Buell 1125 CR z koszem bocznym od Szajby. To siê pochyla w zakrêtach!
Wiosną tego roku opisywałem "szajbniętego Buella" czyli customowy projekt Arka Pawlukowicza, zwanego Szajbą, powstały na bazie Buella 1125 CR. Okazją do sesji zdjęciowej i artykułu była obecność Szajby i jego maszyny na targach motocyklowych. Wtedy motocykl był jeszcze w wersji solo, gdyż budowa wózka bocznego nie została ukończona. Teraz projekt został w pełni ukończony i nadarzyła się okazja, by poznać uroki jazdy tą nietuzinkową maszyną.
Nie ukrywam, że należę do tej mniejszości motocyklistów, którzy lubią zaprzęgi z koszem. Moje dotychczasowe doświadczenia ograniczają się jednak do jazdy maszynami wyprodukowanymi za naszą wschodnią granicą. Są to pojazdy o umiarkowanych osiągach i nawet w najnowszym wydaniu radość jazdy tymi wehikułami kończy się przy prędkości 120 km/h. Tym bardziej ciekaw byłem wrażeń z jazdy "wynalazkiem" Szajby. Holownikiem w tym zaprzęgu jest podrasowany i przerobiony Buell 1125 CR dysponujący mocą grubo powyżej 100 KM, więc mocne wrażenia były gwarantowane.
W większości zaprzęgów zajęcie miejsca w wózku bocznym wymaga pewnej ekwilibrystyki, nie inaczej jest w przypadku sidecara Szajby. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że rolę siedzenia pasażera pełni tu fotel wyjęty z wyścigowego gokarta. Nie da się więc zwyczajnie posadzić czterech liter w fotelu i swobodnie się w nim rozsiąść. W fotel trzeba się wcisnąć od przodu, wymaga to nieco gimnastyki, ale kiedy już zdołasz wcisnąć ciało w fotel ten oplata cię szczelnie zapewniając doskonałe trzymanie boczne, dzięki czemu na zakrętach pasażer nie "lata jak Żyd po pustym sklepie" lecz jest trwale połączony z maszyną. Dzięki temu, że w zaprzęgu Szajby wózek i motocykl połączone są wahliwie, pasażer nie musi angażować się w utrzymanie wszystkich trzech kół na nawierzchni. Poza tym, kiedy już wpasujesz się w fotel można w nim podróżować całkiem wygodnie. Siedząc w koszu ma się wrażenie niemal szorowania tyłkiem po asfalcie. Przy dynamice jaką zapewnia podrasowany Buell, podkreśloną dodatkowo agresywnym brzmieniem sportowej fałki, wrażenia można opisać jako lekko przerażające, ale fajne. Krótko mówiąc sidecar Szajby w ekscytujący sposób pozwala łączyć motocyklowe emocje na wysokim poziomie z życiem rodzinnym, gdyż bez problemu może zabrać na swój pokład trzy osoby i całkiem spory bagaż. Poza tym konstrukcja całego zestawu została opracowana tak, że w razie potrzeby kosz można szybko odpiąć i cieszyć się jazdą na motocyklu solo.
Wahliwe połączenie motocykla z wózkiem może być zrealizowane na trzy sposoby:
W pierwszym pochyla się tylko motocykl, wózek pozostaje cały czas równoległy do podłoża. W drugim pochyla się i motocykl i wózek, a w trzecim pochyla się motocykl i koło wózka, natomiast gondola wózka pozostaje równoległa do nawierzchni.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciach w zaprzęgu Szajby zastosowano ten trzeci wariant.
Ponieważ modyfikacje bazowego Buella opisałem już dokładnie w poprzednim artykule:
|
Buell 1125 CR na turbinie i z nitro. Przeczytaj opis projektu Szajby » |
więc teraz tylko w skrócie dla przypomnienia: Motocykl ma zamontowaną turbosprężarkę firmy K64 wraz z całym koniecznym osprzętem. Ponieważ Buell jest motocyklem bardzo zwartym montaż sprężarki wymusił daleko idące ingerencje w konstrukcję motocykla. Aby zrobić miejsce na turbosprężarkę trzeba było zmienić kąt pochylenia główki ramy oraz bardziej pochylić sam widelec. Chcąc uzyskać harmonijne proporcje motocykla oraz zredukować jego chęć do wstawania na gumę trzeba było również przedłużyć wahacz tylnego koła. Modyfikację ramy i wahacza wykonano w firmie Moto Garage Janiccy.
Pierwsze testy gotowego motocykla wykazały pewne problemy z turbosprężarką. Ponieważ sprężarka została zamontowana bardzo nisko (bo tylko tam było miejsce) spływ oleju ze sprężarki do miski olejowej silnika był mocno utrudniony. By rozwiązać ten problem konieczny był montaż dodatkowej pompy, która odsysa olej i tłoczy go do miski olejowej Buella. Pompa ta pochodzi z samochodu Nissan 200 SX, gdzie pracowała w układzie chłodzenia dyfra.
Konstrukcją podwozia wózka bocznego, elementów łączących wózek z przyczepą oraz ustawieniem geometrii podwozia tak, by zaprzęg nie wracał sam do garażu fachowo zajął się Marek Adamczewski z Sidecars.pl, który specjalizuje się w podobnych konstrukcjach. Z jego warsztatu pochodzi również wykonana z laminatu gondola wózka. Wózek boczny wspiera się na kole od Hondy VFR, a w jego zawieszeniu pracuje amortyzator od Hondy CBR 600 RR. Szatę graficzną, czyli malowanie całego zestawu według zamysłu Szajby w barwach koncernu gazowo-petrochemicznego Eni wykonał Albert "Kameleo" Bierwiaczonek i jak widać na zdjęciach wywiązał się z powierzonego zadania wyśmienicie. Kropką wieńczącą dzieło jest tapicerka gondoli wykonana przez firmę Power Seats Company.
Mógłbym jeszcze długo rozpisywać się na temat szczegółów technicznych "szajbniętego sidecara", ale nie chcę was zanudzać. Lepiej niech przemówią zdjęcia.
Dla bardziej dociekliwych podaję "listę płac" customowego projektu:
| motocykl bazowy: Buell 1125 CR |
| turbina: K64 |
| westgate: K64 |
| blow off: K64 |
| wydech: PS Custom |
| koła: kute BBS |
| koło wózka: Honda VFR |
| zaciski hamulcowe: Lucas |
| tarcze hamulcowe: Lucas |
| kierownica: Lucas |
| póki widelca: Lucas |
| lagi widelca: Yamaha R1 |
| przedni błotnik: Ducati Panigale |
| instalacja wtrysku podtlenku azotu: NX |
| air shifter: Szajba’s garage |
| elementy karbonowe: Radcarbon |
| malowanie: Kameleo |
| wózek boczny: Sidecars.pl |
| gondola: Sidecars.pl |
| tapicerka gondoli: Power Seats Company |
| lampa wózka bocznego: Harley-Davidson |
| błotnik wózka: Harley Davidson (ekstremalnie przystrzyżony) |
| reflektor motocykla: Red Hot Chili Customs |
| tylna lampa wózka: Red Hot Chili Customs |
| przewody hamulcowe: przewodystalowe.pl |
| kolektor dolotowy powietrza: PS Custom |
| wsporniki tablicy rejestracyjne i kierunkowskazów: Szajba’s Garage |
| amortyzator skrętu: O24 |
| projekt i montaż: Szajba’s Garage |
| modyfikacje ramy i wahacza: Moto garage Janiccy |
| wspornik reflektora i mini owiewka: Szajba’s garage |
| przewody wysokiego ciśnienia turbiny: F.R.U. Jacobi Żary |










































































Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze