Trójkołowe motocykle na kategorię B? Kluby poselskie jednomyślne
Posłowie niemal jednomyślni w sprawie motocykli trójkołowych. Prawie wszystkie kluby poselskie pozytywnie zaopiniowały rozszerzenie uprawnień kategorii B także na trójkołowce.
Pomysłodawcy rozszerzenia uprawnień kategorii B chcieli przede wszystkim umożliwić poruszanie się trójkołowcami osobom niepełnosprawnym. Dziś, aby legalnie jeździć takim pojazdem, wymagane jest prawo jazdy kategorii A, które dla części osób z dysfunkcjami kończyn jest niemożliwe do zdobycia.
Projekt nowelizacji Ustawy o kierujących pojazdami, który trafił do sejmu, zakłada, że do artykułu 6. dodany zostanie przepis, który zezwoli na prowadzenie trójkołowca pod warunkiem, że kierowca posiada prawo jazdy kategorii B od co najmniej 3 lat.
Inaczej niż w przypadku motocykli o pojemności 125 cm3, ustawodawca nie przewiduje w przypadku motocykli trójkołowych ograniczeń mocy i pojemności. Oznacza to, że posiadacz kategorii B z trzyletnim stażem bez przeszkód będzie mógł wyjechać na drogę 115-konną Yamahą Niken lub 160-konną trajką zbudowaną na bazie Hondy Gold Wing.
Projekt, poparty niemal jednogłośnie przez większość klubów poselskich, musi teraz przejść procedurę legislacyjną. Wszystko wskazuje jednak na to, że zostanie przyjęty w obecnym kształcie.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeI znów ten sam błąd. Przecież ten przepis nie będzie dotyczył Yamahy Nikken, gdyż obejmuje on pojazdy z homologacją L5e. Są motocykle i skutery trójkołowe, które pomimo dwóch kół z przodu ...
OdpowiedzA co z CAN AM spyder? L5e?
OdpowiedzBardzo dobrze. Je..ć zakazy!!! Ludzie muszą się kiedyś nauczyć odpowiedzialności za swoje czyny. Kto się czuje na siłach niech jeździ.
OdpowiedzProponuję na kat. B pozwolić jeździć czołgami.
OdpowiedzBoli dupeczka ze się motorkiem nie śmiga tylko zdezelowanym oplem albo paskiem cooo 😂
OdpowiedzJasne... Ale najpierw 3 lata trenowania rosówkami żeby prawidłowo obsługiwać gąsienice.
Odpowiedz