tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Voge 300 Rally. Kosztowo wygrywa z ka¿dym, ale czy 300 cm³ na wyprawê wystarczy?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Voge 300 Rally. Kosztowo wygrywa z ka¿dym, ale czy 300 cm³ na wyprawê wystarczy?

Autor: Beniamin Mucha 2025.10.22, 14:36 Drukuj

Mój pierwszy "Chińczyk" był nowy. Dziesięć koni mechanicznych, 125 cm³ i cena niższa niż za lepszy rower. Przejechałem nim 18 tysięcy kilometrów i sprzedałem.  Nie był to sprzęt najwyższej jakości - ale był mój.

Drugi też był chiński, już 250 cm³ i 18 KM. Sprzedałem go z przebiegiem ponad 40 tysięcy. Trzeci - również chińska 250-tka, tym razem z mocą 26 KM. Kolejny miał być 300, ale importer się rozmyślił i skończyło się na 500-tce, która do dziś stoi w garażu.

NAS Analytics TAG

Dlaczego o tym piszę?

Bo przez czternaście lat jeździłem wyłącznie motocyklami z klasy, która w Polsce jest praktycznie niesprzedawalna - 250-400 cm³. Byłem 250-tką we Włoszech - i od tamtego czasu nikt nie wmówi mi, że potrzebuję czegoś więcej.  A ja to jeszcze małe miki — mam kolegę, który na 250-tce zjechał Europę od Portugalii po Bułgarię. Bez dramatów, bez awarii, bez żalu, że nie ma litra pod tyłkiem.

W Polsce ludzie mają z tą klasą problem. Może to kwestia kompleksów, które ciągną się za nami jeszcze od czasów, gdy w latach 90. "mieć coś dużego" znaczyło "być kimś".

Zdarza się, że słyszę tekst: "Bez litra pod tyłkiem to nie motocykl."

To trochę jak powiedzenie: "Bez litra nie ma co siadać do stołu."

Jedno i drugie równie bez sensu. Chcę wierzyć, że to nie kwestia realnej potrzeby, tylko mentalności, którą dopiero uczymy się zostawiać za sobą.

Bo kiedy rozmawiam ze znajomymi motocyklistami z krajów Unii Europejskiej, widzę zupełnie inny świat. Tam klasa 250-400 ma się świetnie.  Dlaczego? Bo ludzie kupują świadomie to, czego naprawdę potrzebują.

Jeśli ktoś jeździ po torze - bierze ścigacza. Jeśli podróżuje często i w dwie osoby - sięga po 800-tkę albo litr.  Ale jeśli ktoś chce motocykla do codziennych dojazdów, weekendowych wypadów i raz w roku dalszej trasy solo - wybiera coś praktycznego.

Nie dlatego, że go nie stać na więcej.  Tylko dlatego, że więcej po prostu nie jest mu potrzebne.

I w tym właśnie widzę różnicę między rynkiem polskim a zachodnim: tam kierowcy zaczęli słuchać siebie, a nie sąsiada zza płotu.

Może więc czas, żebyśmy i my przestali gonić za "litrem", a zaczęli cieszyć się jazdą — niezależnie od tego, co mamy w dowodzie rejestracyjnym.

Praktyczny i lekki - VOGE 300 Rally

Chciałbym was zachęcić, aby w powyższym kontekście zerknęli na ofertę marki VOGE w tym segmencie. Firma znana m.in. z produkcji silników dla BMW i komponentów do Audi czy Mercedesa wchodzi na rynek motocykli użytkowych z naprawdę ciekawą propozycją.

Mamy tu turystyczne enduro o pojemności 292 cm³ i mocy 29 KM. Na papierze może się wydawać, że to niewiele, ale motocykl waży tylko 158 kg, co w praktyce całkowicie zmienia odbiór mocy. Lekki i zwrotny, świetnie radzi sobie w terenie, na szutrach, polnych drogach czy podczas weekendowych wypadów poza miasto.

Na co dzień również sprawdza się świetnie. W standardzie dostajemy gmole i osłonę silnika, które chronią sprzęt w trudniejszym terenie, szybę, która osłoni przed wiatrem w mieście, handbary, gniazdo USB i bagażnik, dzięki któremu spakujesz to, co potrzebne na wyjazd czy zakupy. Spalanie rzędu 3,2 l/100 km sprawia, że VOGE 300 Rally zabierze was tanio do pracy, a przy tym nie traci nic ze swojej przyjemności jazdy.

Wsiadasz, odpalasz i nagle okazuje się, że możesz odpocząć od chaosu miasta, poczuć przestrzeń i wolność na polnej drodze czy bocznej ścieżce. Lekki, wygodny, praktyczny i dobrze wyposażony - to motocykl, który daje wszystko, czego naprawdę potrzebujesz.

A jeżeli marzy wam się wyprawa zagraniczna, to takim motocyklem można ją zrealizować w przystępnych pieniądzach. Nawet jeśli wybierzecie Włochy z ich drogim paliwem, to na 3000 km przy spalaniu VOGE 300 Rally zużyjecie około 96 litrów paliwa, co przy średniej cenie 8,50 zł za litr daje koszt około 816 zł. Niewiele jak na taką trasę! Pola kempingowe kosztują podobnie jak w Polsce (pod warunkiem że jedziecie na kilka motocykli), a jedzenie łatwo kupić w Lidlu, Eurospinie czy innym dyskoncie.

Podsumowanie

Podsumowując, klasa 250-400 i takie motocykle jak VOGE 300 Rally pokazują, że nie trzeba gonić za "litrem", żeby cieszyć się jazdą. Lekki, zwrotny, dobrze wyposażony motocykl sprawdzi się w mieście, na weekendowej trasie, w lekkim terenie, a nawet na wakacyjnej wyprawie zagranicznej — i to w przystępnych pieniądzach.

A jeśli nie wiecie, jak przekonać małżonkę do kolejnego wyjazdu, powiedzcie jej, że godzina jazdy w terenie to spalenie około 400 kcal — więcej niż przy godzinie pływania w basenie (ok. 350 kcal) — a frajda dużo większa. Lepiej wydać te pieniądze na paliwo niż na wstęp na basen, prawda?

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê