Prawko z Czech lub Ukrainy. Czy naprawdę warto ryzykować?
Po co chodzić na kursy i zdawać egzaminy, skoro prawo jazdy z Czech czy z Ukrainy można kupić od ręki? Na przykład po to, by nie trafić za kratki - wykrycie tego oszustwa jest bardzo proste.
W internecie jak grzyby po deszczu pojawiają się oferty łatwego zdobycia dokumentu prawa jazdy - a to z Ukrainy, a to, ostatnio, z Czech. Urzędnicy twierdzą, że takie dokumenty są nic nie warte, a posługiwanie się nimi stanowi przestępstwo. W sieci znaleźliśmy z kolei sporo pozytywnych komentarzy użytkowników takich praw jazdy. Kto ma rację?
Łatwiej kupić
Droga do zdobycia uprawnień nie jest prosta - same formalności potrafią przyprawić o ból głowy, a to ledwie początek. Tygodnie kursów kończy egzamin, którego zdawalność jest, mówiąc delikatnie, nienajwyższa. Trudno się dziwić, że coraz więcej kandydatów na kierowców decyduje się na szybszą, a czasem nawet tańszą drogę do zdobycia wymarzonego dokumentu.
Firmy, które "załatwiają" prawo jazdy specjalnie nie kryją się ze swoim biznesem. Wszystko dlatego, że karalne jest tylko posługiwanie się fałszywym dokumentem. W dodatku wiele firm nie używa sformułowania "fałszywy", twierdząc, że ich dokumenty są w pełni legalne. I to pomimo faktu, że nabywca nigdy nie odwiedzi placu manewrowego.
Na temat procederu "załatwiania" praw jazdy z Ukrainy pisaliśmy w kwietniu, kiedy to na portalu brd24.pl ukazał się reportaż w tej sprawie. Firma Turbobersh za 1000 euro dostarczała gotowy dokument zapewniając o całkowitej jego legalności.
Ostatnio podobną usługę oferuje inna firma, która "pośredniczy" w zdobyciu dokumentu prawa jazdy z Czech. Na swojej stronie obrzuca inwektywami polskie WORD-y i twierdzi, że żyjemy w wolnym kraju i każdy powinien mieć prawo jazdy. Twierdzi też, że bez problemu można czeski dokument wymienić na polski.
W poszukiwaniu jelenia
Niestety, jak łatwo się domyślić, prawo jazdy z Ukrainy, Czech czy jakiegokolwiek innego kraju, zdobyte bez wpisu do oficjalnych rejestrów (czyli bez zdania państwowego egzaminu) jest zwykłą fałszywką. W wydziale komunikacji Urzędu Miasta Częstochowy dowiedzieliśmy się, że każda próba wymiany zagranicznego prawa jazdy na polski dokument wiąże się z dokładnym sprawdzeniem uprawnień w kraju macierzystym.
Także policja jest dobrze przeszkolona do rozpoznawania fałszywek. Funkcjonariusze dysponują szczegółówą bazą danych wszystkich wzorów dokumentów, gdzie zapisane są wszystkie zabezpieczenia. Jeżeli podczas kontroli coś się nie zgadza, policjant na pewno zainteresuje się tematem. Tym bardziej, że Polak korzystający z zagranicznego prawka to rzecz niecodzienna.
Martwe dusze
Największym jednak kłopotem dla posiadacza takiego wątpliwego dokumentu będzie odpowiedzialność karna. Posługiwanie się fałszywym dokumentem zagrożone jest w polskim prawie karą do 5 lat pozbawienia wolności.
No dobrze, a co z dziesiątkami pozytywnych opinii od osób korzystających z takich usług? Na forach, facebooku i stronach oferujących prawo jazdy z Czech czy Ukrainy są przecież pozytywne komentarze.
Sprawdziliśmy - niemal wszystkie te opinie pochodzą od martwych dusz - specjalnie spreparowanych kont, stworzonych tylko dla podbicia opinii o produkcie. Przypadkowe zdjęcia, polubienia i znajomości sugerują, że nie ma tu mowy o prawdziwej osobie. Część tych opinii została nawet spreparowana w Photoshopie.
Prawo jazdy kupione z zagranicy to zwykła fałszywka, którą, przy odrobinie wiedzy i sprzętu, można sobie wydrukować w warunkach domowych. Posługiwanie się takim "dokumentem" jest przestępstwem, w dodatku łatwym do wykrycia już podczas pierwszej kontroli drogowej. Czy zatem warto? Zdecydowanie nie.


Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeZapraszamy na kursy prawa jazdy do Czech lub na Słowację Obecnie realizujemy kursy w kategoriach: A B C Ce Czas jest uzależniony od kategorii, przeciętnie jest to od 30 do 45 dni. W tym ...
OdpowiedzOk..
Odpowiedzwszystko ok
Odpowiedzpolecam !
OdpowiedzJa sie zebrałam, zapisałam w oes w krakowie pochodziłam na kursy, póxniej praktyka egzamin i za 2 zdałam, nic strasznego, chociaż nie wiem może to zalezy od miasta gdzie sie zdaje albo od ...
OdpowiedzMoim zdaniem jest różnica pomiędzy sprzedawaniem fałszywych dokumentów a "wyrabianiem" prawa jazdy w krajach gdzie nie ma problemów by zrobić to "zdalnie". Tak jak dawno temu w PL przynosiło się ...
OdpowiedzOczywiście że tak właśnie jest. Może i så nowe firmy które naciagaja tylko na kasę i dają papierki bez wpisu do rejestru, ale znam osoby które bez problemu wymienialy prawka i mają teraz polskie. Oczywiście procederu nie pochwalam, ale pisanie że wszyscy kłamią bo komentarze na FB są z lewych kont wymaga średnich zdolności intelektualnych. Może autor żąda sobie pytanie: dlaczego ktoś robiący prawko na lewo nie chwali się tym w gazetach i tv? Bo chce być anonimowy, nawet przed znajomymi. Z tego samego powodu, nikt nie będzie pisał że swojego konta na FB. Wydaje mi się że po prostu jako utrudnienie tego procederu, wymiana powinna być płatna i poprzedzona szybkim egzaminem w języku polskim. Chcesz mieć polskie prawo jazdy? Masz znać polskie przepisy w języku polskim.
Odpowiedzale kto chce mieć polskie prawo jazdy, tylko po to żeby policman zabrał ?? to już lepiej jeździć na zagranicznym.
Odpowiedz