Stunt dziewczyny - co one mają w głowach?
Choć tytuł może to sugerować, wcale nie chodzi w nim o stunterki, które na swoich motocyklach uczą się tricków. Chwalebne to, wspaniałe i jestem pełny podziwu dla ich talentu, uporu w dążeniu do celu itd… Chodzi tu o dziewczyny, które występują w roli stunt-plecaczka.
Jazda na kole po mieście, gdy zostanie opanowana do perfekcji, staje się nudna dla niejednego ulicznego wojownika. Skoro jedzie za nim kolega z kamerą - jak ją uatrakcyjnić? Np. namówić koleżankę, albo swoją dziewczynę, by wsiadła jako plecaczek i… w pełni zaufała kierowcy. Można też namówić ją do robienia jakichś głupot, siedzenia tyłem, machania nogami, a może coś jeszcze uda się wymyślić ciekawego, pod kamerę…
Co w głowie ma taka młoda dziewczyna, że nie szanując swojego zdrowia i życia, często ubrana w zwykłe jeansy i kurtkę bez ochraniaczy, tak bardzo ryzykuje? Młodość to niestety też głupota i trzeba mieć szczęście, żeby przez ten okres życia przejść w jednym kawałku.


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTo jest USA, polaczki nigdy nie zrozumieją dlaczego jeździ się tam w t-shirtach i adidaskach. Nie ma sensu zagłębiać się nawet w ten temat, niech sobie jeżdżą jak chcą :)
OdpowiedzPewnie, niech hamburgery jeżdżą jak chcą - pozwólmy działać selekcji naturalnej ;)
OdpowiedzCzemu używasz obraźliwego zwrotu "Polaczki"? Aż tak bardzo wstyd ci za kraj pochodzenia?
OdpowiedzTo może nam wytłumaczysz?
Odpowiedz