Ścigacz.pl

Red Bull Imagination 2021 za nami. Te wyjątkowe zawody we freeride motocrossie, wymyślone przez Tylera Beremana i urzeczywistnione przez Jasona Bakera z Dream Traxx, ponownie odbyły się w Kansas. Zaproszeni zawodnicy zaprezentowali swoje najbardziej odjechane wizje podczas czterodniowej sesji dowolnej, aby ostatniego dnia pojechać najbardziej kreatywne linie w konkursie na czas.

Tyler i Jason konsekwentnie dążą do ewolucji freeride'u, a stworzony przez nich tor był większy, miał więcej przeszkód i możliwości ich wykorzystania. Zawodom towarzyszyła też nowa koncepcja, zlikwidowano miejsce startu i metę, co sprawiło, że to wydarzenie jeszcze bardziej odeszło od ograniczeń spotykanych w wyścigach i tradycyjnym freestyle motocrossie.

W tym roku na torze zobaczyliśmy zawodników, którzy już podczas pierwszej edycji mierzyli się z tym wyjątkowym freeride'owym wyzwaniem:

- Tyler Bereman - czołowy zawodnik freeride motocrossu i 10-krotny medalista X Games,
- Colby Raha - złoty medalista X Games 2021, dziewięciokrotny medalista X Games,
- Ryan Sipes - wszechstronny mistrz motocrossu, enduro i flat track,
- Tom Parsons - złoty medalista X Games 2021, czterokrotny medalista X Games,
- Cole Seely - gwiazda supercrossu i motocrossu ponownie wracający ze sportowej emerytury,
- Vicki Golden - czterokrotna medalistka X Games i rekordzistka świata,
- Darryn Durcham - były zawodnik AMA Supercrossu i Pro Motocrossu.

Do nich dołączyli debiutujący na freeride'owym gigancie:

- Josh Hill - były zawodnik AMA Supercrossu i Pro Motocrossu, obecnie zawodnik freeride motocrossu,
- Jimmy Hill - medalista X Games.

W tym roku tor Red Bull Imagination mocno czerpał inspiracje z innych sportów akcji. Zawodnicy mieli kilka dni na zapoznanie i oswojenie się z tym gigantem, a następnie na przygotowanie swojej linii przejazdu, którą zaprezentowali przed panelem sędziowskim, w skład którego weszli: Robbie Madison, Jeremy "Twitch" Stenberg i Steve Haughelstine.

Przez trzy dni ekstremalnych sesji treningowych wszyscy zawodnicy spędzili długie godziny na torze próbując nowych przeszkód i układając swoje własne linie przjazdu.

Po sesjach treningowych nadszedł czas na zaprezentowanie swoich przejazdów sędziom, którzy musieli zdecydować, kto zostanie zwycięzcą Red Bull Imagination 2.0. Zadanie, jak zawsze, nie należało do łatwych.