W przypadku Wodza, dzieją się dziwne rzeczy. Każdy patrząc na niego, wie, że to Indian Chief, nawet w ogóle nie interesując się tematem motocykli. A to dziadek mu o nim opowiadał, a to widział na filmie, a to ktoś się dawno temu na takim zabił. Zawsze od razu wiadomo, że Indian Chief to Indian Chief. Ta sylwetka jest wieczna i nigdy nie umrze. Co więcej, Indian posiadał jedyną w historii skrzynię biegów, zdolną zabić człowieka. Otóż znajdowała się tam tzw. „suicide shift” czyli samobójcza przekładnia. Nazwa nie wzięła się z kosmosu. Aby zmienić bieg, trzeba było lewą stopą uruchomić sprzęgło. Następnie za pomocą lewej dłoni wbić bieg, lewą stopą popuszczać sprzęgło, jednocześnie dodając gazu (klasycznie, za pomocą prawej manetki). Wyobraźcie sobie ruszanie ze wzniesienia. Dlaczego zatem przekładnia ta była samobójcza? Cóż, w czasach, gdy Indian Chief poruszał się po drogach, czyli w późnych latach 40-tych i wczesnych 50-tch, były one, mówiąc delikatnie, kiepskiej jakości. Tak kiepskiej, że czasami na drodze leżały głazy wielkości arbuza lub martwe kury. Próbując je omijać, jednocześnie w desperacji starając się zmieniać biegi, wielu kończyło swój żywot z kierownicą wbitą w ucho. I dokładnie dlatego Wódz zasługuje na miejsce na liście. Ponieważ jest zabójczy. I zabójczo piękny.
|
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeKoleś co ten arytkulik popełnił nie ma pojęcia o Indianach. Powypisywał same bzdury. Na zdjęciu jest Kiwi-Indian o wyglądzie motocykla z drugiej połowy lat 30-tych a nie z roku 1922, jak sugeruje...
OdpowiedzZacznijmy od tego, że na zamieszczonym obok zdjęciu nie jest przedstawiony PRAWDZIWY INDIAN CHIEF, tylko współczesna replika KIWI INDIAN. Osobnik,który popełnił ten stek bzdur, artykułem zwany, w d...ie był i g.... widział.
OdpowiedzJestem z tych juz nienajmlodszych i takim aparatem jezdzilem duzo. Najpierw jako zupelny brzdac (5latek) a pozniej jako 16 letni mlodzieniec juz za kierownica. Opowiesci o samobojczej skrzyni ...
Odpowiedztylko co w wodzu robi tarczówka...??? to pewnie robota czerwonoskórych!!!
OdpowiedzA no siedzi sobie, ponieważ zamieścili ją tam panowie z Kiwi-Indian, zajmujący się odrestaurowywaniem starych Indianów i przystosowywaniem ich od strony technicznej do obecnych czasów, które wymagają tarczowego hamulca. Fotka taka, bo oddaje piękność tego motocykla, a dobre zdjęcie oryginalnego Chiefa z 1922 zdobyć nieprawdopodobnie trudno :)
Odpowiedz