tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Gdzie warto pojechać motocyklem? Dużo zwiedziłem i oto moje rady
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka podroze 950
NAS Analytics TAG
motul belka podroze 420
NAS Analytics TAG

Gdzie warto pojechać motocyklem? Dużo zwiedziłem i oto moje rady

Autor: Marek Harasimiuk 2022.01.07, 22:21 2 Drukuj

"Zwiedzajmy Polskę, bo tak szybko się zmienia".

Ten tytuł to oczywista trawestacja frazy użytej w wierszu przez ks. Jana Twardowskiego: "Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą". Czyżby ksiądz jeździł motocyklem? Chyba nie, a przynajmniej nic o tym nie wiadomo. Mam jednak kilku kolegów księży, którzy bardzo sobie cenią ten rodzaj spędzania wolnego czasu.

Pewnie się powtórzę, ale podam swoje credo jako turysty motocyklowego. Kiedy człowiek jest młody (wiekowo i motocyklowo), to powinien jak najwięcej i najciekawiej pojeździć po swoim kraju. Oczywiście, nie będzie miał czasu ani cierpliwości, aby rozmaite drobne smaczki popodziwiać, ale zobaczy piękno swojej ojczyzny. Jej krajobrazy i zabytki architektury (te najznaczniejsze). Pozna (po łebkach) różnice między zwyczajami panującymi w poszczególnych dzielnicach. Ba zrozumie, że sam jest jednym z tych ludzi, których spotkał na swej drodze. Na dodatek będzie to pewnego rodzaju wiedza ogólnopolska. Będzie miał szansę uniknąć kibolskiego widzenia, poprzez barwy swojego szalika. Otwierając szeroko oczy nauczy się pewnej jedności. która jest zawarta w odrębnościach. Będzie to nauka na przyszłość, aby nie traktować innych ludzi tylko z pozoru, z pierwszego rzutu oka. Nie być tzw. fizjonomistą. Tak, motocykl to nie zamknięta klatka i wszelkie zewnętrzne objawy dochodzą do człowieka dużo wyraziściej. Drobny przykładzik. Kiedyś wracając z winobrania, na granicy francusko-niemieckiej (były takie granice, a teraz znowu wracają) przewróciłem się i motocykl nieszczęśliwie przycisnął mi stopę tak, że nijak spod niego się nie mogłem wygramolić. Lało paskudnie, miałem na sobie rozmaite przeciwdeszczowe peleryny (nie to co teraz) i leżąc jak żuczek zastanawiałem się, czy rura nie przepali mi kalosza założonego na okazję tych opadów. I wtedy jak spod ziemi wyskoczyli jacyś kierowcy samochodów i... po chwili stałem obok postawionego motocykla. A dotąd mnie uczono, że "katamaraniarz" nigdy nie będzie przyjacielem "jednośladowca". Takich przykładów przedtem i potem jeszcze wielokroć doświadczyłem, nie tylko w górach, ale i w życiu "na nizinach". "Homo, homini lupus est!" (Człowiek, człowiekowi jest wilkiem). Pewnie to też prawda, ale ileż razy jakże przyjemnie weryfikowalna na korzyść ludzkiego braterstwa i sympatii (ponad granicami). Właśnie motocykl (osobiście tego doświadczyłem) jest takim pojazdem, który budzi miłe skojarzenia nie tylko wśród dzieciaków machających rączkami do przejeżdżających motocyklistów.

Advertisement
NAS Analytics TAG

 

PanMarek - pasjonat gór i motocykli + dobra czysta wódeczka (na zagłuszenie). Zobacz wywiad z autorem Tras PanaMarka, prezentowanych w naszym portalu


 

No i teraz mając już jakie takie pojęcie "skąd mi nogi wyrastają", starajmy się wyruszyć w szeroki świat. Był taki czas i miejmy nadzieję, że może niezadługo wróci, iż jedyną rzeczywistą barierą był stan naszego konta no i oczywiście sprawny motocykl. A tam czekała nas najrozmaitsza różnorodność ludzi, zwyczajów, krajobrazów i obiektów architektury. Oczywiście są różne rejony świata. Są miejsca gdzie będziemy widziani z autentycznym zainteresowaniem i niekłamaną życzliwością, ale też i takie, gdzie przesyt dóbr wszelakich nie pozwala się ludziom niczym nadmiernie dziwić i nic poza plastikową uprzejmością z siebie wykrzesać. Może to i ułatwia codzienne dreptanie za dobrze obłożonym chlebem, ale jest nudne "jak flaki z olejem" i zwiedzanie cudów architektury, które zostawili im ich przodkowie, jest obarczone taką ilością zakazów i instrukcji (często niezbyt zdroworozsądkowych). Aktualni posiadacze tych architektonicznych wspaniałości niewiele oryginalnego stworzyli, a takiej perełki, jak Sagrada Familia w Barcelonie, jakoś ciągle nie mogą dokończyć. Wieżowce, aluminium, szkło. To już i w Azji i w Arabistanie są bardziej wysmukli. Ba, to spostrzeżenie dotyczy nie tylko miast i osiedli.

PanMarek

"PanMarek" - Pasjonat opery, gór i motocykli + dobra czysta wódeczka (na zgłuszenie).

Również krajobrazy są ściśle limitowane do oglądania. Ja rozumiem, że tyle ludzi jest na tym świecie i tak sobie po piętach depczemy. Jaki wysnułem dla siebie wniosek. Nic mnie na ten ułożony i przebogaty "zachód" Europy nie ciągnie. Sporo rzeczy udało mi się tam obejrzeć w latach 80 tych i 90 tych kiedy jeszcze czułem się tam jak, w miarę wolny człowiek, a różnice ekonomiczne też wywierały na mnie spore wrażenie. Zwiedziłem sporo zabytków w płd. Niemczech, Austrii, Włoszech, Szwajcarii, Hiszpanii i oczywiście w "winobrannej" Francji. Jeździłem sporo po przepięknych alpejskich przełęczach, zerkając na zerwy Dolomitów i innej części Alp. Kąpałem się w morzu Śródziemnym i jego odnogach. A teraz? Drogi mamy nie gorsze i paliwo tańsze, zwiedzać też jest co, spać możemy nie gorzej, a za to taniej. Ludzie ciągle jeszcze mniej plastikowi i mogę się z nimi w sposób precyzyjny domówić.

Tak doszedłem w swoim prywatnym oglądzie sytuacji do trzeciego etapu przygody z motocyklową turystyką. Od kilku już lat cyzeluję nasze smakowitości turystyczne. Ponieważ znam już (prawie) wszystkie poważne zabytki, więc teraz "cmokam" nad kapliczkami, rozmaitymi głazami narzutowymi, okręgami kamiennymi, dziwami dendrologicznymi itp. itd. Czyli staram się zajrzeć pod czasami ciągle jeszcze zetlałą podszewkę naszego kraju. A trzeba się spieszyć, bo wszystko to się robi "in statu nascendi" (w stanie tworzenia). Ludzie budują, stroją, upiększają. Wszędzie coraz to nowe zmiany. Całe szczęście, że nie tylko miasta i miasteczka przestały być "zapleśniałe", ale i rozmaite zabytki są coraz bardziej zadbane i dostępne.


historia motocykli w wojsku

Trasy PanaMarka. Propozycje tras dla motocyklistów. Opisy najciekawszych miejsc

Oto moje ulubione trasy motocyklowe. Każdą przygotowałem tak, by dało się ją przejechać w jeden dzień. Na każdej trasie wiele pięknych miejsc, z częścią z nich związne są ciekawe wydarzenia z historii Polski. Opisuję te wydarzenia i wyjaśniam, dlaczego poszczególne miejsca warto odwiedzić chociaż raz w życiu. Zobacz, jakie trasy przygotowałem dotąd dla motocyklistów.

TRASY PANAMARKA. MAPY, PRZEBIEG, ZDJĘCIA, NAJCIEKAWSZE MIEJSCA »

Zakończę kolejnym cytatem: "Jestem Polakiem i mam obowiązki polskie". Co prawda nie jestem endekiem, ale ten cytat z dzieła Romana Dmowskiego jakoś mocno przemawia do moich zainteresowań związanych z trzecią fazą mojej turystyki. Te moje "obowiązki", to dzięki współpracy ze Ścigaczem pojmuję jako przedstawianie szanownym czytelnikom i turystom motocyklowym właśnie Polski, jako znakomitego obiektu do zwiedzania. Ba staram się, i tu znowu cytat z ojca literatury polskiej, Mikołaja Reja. "Niechaj narodowie wżdy postronni znają, że Polacy nie gęsi i swój język mają". Czyli przekładając to na turystyczne peregrynacje motocyklowe: "jazda po Polsce i jej zwiedzanie to żaden obciach", ani powód do bycia turystycznym szaraczkiem.

PS. Jeśli już lubimy niezbyt daleką, a ciekawą turystykę to gorąco polecam Bałkany. Piękne krajobrazy, bardzo dużo zabytków (zwłaszcza w Rumunii), życzliwi ludzie, zainteresowani poznaniem innych ludzi. Ceny przystępne. Jeśli tylko zdrowie dopisze, to w tym roku zamierzam pojechać i spenetrować Bułgarię. Jednym z powodów jest historyczne wydarzenie. Otóż tam w Sofii (już bez mała 48 lat temu) natknąłem się w powrotnej drodze do Polski na, aktualnie, nienajmłodszą już damę, którą górnolotnie nazywamy towarzyszką życia. Tak więc Riła, Piryn, Rodopy, potem wybrzeże Czarnego Morza i w powrotnej drodze Stara Płanina, mam nadzieję, usłyszą warkot mojej OK (Ognistej Kobyły).

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka podroze 950
    NAS Analytics TAG
    na górę