Voge 300 Rally. Pan i w³adca na nieutwardzonych drogach
Mierzyć siły na zamiary, to jedno z przysłów, które jak wiadomo są mądrością narodu. Zawsze mnie dziwiło, jak taki prosty przekaz słowny, przekazywany z pokolenia na pokolenie, ma moc w prawie każdej dziedzinie życia. Natomiast, co dziwiło mnie jeszcze bardziej, to fakt jak mało ludzi stosuje się do tych zasad. To dla nich powstało drugie przysłowie o uczeniu się na własnych błędach. Nie inaczej jest z wyborem motocykla.
W trakcie pandemii wystrzeliła moda na jazdę motocyklem w terenie. Z dala od ludzi i z dala od zagrożenia. Grupy internetowe rozrastały się o nowych członków poszukujących wrażeń oraz tras do jazdy. Słyszeliście słowo TET lub jechać TET'em? TET - skrót od Trans Euro Trail, to utworzony przez międzynarodową społeczność motocyklową system legalnych tras o zróżnicowanych nawierzchniach i topografii terenu. Obejmuje on obszar całej Europy. Polskie trasy TET pozwalają na zwiedzanie każdej strony naszego kraju. Tyle w kwestii wstępu, tylko czym się wybrać na taką przygodę?
Tu z pomocą znowu przychodzi internet i umieszczane w nim filmy. Znani riderzy wjeżdżają z łatwością swoimi dużymi advenczerami w miejsca, o jakich nam się nie śniło. Powalone drzewo na środku drogi? To nie problem. Podrywacie przednie koło i hop przez przeszkodę. Nie umiecie? Spokojnie więcej gazu, strzał ze sprzęgła i lecimy... Najczęściej do szpitala, a potem do mechanika, żeby ogarnął motocykl. Ale nie ma sprawy, ból przemija, a przygoda w głowie zostaje na zawsze. A gdyby tak zacząć tę podróż trochę inaczej?
@scigacz Voge 300 Rally #voge #voge300 #voge300rally #motocyklemojapasja #testmotocykla #scigacz_pl #enduro #motocross #motox @Pawe³ ♬ d¼wiêk oryginalny - ¦cigacz.pl
Enduro to rodzaj sportu motorowego polegający na pokonywaniu tras o nawierzchniach terenowych. Motocykle enduro różnią się od motocykli motocrossowych, ponieważ posiadają także homologację drogową. Muszą odpowiadać normom wynikającym z kodeksu drogowego, m.in.: posiadać oświetlenie, homologowane opony, nie przekraczać norm hałasu i emisji spalin. Czyli mówiąc potocznie, można je zarejestrować i jeździć jak zwykłym jednośladem. Takie motocykle są lekkie, mają różne pojemności silnika, ale najczęściej występują do 500 cm3.
Kilkanaście lat temu, prawie każdy producent motocykli posiadał w swojej ofercie motocykle enduro. Później te motocykle powoli zostały zastąpione przez ADV, na które jest obecnie największa moda. Doszło do tego, że właściwie enduraki niemal zniknęły z oferty. Na europejskim placu boju, poza markami Pierer Mobility AG, czyli KTM'em, Husqvarną i GasGasem oraz liderem sprzedaży motocykli, czyli Hondą, nie było wyboru. Dwa lata temu ten segment uzupełniła marka Voge wprowadzając do Polski model 300 Rally. Przyjrzyjmy mu się zatem bliżej.
Voge 300 Rally jest konstrukcją sprawdzoną i wytrzymałą. Posiada stalową ramę, która w miejscu mocowania wahacza oraz tyłu silnika jest dodatkowo wzmocniona profilem nadającym sztywność oraz będącym bazą podparcia tylnej ramy pomocniczej. Jakość spawów oraz powłoka lakiernicza nie budzi zastrzeżeń.
Silnik znajdujący się w ramie to konstrukcja bliźniaczo podobna do jednostki Kawasaki KLX 250 z lat 90. Oczywiście Loncin wyposażył go w układ wtryskowy ze sterownikiem Boscha, a dzięki katalizatorwi spełnia restrykcyjne normy emisji spalin. W jaki sposób? Nie pytajcie, bo sam się nad tym mocno zastanawiam. Natomiast jeśli chodzi o osiągi to legitymuje się on 29 KM oraz 25 Nm momentu. Pozwala to na bezproblemowe osiągnięcie prędkości maksymalnej przekraczającej 130 km/h. Komfortowa prędkość podróżna na tym motocyklu to 100 km/h. Oczywiście silnik generuje wibracje, które przenoszone są na podnóżki oraz kanapę. Moja rada dla przyszłych posiadaczy 300 Rally, to dobór przełożeń do własnych potrzeb. W teren większa tylna zębatka, natomiast asfalt i trasy to większa zębatka zdawcza.
Jak już się rozpedzimy, to wypada móc też się zatrzymać, a układ hamulcowy jest zbliżony swoim działaniem do typowych crossów a nie enduro. Jak to rozumieć? Ano nie liczcie na asfalcie na skuteczność taką jak w zwykłym nakedzie. To zabieg celowy i pokazujący wyraźnie, że miejsce 300 Rally jest poza asfaltem. Układ ABS ze sterownikiem Bosch działa prawidłowo i ma możliwość odłączenia tyłu, dzięki przyciskowi na kierownicy.
Koła Voge'a to 18 cali tył oraz 21 przód. Bardzo dobrze, bo macie duży wybór opon w tych rozmiarach. Fabryczny Timsun to nie jest dobry pomysł na jazdę w terenie, natomiast drogi asfaltowe i szutry nie są dla nich problemem. Miałem okazję jeździć w różnych warunkach temperaturowych i polecam rozwagę w chłodne i deszczowe dni. Całe szczęście opony to część eksploatacyjna i stosunkowo łatwa do wymiany.
Zawieszenie trzysetki to widelec USD oraz pojedynczy amortyzator z tyłu. Regulacja ogranicza się do wstępnego napięcia sprężyny. Na pochwałę zasługuje zastosowanie osłony tylnego amortyzatora. Co do samej pracy zawieszenia to jest ono twardsze niż w Hondzie, ale nadal działa nie do końca precyzyjnie. Brakuje regulacji tłumienia, jednak w tej cenie motocykla jest lepiej niż dobrze. Voge 300 Rally jest wysoki. Siedzenie znajduje się na wysokości 920 mm co może sprawiać kłopot niższym kierowcom. Za to otrzymujemy prześwit 280 mm i chciałoby się dostać w standardzie aluminiowa osłonę silnika, zamiast plastikowej, która może i coś daje, ale chyba bardziej ochronę przed błotem.
Ergonomia
Kanapa Voge'a 300 Rally jest dość wąska i raczej twarda, co nie powinno dziwić, gdyż mamy do czynienia z cywilizowanym endurakiem. Zresztą sporą część czasu spędzimy jadąc na stojąco, więc bez obaw o cztery litery. Trochę gorzej, jeśli uprawiamy turystykę na dłuższym dystansie i z pasażerem, to zdecydowanie nie będzie komfortowo. W wyposażeniu standardowym otrzymujemy solidny bagażnik, do którego można zamontować akcesoryjny kufer lub przytrokować miękką torbę. Wydech jest poprowadzony wysoko. Pamiętajcie o tym w temacie bagażu.
Zbiornik paliwa mieści 11 litrów i posiada korek, który po przekręceniu kluczyka demontuje się w całości. To nie przypadek, a prektyczne rozwiązanie pozwalające na wyczyszczenie z błota i piasku okolic wlewu i uchronienie przed nieporządanym zabrudzeniem piwa. Co do spalania, to wynosi ono około 3 litrów na 100 km.
Kierownica jest dosyć szeroka, a zestaw przełączników na niej umieszczonych, można nazwać standardem. Na wyposażeniu znajdują się handbary do ochrony przed wiatrem. Są wykonane z cienkiego plastiku i nie wróżą trwałości, jednak o dziwo w trakcie testów motocykl leżał, a handbary pozostały całe. Być może było to zasługą solidnych gmoli będących w standardowym wyposażeniu 300 Rally. Ochronę przed wiatrem ma stanowić mała, pionowa szyba. Pomimo niewielkich rozmiarów działa ona zadziwiająco dobrze, osłaniając kierowcę oraz zegary. Wyświetlacz LCD zawiera podstawowe informacje i jest raczej czytelny. Może jedynie jego górna część z małymi ikonami mogłaby być wyraźniejsza. Na plus zasługuje gniazdo USB do ładowania np. telefonu.
Oświetlenie przednie, stanowi podwójna, klasyczna lampa, dosyć dobrze oświetlająca drogę. Tył oraz kierunki, to już technologia LED. Jako ciekawostkę dodam, że model na 2025, dostanie oświetlenie full led, a samą przednią lampę będzie można zamówić i zamontować plug&play do modelu 2024.
Podsumowując. Voge 300 Rally to mocny gracz na rynku małych motocykli enduro. Jego niska waga (158 kg) ułatwia jazdę w terenie, a przy ewentualnej wywrotce nie potrzeba specjalnych technik do podniesienia motocykla. Moc silnika nie sprawi kłopotu początkującym kierowcom, a tym zaawansowanym dostarczy dużo frajdy z jazdy. Do tych z was, którzy się nadal wahają może przemówić rewelacyjna cena (19 900 zł) za nowy jednoślad.
Zwykło się mówić, że motocykle wyposażone w silnik jednocylindrowy są zazwyczaj, albo po remoncie, albo przed remontem. Coś w tym jest i ich żywotność nie jest bardzo długa. Dlatego warto jest zainwestować w nowy motocykl. Jeśli nie znacie jeszcze marki Voge, to dodam, że dowiedziałem się specjalnie dla was o dostępność części zamiennych. Wszystkie najpotrzebniejsze jak filtry, uszczelki, klamki, podnóżki czy elementy oświetlenia są dostępne w Polsce. Pozostałe najczęściej w ciągu kilkunastu dni można ściągnąć z magazynu w Hiszpanii. Zresztą sami wiecie, że nawet zamówienia z Chin to teraz kwestia około 3 tygodni. Polecam jak zawsze udać się na jazdę próbną i sprawdzić, czy to motocykl dla was.
Dane techniczne
| pojemność | 292 cm3 |
| taktowanie i cylindry | 4T, jednocylindrowy |
| chłodzenie | cieczą |
| moc maksymalna | 21 kW / 9000 obr./min. |
| moment obrotowy | 25 Nm / 6500 obr./min |
| norma środowiskowa | EURO5 |
| rozruch | elektryczny |
| skrzynia biegów | manualna, 6-biegowa |
| długość | 2107 mm |
| wysokość | 1405 mm |
| szerokość | 877 mm |
| rozstaw osi | 1430 mm |
| waga | 158 kg |
| dopuszczalna ładowność | 190 kg |
| felga przednia | MT 1.85x21 |
| opona przednia | 3.00-21 |
| hamulec przedni | hydrauliczny, tarczowy, śr. 265 mm |
| felga tylna | MT 3.0X18 |
| opona tylna | 5.10-18 |
| hamulec tylny | hydrauliczny, tarczowy, śr. 220 mm |
| system abs | tak |
| zbiornik paliwa | 11 l |
| zużycie paliwa | 3,2 l / 100 km |
| system diagnostyczny | OBD I |


Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeArtyku³ sponsorowany? Honda lepsza!
Odpowiedz