Ścigacz.pl

Deszczowa pogoda przywitała uczestników Czwartej Rundy Motocyklowych Mistrzostw Śląska, i od razu trzeba stwierdzić, że mocno pomieszała szyki drużynom i zawodnikom. Głęboko bieżnikowane opony przydały się tylko na piątkowe kwalifikacje, ale również w wyścigach nie brakowało niespodzianek spowodowanych inną niż zazwyczaj kolejnością zawodników na starcie.

Piątkowe ściganie (28.07) rozpoczęli najmłodsi zawodnicy w klasie Junior 90. Wojtek Tabo tym razem nie stanął na podium, a zwyciężył drugi w generalce Jan Babiarz. Za nim metę minął Maciej Wilgocki, trzeci dojechał Maksymilian Juskowiak.

W drugim wyścigu dnia, w klasie PitBike Junior 120, bezdyskusyjne zwycięstwo odniósł Olaf Kozłowski, który pomimo upadku na dwa okrążenia przed końcem, dojechał do mety z dużą przewagą. Drugi na mecie zameldował się Antek Gural, trzeci Jan Witek. Za nimi byli Słowak Jan Kralik i Natalia Sroka. Matej Smetana nie ukończył wyścigu po upadku na śliskim fragmencie toru.

PitBike Fun to tradycyjnie dwa wyścigi i aż trzy klasyfikacje. W Q2 zwyciężył Olgierd Tomaszewski, przed Mają Faron i młodziutkim Mateuszem Kijowskim. Zawodnik ten startujący na Ohvale 160 z pewnością namiesza w przyszłości w stawce.

Klasyfikację kobiet wygrała Laila Bielecka, tuż przed Karoliną Habraszką i Mają Faron. W najważniejszej klasyfikacji tej klasy zwyciężył Hubert Grabowski, za nim finiszował Karol Rycąbel. Trzeci dojechał Patryk Kałdowski.

Po wyścigach pitbike’ów nadszedł czas na duże motocykle. Klasa SST 250 okazała się bardzo emocjonująca, a rywalizacja na najwyższym poziomie. Wygrał Bartosz Bambecki, przed Oliwierem Szczepaniakiem i Olgierdem Tomaszewskim. Spory odcinek dystansu o podium bił się Marcin Habraszka, który na wyścig nie zaryzykował założenia slicków. Nad Bydgoszczą wciąż unosiły się ciężkie chmury... Dopóki opony deszczowej wystarczyło, dopóty zawodnik ten walczył o wysokie miejsce. Niestety, bieżnik znikał w ekspresowym tempie, więc i tempo wyścigowe malało. Ostatecznie czwarte miejsce, podsumowane w strefie wywiadów jako "i tak dobre" w tak mocnej stawce.

W klasie SST 300 zacznijmy od klasyfikacji kobiet. Najniższy stopień podium zajęła Ula Wachowska, druga była Ula Kuszka, pierwsza Ewa Madej. Warto zaznaczyć, że Ula Kuszka popsuła start, ale bardzo ambitnie odrabiała straty.

W klasyfikacji Q2 triumfował Łukasz "Joke" Adamczyk, przed Maksymilianem Regułą i Wojciechem Orlińskim. Jednak napisać kolejność na podium po tym wyścigu, to nic nie napisać. Cały dystans prowadził bowiem jadący z numerem 5, Michał Dębicki. Ale kiedy wjeżdżał w ostatni łuk ostrego okrążenia, a publiczność składała ręce do braw, Michał upadł już na wyjściu z ostatniego zakrętu! Od mety dzieliło go zaledwie ok. 150 metrów. Oczywiście udało mu się pozbierać, odpalić motocykl i dojechać, ale nie na takim miejscu, jakie mógł zdobyć tego dnia. 

W Q1 i scenariusz był podobny do większości rund w tym roku. Niepodzielne panowanie Patryka Stankiewicza, a za nim walka do ostatnich metrów o pozostałe dwa miejsca na podium. W piątkowe popołudnie zwycięsko wyszli z niej kolejno Kacper Raniszewski i Przemek Fusiarz.

Ostatni tego dnia wyścig, na zupełnie już suchym torze, to klasa Open 300. Na starcie stanęło 11 motocykli Kawasaki 400, a zawodnicy ich dosiadający stoczyli pasjonującą walkę o podium. Wygrał Jakub Waszak, który do tej pory aż trzy wyścigi (na cztery, w których brał udział), kończył na czwartych miejscach. W końcu wskoczył więc na pudło i to od razu na pierwsze miejsce. Drugi dojechał Mateusz Ziobrowski, a trzeci, prowadzący w generalce Leszek Szlachta.

Następnego dnia, w sobotę (29.07) pierwsi ruszyli najmłodsi. PitBike Junior 90 wygrał Janek Babiarz, przed powracającym na podium Wojtkiem Taborem i Maćkiem Wilgockim. Klasę junior 120 zdominował Olaf Kozłowski. Za nim uplasowali się Antek Gural i Matej Smetana.

PitBike Fun kobiet wygrała Aleksandra Kotowska przed Lailą Bielecką i Mają Faron. Klasyfikację Q2 zwyciężył Arkadiusz Kawulok przed Michałem Juskowiakiem i Lailą Bielecką. W Q1 tym razem walki o zwycięstwo nie było. Od startu uciekł młody Hubert Grabowski i z dużą przewagą kontrolował wyścig. Początkowo o podium walczył Mateusz Borecki, ale jeden błąd techniczny kosztował go spadek na koniec stawki. Drugi był Karol Rycąbel, trzeci Olgierd Tomaszewski. Ten ostatni szybko przesiadł się na Kawasaki 250 i zameldował na starcie klasy SST 250.

W SST 250 triumfował Jakub Buzała przed Oliwierem Szczepaniakiem i Bartoszem Bambeckim. Kolejny raz triumfatorzy dwieście pięćdziesiątek odbierali nagrody rzeczowe od Leoni Racing. W SST 300 zmian nie było. Patryk Stankiewicz wygrał kwalifikacje, stanął na pole position i od razu odjechał rywalom. Za jego plecami wiele się działo. Drugi dojechał Michał Burzyński, trzeci Bartek Krygier. Podium zatem całe czerwone — wszyscy wymienieni są bowiem członkami zespołu Gazuu Team. Dla porządku dodajmy, że w Q2 tej klasy triumfował Michał Dębicki przed Tomaszem Nowakiem i Tomaszem Gruchaczem.

Nie zapominamy o kobietach. Ewa Madej, Ula Wachowska i Ula Kuszka — w takiej kolejności dziewczyny zameldowały się na mecie. Deser to oczywiście Open 300. Byliśmy świadkami genialnej walki do ostatnich metrów, widzieliśmy zawodników tasujących się na pozycjach, odważne ataki i przemyślane obrony. Na mecie pierwsi zameldowali się Mateusz Ziobrowski, Leszek Szlachta i Miłosz Kurkul. Godne zakończenie pięknego weekendu nad Brdą.

To był gorący weekend, ale następne emocje już wkrótce. Kolejny etap odbędzie się 16-17 sierpnia. Duszan Team zaprasza wszystkich chętnych posiadających licencję oraz aktualne badania do wzięcia udziału w zawodach. Zostaną rozegrane wyścigi w klasach 250, 300, Open 300 (do 400 cc), 600 oraz litry!

Są jeszcze miejsca i każdy może spróbować. Co równie ważne, licencję można zdobyć w trakcie imprezy, a więc uprawnieni do startu są również kandydaci na zawodników. Wymogiem są aktualne badania lekarskie. Więcej informacji na www.duszanteam.pl.