie pojawiają się w motocyklowych mediach, najczęściej w Japonii, gdzie Hayabusa cieszy się zasłużonym kultem. W kilku magazynach pisano o możliwym zastosowaniu uturbionego silnika, jednak ostatnie informacje przekazane z dobrze poinformowanych japońskich źródeł wskazują, że nowa Haya otrzyma wolnossący silnik o pojemności 1440 cm3.

Dziennikarze japońskiej gazety Autoby, na podstawie zebranych informacji pokusili się o przygotowanie realistycznych wizualizacji nowej Hayabusy. W nowych szatach królowej dostrzegamy charakterystyczny styl hiperturystyka, będący twórczym rozwinięciem linii poprzednika.

Japońscy dziennikarze sugerują także, że w nowej Hayabusie znajdziemy półaktywne zawieszenie, kontrolę trakcji i działający w zakrętach ABS. Dla Suzuki ma to być manifest możliwości technicznych i okręt flagowy motocyklowej części koncernu.