Pecco Bagnaia wygrywa wy¶cig MotoGP o Grand Prix Portugalii
Pecco Bagnaia wygrał pierwszy w sezonie 2023 wyścig o Grand Prix Portugalii na torze w Portimao. Nie obeszło się bez kontrowersji i spektakularnych wypadków. Głównym sprawcą zamieszania był Marc Marquez, który zabrał ze sobą Miguela Oliveirę i Jorge Martina.
W kwalifikacjach klasy królewskiej najszybszy był Marc Marquez, a w pierwszym rzędzie znaleźli się też Francesco Bagnaia i Jorge Martin. W sobotnim sprincie górą był Bagnaia przed Martinem i Marquezem, ale wyścig w nowej formule nie rzutuje na miejsca na polach startowych. W niedzielę na starcie nie pojawił się Enea Bastianini, który po sobotnim wypadku doznał kontuzji obojczyka. Zawodnik Ducati opuści też Grand Prix Argentyny. W piątek z kolei mocno ucierpiał Pol Espargaro, którego obrażenia są na tyle poważne, że ciężko przewidzieć, kiedy będzie mógł wrócić na tor.
Najlepszy start zaliczył Jorge Martin, ale to Oliveira wjechał na prowadzeniu do pierwszego zakrętu. W drugim zakręcie Marquez przestrzelił i na chwilę dostał się na prowadzenie. Za Oliveirą jechali Martin i Bagnaia, za którym pojawił się Marquez ciągnący za sobą Vinalesa. Jack Miller podążał na 6. miejscu. Na początku 2. okrążenia Bagnaia wyprzedził Martina i ruszył w pogoń za Oliveirą. W kolejce do zaatakowania Martina czekał jeszcze Marquez, który szukał miejsca do wyprzedzania. Brad Binder awansował o 6 pozycji na 8. miejsce. W zakręcie numer 13 Bagnaia wysunął się na prowadzenie.
Na 3. okrążeniu w pierwszym zakręcie Marc Marquez przesadził, uderzył w Jorge Martina i zdjął jeszcze Miguela Oliveirę. Dzięki temu Bagnaia był bezpieczny na prowadzeniu, bo Vinales tracił do niego sekundę. Miguel Oliveira opuścił tor na noszach. Na początku 4. okrążenia Vinales zbliżył się do prowadzącego zawodnika Ducati nie myśląc o oszczędzaniu opon. Na 3. miejscu jechał Jack Miller, ale na początku 6. okrążenia wyprzedził go Bezzecchi. Za plecami Australijczyka był jeszcze Alex Marquez. Na 8. okrążeniu Jack Miller popełnił błąd, który wykorzystał Alex Marquez awansując na 4. miejsce.
W połowie wyścigu Bagnaia przyspieszył i zaczął wyraźnie odjeżdżać od Vinalesa. Alex Marquez z kolei spokojnie podążał za Bezzecchim. Na początku 15. okrążenia Vinales tracił już 0,8 s do zawodnika Ducati. Zbliżał się do niego Bezzecchi, który odjeżdżał Marquezowi, a ten miał za plecami Millera i Bindera. Niedługo później Vinales znów zaczął przyspieszać, ale Bagnaia pokazywał, że kontroluje sytuację. Na 19. okrążeniu Miller skutecznie zaatakował Alexa Marqueza, ale ten skontrował na początku kolejnego okrążenia, wykorzystując lepsze przyspieszenie Ducati. Do trójki w składzie Marquez, Binder i Miller dojechał Aleix Espargaro, co zwiastowało ciekawą walkę o 4. miejsce. Zbliżał się również Fabio Quartararo jadący na 9. pozycji.
Na przedostatnim okrążeniu Aleix Espargaro walczył z Johannem Zarco, więc miał problem, żeby zająć się zawodnikami KTM, bo musiał uważać na swoje plecy. Bezzecchi nieznacznie odrabiał stratę do Vinalesa. Walka Zarco z Espargaro sprawiła, że do zawodników zbliżył się Quartararo. Na ostatnim okrążeniu Vinales był 0,5 s za Bagnaią, a Binder zabierał się za Marqueza, co próbował wykorzystać Zarco. Bezzecchi jechał samotnie i bezpiecznie na 3. miejscu. Największy bój toczył się o miejsce tuż za podium. Walka Bindera i Zarco nie pomogła Marquezowi, bo Zarco w końcu wyprzedził również jego.
Po dwóch wyścigach Pecco Bagnaia prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma na koncie 37 pkt. Na drugim miejscu znalazł się Vinales z dorobkiem 25 pkt, a trzeci jest Marco Bezzecchi z dorobkiem 16 pkt.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze