Rajd Dakar - etap siódmy z Mendoza do Valparaiso
Sonik przyciska rywali, reszta Polaków trzyma tempo!
Zakończył się dzisiejszy, siódmy etap zmagań w rajdzie Dakar. Odbył się ona ze sporymi problemami. Początkowo uczestnicy mieli pokonać 816-kilometrowy dystans z Mendozy do Valparaiso, ale ze względu na ulewny deszcz, który zniszczył trasę etap został skrócony do 243 km. Ze względów bezpieczeństwa w dzisiejszym etapie nie wzięły także udziału ciężarówki.
Po dzisiejszym etapie przed zawodnikami dzień upragnionego odpoczynku, aby zregenerować siły i ponownie, już w niedzielę stanąć do walki o najwyższe laury. Mimo tej wspaniałej wizji żaden z zawodników nawet na chwilę nie myślał dziś o przedwczesnym odprężeniu. Również polscy zawodnicy trzymali wysokie tempo, uzyskując przyzwoite wyniki. Wśród naszych motocyklistów dominował po raz kolejny Jakub Przygoński, któremu przypadła dziś 15. pozycja. Jacek Czachor po świetnym początku rajdu Dakar, zdaje się nieco słabnąć, jednak przed nim dzień wytchnienia, po którym miejmy nadzieję, że nie raz zaskoczy nas swoją postawą. Na mecie dzisiejszego rajdu zameldował się jako 28. zawodnik. Ostatni z jadących polskich motocyklistów - Krzysztof Jarmuż, wraz ze swoją Hondą CRF 450 wywalczył 36. lokatę. Jak już wspominaliśmy w poprzedniej publikacji, z rajdu wycofał się Marek Dąbrowski, którego prawy bark nie pozwolił mu na skuteczną kontynuację rajdu. Dwaj dominujący w świecie motocyklowych maratonów zawodnicy - Marc Coma i Cyril Despres zajmowali kolejno 2. i 3. miejsce zażarcie ze sobą konkurując. Obaj dojechali dziś do mety z niewielką stratą do zwycięzcy etapu, Chilijczyka - Francisco Lopeza W klasyfikacji generalnej 14. jest Kuba Przygoński, trzy pozycje dalej, na 17. miejscu znajduje się Jacek Czachor, natomiast Krzysztof Jarmuż okupuje 33. lokatę. Liderem pozostaje Marc Coma.
Ogromna niespodzianka spotkała nas ze strony naszego jedynego zawodnika dosiadającego quada. Mowa oczywiście o Rafale Soniku, który ponownie powrócił na medalowe miejsce w klasyfikacji generalnej. Podczas dzisiejszego wyścigu Rafał spisał się wręcz wzorowo zajmując świetną 3. pozycję. Zwyciężył Argentyńczyk Marcon Patronelli z czasem o 20. minut i 22. sekundy lepszym od Sonika. Również w klasyfikacji generalnej Polak wbił się do pierwszej trójki, co jest niesłychanym sukcesem Rafała. W generalce, z dużą przewagą nad rywalami, prowadzi Czech Josef Machacek.
Dobrym występem na dzisiejszym oesie może pochwalić się również Krzysztof Hołowczyc z pilotem Jeanem-Marc Fortinem, którzy dojechali dzisiaj do mety na 8. pozycji z niespełna 14. minutową stratą do zwycięskiego Sainza. W klasyfikacji generalnej polska załoga podniosła się o kolejną lokatę do góry i zajmuje obecnie 6. miejsce. Na prowadzeniu ponownie zawitał Sainz, jednak jego przewaga nad drugim Ginielem De Villiersem o zaledwie 9. sekund. Na trasie dzisiejszego rajdu nie pojawiły się ciężarówki, których załogi mogły cieszyć się dodatkowym dniem wolnego.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze