ISDE 2009 - Polska w os³abieniu po 4. etapie
Wczoraj Marcin Frycz, z powodu kontuzji palca zakończył rywalizację w 84. edycji Sześciodniówki
International Six Days Enduro 2009 powoli zbliża się ku końcowi. Zawodnikom pozostało do pokonania tylko lub aż dwa etapy. Czwarty dzień zawodów byłby równie udany, co poprzedni, gdyby nie wypadek jednego z naszych reprezentantów.
Na trasie wczorajszego odcinka jadący w klasie E1 Marcin Frycz niefortunnie upadł i wybił sobie jeden z palców u ręki. Niestety kontuzja okazała się an tyle poważne, że Marcin musiał zrezygnować z dalszego uczestnictwa w zawodach. Na szczęście pozostali nasi zawodnicy kontynuują walkę. Michał Szuster nadal jedzie bardzo dobrze. Wczorajszy etap nasz Mistrz Europy ukończył na czwartej pozycji, broniąc tym samym czwartego miejsca w tabeli swojej klasy.
„To był dość wyczerpujący dzień. Rozjeżdżona trasa szczególnie na piaszczystych odcinkach była bardzo uciążliwa. To samo tyczyło się prób. Niestety nie udało mi się pokonać ich bezbłędnie, stąd kilkanaście straconych sekund do Francuza. Na pierwszej z prób enduro miałem wywrotkę, zaś na drugiej zgasł mi motocykl, co znalazło odbicie w końcowych rezultatach. Okazało się, że mimo to powiększyłem dystans do plasującego się tuż za mną Włocha. Czwartek okazał się pechowy dla kolegi z reprezentacji Polski, Marcina Frycza, który doznał urazu palca u ręki i musiał wycofać się z rajdu. W tej sytuacji musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani, by na finiszu Sześciodniówki nie było już jakichś niespodzianek oraz by w 5-osobowy składzie, zaliczanym do klasyfikacji World Trophy, dojechać do mety w Figueira da Foz. Nie ukrywam, że po czterech dniach rajdu zmęczenie daje już znać o sobie, ale w piątek pojedziemy zupełnie nową, na pewno mniej „dziurawą" od dzisiejszejtrasą, więc powinno być nieco łatwiej. Liczę, że uda mi się powalczyć o dobre czasy na próbach, z których dwie, oprócz crossowej, będą zupełnie nowe." - powiedział po zakończeniu czwartkowej rywalizacji Michał Szuster.
W klasie E2 cała trójka naszych zawodników odnotowała wczoraj niewielkie zwyżki. Paweł Szymkowski i Mateusz Bembenik przesunęli się o dwie pozycję w górę i tak Paweł zajmuję 34. lokatę, a za nim na miejsce 35. wskoczył Mateusz. Bardzo dobrego tempa nabiera Łukasz Kędzierski, który wczoraj, podobnie jak miało to miejsce w środę, awansował o cztery pozycje. Oto, co powiedział nam Łukasz po zakończeniu czwartego dnia zawodów wFigueira da Foz.
„Na początku dzisiejszego dnia nieco we znaki dawały mi się zakwasy, ale po rozgrzewce wróciłem do pełnej sprawności fizycznej. Dzień ogólnie zaliczam do udanych, trasa była dość męcząca z powodu licznych dziur i ciężkiego piachu. Nasze nastroje byłby bardzo dobre, gdyby nie wypadek Marcina. Jednak będziemy starać się nadal. Robimy swoje, aby do przodu!"
Nasz jedyny zawodnik startujący w klasie najmocniejszych motocykli i kapitan biało-czerwonych także odniósł mały awans w tabeli klasy E3. 22. czas, zdobyty wczoraj przez Sebastiana Krywulta pozwolił mu awansować z 20. na 19. miejsce.
„Na pierwszym okrążeniu całą naszą drużynę dopadł kryzys. Każdy z nas zaliczył mniejsze lub większe upadki, przez co straciliśmy trochę czasu. Trasa była wybita do tego stopnia, że organizatorzy zdecydowali się przedłużyć czas na jej pokonanie o 5 minut. Część odcinków jechałem na środkach przeciwbólowych, bo niestety odnowiła się moja kwietniowa kontuzją. Pomimo tego jestem zadowolony ze swojego dzisiejszego występu. Jutro nowa trasa, zatem, może będzie jeszcze lepiej." - powiedział Sebastian Krywult
Nasi kadrowicze, pomimo osłabionego składy utrzymali 10. miejsce w klasyfikacji World Trophy i utrzymali różnicę czasową do poprzedzającego nas zespołu holenderskiego. Pozycję 11. zajmuje reprezentacja Niemiec, która traci do nas 4 minuty i 20 sekund. Tabeli wciąż przewodzi Francja przed Włochami i kadrą Australii, która zajęła miejsce Finlandii.
W klasyfikacji drużyn zespołowych, gdzie reprezentuje nas KTM 'Novi' Kielce - 'Hawi' Racing Team nadal okupujemy 12. lokatę. Marcin Małek w klasyfikacji C2 awansował z miejsca 30. na 27. pozycję. W klasie C1 Rafał Bracik wspiął się z 28. na 27. lokatę, a Szymon Frankowski zaliczył jednopunktowy spadek i obecnie plasuje się na miejscu 23.
Dziś zawodnicy walczą na przedostatnim etapie tegorocznej Sześciodniówki rozgrywanej w Portugalii. Miejmy nadzieję, że wszyscy nasi reprezentanci ukończą ten etap w pełnym składzie, z dobrymi czasami i w pogodnych nastrojach, czego serdecznie im życzymy.
ISDE 2009 po 4. etapie
|
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzeO rany i ten szuster zjeb tam jedzie nie znam gorzej wylansowanego cz³owieka jak on!!!!
Odpowiedzjak jestes taki odwazny i taki cwaniak to moze sie przedstaw !!!!Widocznie brak ci odwagi!!!!...jak masz odwage oceniac kogos kogo najwyrazniej nie znasz.....bo to co piszesz nie jest w nawet 0,00000% prawda ...a tacy jak ty ¦MIECIE bez pojecia pisza takie bzdury...przedstaw sie to wtedy my ocenimy twoja osobe ..... albo ciebie na zywo !!!buraku
Odpowiedzto mo¿e ty frajerze siê wylansujesz i po¶cigasz siê z Micha³em , w gêbie jeste¶ "miszczem"
Odpowiedzoo i czarna mabmba te¿ jest ... Ju¿ widzê obs³ugê. Czy wycieczki ju¿ by³y ? Wybrze¿a klifowe zwiedzone?
Odpowiedzi dwie sikorki i jeden wróbelek ;-)
Odpowiedztemu ostatniemu, hehe to kto¶ kiedy¶ ³epek ukrêci i wstawi do klatki
OdpowiedzMicha³ wskoczy³ na trzeci± pozycje w kl.E1 Gazuuuuuuuuuuuuu. Reszta bardzo miernie
OdpowiedzRewelacja tylko, ¿e ukoñczyli dopiero 4 testy.
Odpowiedzi po 6-tym , nadal jest trzeci!!!
Odpowiedz:) Utrzyma³ siê na trzeciej pozycji i wskoczy³ na 3. miejsce generalki
OdpowiedzW pi±tkê bêdzie ciê¿ko zdobyæ jaki¶ dobry wynik, ale kto wie... trzymam kciuki
Odpowiedz