Ścigacz.pl

Wakacyjny urlop, weekendowa wycieczka, akceptowalny komfort dla kierowcy i pasażera oraz duża trwałość: jaki motocykl turystyczny wybrać do 10 tysięcy złotych. Oto pięć propozcyji, które pozwolą wam na realizaję prodróży "marzeń"...

Honda NT650V Deauville

Najsłabszy z prezentowanego porównania. Przy okazji najzwinniejszy i najbardziej ekonomiczny. Deauville 650 napędza pancerny silnik mający wspólne korzenie z Shadow 600 i Transalpem. Przez wiele lat produkcji udowodniono, że to konstrukcja sprawdzona i brakuje jej słabych punktów. Stosunkowo lekka jak na turystyka, zapewnia godziwe warunki podróży dla dwóch osób. Napęd wałem kardana w tym segmencie pojemnościowym to duży atut. Innym jest połączenie kufrów wewnątrz tak, że możemy przewozić w środku długie i wąskie przedmioty.

Niewielkie koszty eksploatacji, dobra ochrona przed deszczem i największa obok V-Stroma dzielność miejska tworzą z niego idealnego turystyka, szczególnie jeśli w podczas podróży będziemy poruszać się przez zatłoczone aglomeracje miejskie. 10 000 zł powinno być kwotą wystarczającą na zakup zadbanego egzemplarza z pierwszych lat produkcji...

Suzuki V-Strom 650

Jedyny "motocyklowy suv" wśród naszych propozycji. Sprawdzona technika, niezła dynamika i prowadzenie na drogach asfaltowych, zaskakująco duża poręczność i pewna dzielność terenowa, szczególnie, jeśli jest to asfalt o kiepskiej jakości i szutry -  uczynią z niego dobrego kompana do wyjazdów w miejsca zaniedbane gospodarczo.

Suzuki V-Strom 650 po wyposażeniu w kufry i wysoką szybę staje się pełnoprawnym turystykiem. Założony budżet to dolna granica ofert sprzedaży Suzuki, jednak zbliżająca się zima sprzyja negocjacjom. Trzymamy kciuki!

BMW K1000LT/RT

Atutem K1000LT/RT jest doskonała dzielność do dalekiej turystyki szosowej. Modele wyprodukowane po 1988 (modernizacja elementów mechanicznych) pozbawione są w zasadzie wszelkich typowych awarii a większość egzemplarzy wyposażonych w ABS. Olbrzymia przednia obudowa, seryjne kufry, bardzo wysoki komfort oraz dobre prowadzenie to duże atuty.

Dla wielu specyficzny wygląd jest nie do przyjęcia, naszym zdaniem to pełnowartościowy, turystyczny youngtimer. Kwota 10 000 zł to dolna granica za zadbaną, poliftową wersję. Nie ważne, jaki ma przebieg, najprawdopodobniej przejedzie drugie tyle!

Yamaha GTS1000

W tym miejscu mogła by być solidna i sprawdzona Yamaha FJ1200 czy jej następca FJR1300, który niestety nie łapie się w założone widełki cenowe. Wybrałem GTS, bo...jest motocyklem bardzo ciekawym. Przednie zawieszenie oparte na wahaczu pchanym zapewnia dużą stabilność i minimalne nurkowanie w czasie hamowania. Motocykl prowadzi się precyzyjnie a zasilanie wtryskiem będzie dodatkowym atutem. Ciekawostką jest rama w kształcie litery omega.

Pozycjonowany w klasie sportowo turystycznej jest najbardziej dynamiczną propozycją z przedstawionych. Budżet powinien pozwolić na zakup zadbanej sztuki wyposażonej w kufry. To propozycja dla indywidualistów, nie chcących na postoju być jednym z miliona posiadaczy BMW R1150/1200/1250GS...

Honda ST1100 Pan European

Potężny silnik V4, bardzo duży komfort, dzielność turystyczna, trwałość i przyjemny dla oka wygląd to argumenty za zakupem tego dwukołowego klasyka. Futurystycznie stylizowane lusterka z wbudowanymi kierunkowskazami sprawiają przyjemne wrażenie. Duży komfort i dobrą manewrowość doceniły służby z wielu krajów chętnie kupując Pan Europeana jako policyjne radiowozy. Zdarzają się modele wyposażone w ABS i kontrolę trakcji. 10000 zł powinno wystarczyć na "dobrze rokujący" egzemplarz z początku produkcji z rynku wtórnego...

Oczywiście mamy świadomość, że nie wyczerpaliśmy tematu i są dziesiątki motocykli dobrze sprawdzających się w turystyce. Samej Hondy możemy wymienić w tym segmencie przynajmniej 5 modeli. Jednak powyższe motocykle zainteresowały nas najbardziej. A jeśli nie zgadzacie się z powyższym wyborem napiszcie swoje typy w komentarzach!