Badania przeprowadzone niedawno w Wielkiej Brytanii dowiodły, że nowoczesne systemy informacyjno-rozrywkowe stosowane w autach mają destrukcyjny wpływ na uwagę kierowców. Obniżają koncentrację na drodze i wydłużają czas reakcji bardziej, niż obecność alkoholu i THC w organizmie kierowcy.

Nieuwaga kierowców aut to jedno z głównych zagrożeń dla nas, motocyklistów. Wobec niespodziewanych i niedbale wykonywanych manewrów bywamy bezbronni. Powodem nie jest zazwyczaj brak umiejętności, tylko rozproszenie uwagi. 

Badania na ten wykonała renomowana, założona w 1933 roku brytyjska firma konsultingowa TRL Limited, zajmująca się kwestiami transportu, we współpracy z organizacją IAM RoadSmart. Przebadano grupę kierowców pod kątem wpływu różnych czynników odwracających uwagę i spowalniających reakcje. 

Na tor testowy skierowano kierowców ze stężeniem alkoholu w organizmie na granicy legalnej wartości oraz mających we krwi substancje pochodzące z palenia marihuany. Prowadzących obiema rękami oraz trzymających w jednej z nich telefon. Wreszcie - w autach wyposażonych w systemy typu infotainment, aktywowane głosem lub dotykowo. Były to najpopularniejsze na rynku systemy Android Auto i Apple CarPlay, a kierowcy testowi mieli za zadanie wybrać muzykę oraz wprowadzić korektę w ustawieniach nawigacji.

Okazało się, że to właśnie te nowoczesne systemy, zaprojektowane przecież do pracy w autach, są największymi pożeraczami uwagi kierowców. Podczas gdy graniczna ilość alkoholu we krwi spowalniała reakcje o ok. 12%, to sterowany dotykowo Apple CarPlay robił to na poziomie aż 57%. Okazało się ponadto, że kierowcy korzystający z systemów infotainment regularnie zjeżdżali z pasa na ok. pół metra oraz odrywali wzrok od drogi na więcej niż 5 sekund. 

Wyniki badań zostały przekazane krajowym i międzynarodowym urzędom i organizacjom zajmującym się bezpieczeństwem ruchu drogowego, jako pomoc w opracowaniu nowych regulacji w sprawie pokładowych systemów.