tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Polecana trasa motocyklowa koło Warszawy do 100 km - Otwock Wielki - Czersk (TPM #1)
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Polecana trasa motocyklowa koło Warszawy do 100 km - Otwock Wielki - Czersk (TPM #1)

Autor: Marek Harasimiuk @ 2021.03.25, 15:53 1 Drukuj

Przebieg trasy:

W-wa → 31 km → Otwock Wlk → 11 km → Ostrówek → 7 km  → Czersk → 5 km → Góra Kalwaria→ 15 km → Konstancin-Jeziorna → 20 km → W-wa.

Razem ok. 90 kilometrów

PanMarek

"PanMarek"

Pasjonat opery, gór i motocykli + dobra czysta wódeczka (na zgłuszenie).

Ta krótka trasa pomyślana jest na np. niedzielne przedpołudnie. Ponieważ jednak będą tam obiekty, którym warto poświęcić trochę czasu, więc miejmy nadzieję, że na (późny) obiad jednak, zwiedzający tę trasę Warszawiacy, jakoś zdążą w domowe pielesze. Trasa jest krótka również z tego powodu, że wiosna jeszcze na dobre nie zawitała i autor nie chce, aby zwiedzający wrócili z niej przymarznięci do siodełka motocykla, z wiszącym u nosa soplem.

Startujemy z centrum Warszawy i przedostawszy się na prawy brzeg Wisły dojeżdżamy Wałem Miedzeszyńskim do rondka (już za Karczewem) gdzie kierunkowskazy poprowadzą nas do pałacu Bielińskich w Otwocku Wielkim (proszę nie mylić ze zwyczajnym Otwockiem). Zaparkowawszy przed wjazdem do pałacu idziemy zwiedzać (naprawdę warto) jego wnętrza, a potem, jeśli będziemy mieli jeszcze siły, to również otaczający go park. Sam pałac jest położony na sztucznej wyspie, a z jego okien rozpościera się przestronny widok na jezioro. Mieści się w nim Muzeum Wnętrz i zapewniam, że jest co oglądać, zwłaszcza pod fachowym przewodnictwem.  Przeogromne wrażenie robi m.in. wystawa najrozmaitszych pamiątek po wielkim artyście (kompozytor i wirtuoz fortepianu) i wspaniałym patriocie, który jako celebryta o światowej renomie (w najlepszym tego słowa znaczeniu) w dużej mierze przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości. A o jej kształt zajadle walczył na konferencji pokojowej w Paryżu, po I Wojnie Światowej. Mowa jest o Janie Ignacym Paderewskim. Mury pałacowe pamiętają zarówno chwalebne, jak i haniebnie karty z naszej historii. Zbyt długo by o nich tu pisać. Najlepiej samemu o nich posłuchać, czy poczytać, w czasie wizyty, czy przygotowując się do tego wyjazdu.

Jako ciekawostkę tylko dodam że w salach, gdzie obecnie jest muzeum pamiątek po Janie Ignacym, uprzednio były meble z Belwederu, przy których ówczesny Naczelnik, czyli Józef Piłsudski, stawiał swoje "nieśmiertelne" pasjanse. Obszedłszy pałac ze wszech stron i pozachwycawszy się jego pięknym kształtem, wracamy do motocykli i jedziemy przez okolicę, w której otaczają nas nieprzeniknione sady owocowe. Po dotarciu do szosy nr 50 (Mińsk Maz. - Góra Kalwaria, Sochaczew) i skierowaniu się w stronę Góry "Kawalerii", po chwili (ok. 400 m) zjeżdżamy z niej w lewo w stronę Ostrówka, (Dziecinów, Konsumce). Przed kościołem o niezbyt ciekawej bryle stoi stylowa brama, na której wiszą dzwony. Obok, przy starych, potężnych topolach, jest głaz, na którym umieszczono tablicę z napisem i płaskorzeźbą polskiego dowódcy, czyli gen. Michała Sokolnickiego, a sam głaz dodatkowo "ustrojono" czako woltyżera (wyborowi strzelcy z epoki napoleońskiej). 

Bitwę pod Ostrówkiem stoczono w maju 1809 r w czasie kampanii napoleońskiej (bitwa po Wagram), kiedy wojska austriackie po bitwie pod Raszynem zajęły Warszawę i budowały przedmoście przy Górze Kalwarii do swoich dalszych działań. Pobici Austriacy musieli zarzucić te plany i w sumie cała ich kampania spełzła na niczym. Spod pomnika wracamy do głównej drogi (nr 50) i przeprawiwszy się na lewy brzeg, przy najbliższej sposobności, kierujemy się na Sandomierz. Przy stacji benzynowej (po lewej stronie) jest droga na Czersk. Tam też się udajemy. W Czersku jest średniowieczny zamek, a właściwie jego nieźle zachowane ruiny. Finalnie Czersk został zrujnowany przez największych łupieżców i grabieżców XVII wiecznej Europy, czyli Szwedów. Stało się to w czasie tzw. Potopu (1655-1660). A właściwie w latach 1656-57. Potem już Szwedzi zostali przepędzeni i grabili Danię, której w sukurs wyprawił się Stefan Czarniecki, o czym słyszymy w polskim hymnie. Warto jednak wstępnie pojechać w dół drogi mimo zamku i dotrzeć aż nad brzeg Wisły. Tutaj zatrzymamy się na betonowych ostrogach, wchodzących głęboko w nurt "królowej rzek polskich". Ba, nawet numerację po przeciwnej stronie Wisły, czyli nr 739, ma droga, którą przyjechaliśmy. Ale najbliższy most to jest koło Góry Kalwarii, a prom też tu nie kursuje. A zatem wracamy! Jeśli mamy czas i ochotę, to można obejrzeć od podwórca zamek z trzema wieżami (Czersk), wszedłszy przez bramę w jednej z wież. Teraz czeka nas powrót do domu. W Górze Kalwarii, przed dawnymi koszarami, stoją armaty. "Rzucamy na nie okiem". Potem nie jedziemy do Piaseczna, ale drogą nr 724 kierujemy się na podwarszawski Wilanów. Po dotarciu do Konstancina-Jeziornej, jeśli jesteśmy nadal spragnieni czegoś oryginalnego (np. pobytu nad morzem), to możemy udać się do tężni solankowych, aby tam nawdychać się powietrza przesyconego solanką. Jeśli nie mamy czasu, a głód "żelazną ręką ściska trzewia", to można już jechać do nieodległego centrum Warszawy. I tak kolejne przedpołudnie mile i pożytecznie mamy spędzone.


 


 


Zdjęcia
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę