Nowy projekt ustawy ministra Zbigniewa Ziobry, za cofnięcie licznika w pojazdach, zakłada karę pozbawienia wolności w wymiarze od trzech miesięcy do nawet 5 lat.

Polski rząd postanowił wydać wojnę oszustom zaniżającym wskazania liczników przebiegu.

"Wprowadzamy nowy typ przestępstwa, nieznany dotychczas polskiemu prawu (...) Tego rodzaju zjawisko powoduje straty konkretnych ludzi, którzy sądząc, że kupują samochód (lub motocykl - przyp. red.) ze znacznie niższym przebiegiem, w rzeczywistości niejednokrotnie kupują złom, i auta te powinny znaleźć się na śmietniku samochodowym" - powiedział minister Ziobro podczas konferencji prasowej.

Jak egzekwować nowe przepisy?

Projekt zakłada m.in., że służby mundurowe podczas każdej kontroli będą sprawdzać i rejestrować stan licznika zatrzymanego pojazdu. Wszystkie dane będą trafiać do centralnej ewidencji pojazdów.

Dodatkowo właściciel pojazdu będzie zobowiązany, aby zgłaszać się do stacji diagnostycznej, gdy zajdzie potrzeba wymiany licznika.

W innych krajach to działa

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w Polsce liczniki są cofane już niemal na masową skalę. Kupując używany motocykl, czy samochód, coraz trudniej o wiarygodne informacje na temat przebiegu. Wszystko dlatego, że w Polsce cofanie licznika jest praktycznie bezkarne, podczas gdy w wielu krajach od lat stanowi poważne przestępstwo.