Najlepsze włoskie motocykle lat 70.i 80. Historia rywalizacji z Japończykami
Włoskie marki Gilera, Moto Guzzi i Benelli budowały czterocylindrowe motocykle już przed II Wojną Światową, jednak były to wyłącznie fabryczne wyścigówki. Włoska marka MV Agusta miała w swej ofercie czterocylindrowe motocykle przeznaczone na rynek cywilny jeszcze zanim zadebiutowała słynna Honda CB 750 Four, jednak były to maszyny przeznaczone dla zamożnych entuzjastów i były to wówczas jedyne włoskie czterocylindrówki. Sytuacja zmieniła się, gdy na scenę wkroczył Alejandro de Tomaso.
Z powodów politycznych młody argentyński entuzjasta motoryzacji i biznesmen musiał opuścić Argentynę i osiedlił się we Włoszech. W 1959 roku założył w Modenie firmę produkującą sportowe samochody. Do najbardziej znanych należą modele Mangusta i Pantera, oba napędzane silnikami V8 Forda. Szczególnie ten drugi cieszył się dobrym wzięciem i był produkowany od 1971 do 1991 roku. Auto mogło rozpędzić się do 288 km/h. Wróćmy jednak do motocykli. W 1971 roku De Tomaso przejął markę Benelli, a dwa lata później również Moto Guzzi. Ambitny plan zakładał rozwój obu marek tak, by stały się bardziej konkurencyjne. Na celownik wzięto agresywnie rozwijające się marki japońskie i zamierzano wprowadzić nowe modele, które będą mogły nawiązać równorzędną walkę z japońską konkurencją. Na pierwszy ogień poszły lekkie modele dwusuwowe adresowane przede wszystkim do młodego klienta. Tak w 1972 roku Benelli wprowadziło do produkcji nowocześnie stylizowane lekkie dwucylindrowe dwusuwy o pojemności 125 i 250 ccm. Przeprowadzono też modernizację produkowanego od 1970 roku Benelli Tornado. Był to czterosuwowy twin o pojemności 650 ccm. W 1974 roku światło dzienne ujrzał czterocylindrowy Benelli 500 Quattro. Jego silnik był właściwie kopią Hondy CB 500 Four, która debiutowała w 1971 roku. Włoska maszyna była tak podobna do Hondy, że aż dziw bierze, że nie znalazłem żadnych źródeł świadczących o tym, by Honda w jakichś sposób protestowała przeciw tak jawnemu plagiatowi. Równolegle z Benelli 500 Quatro wprowadzono bliźniaczy model Moto Guzzi, ale z silnikiem o pojemności 350 (Moto Guzzi 350 GTS). Oba motocykle były jednak produkowane w zakładach Benelli w Pesaro. Początkowo włoskie czterocylindrówki były wyposażone w hamulce bębnowe, szybko jednak przedni bęben zastąpiono tarczą. Kiedy Honda w 1975 roku wprowadziła CB 400 Four - nowy model czterocylindrowy charakteryzujący się nowym wzornictwem i charakterystycznym układem wydechowym 4 w 1, De Tomaso zareagował modelem Moto Guzzi 400 GTS, który zewnętrznie niczym nie różnił się od 350 GTS, miał jedynie inne proporcje silnika. Podczas gdy w 350 GTS średnica cylindra wynosiła 50 mm a skok tłoka 44 mm, w GTS 400 było to odpowiednio 50 mm i 50,6 mm. Tak więc "400" nie była rozwierconą "350" lecz pomniejszoną "500", Benelli 500 Quatro miało bowiem średnicę cylindra 56 mm i skok tłoka 50,6 mm. Kolejnym modelem, który miał konkurować z japońskimi motocyklami był zaprezentowany w 1972 i wprowadzony do produkcji w 1975 roku Benelli 750 Sei. Również jego silnik bazował na Hondzie CB 500 Four, tyle że tym razem wzrost pojemności osiągnięto nie przez rozwiercenie cylindrów, lecz przez dodanie dwóch dodatkowych cylindrów. W ten sposób topowy model Benelli przeszedł do historii jako pierwsza sześciocylindrowa maszyna lat 70. Wraz z wprowadzeniem do produkcji największego modelu Benelli zaprezentowano na targach najmniejszy czterocylindrowy model Benelli 250 Quatro. Wzbudziło to nie małą sensację, gdyż żaden inny producent nie miał w swej ofercie czterocylindrowego modelu o tak małej pojemności. Na rozpoczęcie produkcji seryjnej trzeba było jednak poczekać do 1977 roku. W przypadku 250 Quatro nie możemy już mówić o tym, że jego silnik jest kopią Hondy, choć oczywiście podobieństw nadal jest sporo. Maszyna została skonstruowana z troską o uzyskanie jak najniższej masy i kompaktowych rozmiarów. I to się jak najbardziej udało. Rozstaw osi wynosił zaledwie 1270 mm. Motocykl ważył 126 kg. Silnik osiągał moc 27.8 KM przy 10 500 obr./min i rozpędzał tą małą maszynkę do 138 km/h. 250 Quatro wyróżniał się również nowoczesnym, choć kontrowersyjnym wzornictwem.
Bez wątpienia strategia Alejandro De Tomaso spowodowała, że gama modelowa zasłużonych włoskich producentów Benelli i Moto Guzzi znacznie się powiększyła. Wzorowane na Hondzie motocykle siłą rzeczy były konstrukcjami nowoczesnymi, a ich osiągi były na konkurencyjnym poziomie, jednak w żaden sposób nie mogły zagrozić pozycji Hondy ani innych japońskich producentów. Dlaczego? Bo ta rywalizacja przypominała pojedynek Dawida z Goliatem. Honda była potężnym koncernem, który mógł wytwarzać swe motocykle w znacznie większych ilościach, a co za tym idzie oferować je po niższej cenie. Dysponował też gęstszą siecią dilerów i mógł przeznaczyć znacznie większe sumy na rozwój, który dzięki temu odbywał się szybciej. Ten pojedynek nie mógł się zakończyć dla Włochów dobrze, co zrozumiano w zarządzie Moto Guzzi i postawiono na rozwój modeli z silnikiem V2, które miały swój odrębny, niepowtarzalny charakter. Tym czasem czterocylindrowe modele nie przetrwały w produkcji zbyt długo, a ich sprzedaż nie osiągnęła imponujących rozmiarów, ale może właśnie dlatego warto dziś rozejrzeć się za jednym z włoskich czterocylindrowców z lat 70., by cieszyć się posiadaniem nietuzinkowej maszyny.


Komentarze 0
Pokaż wszystkie komentarze