Motocykl elektryczny Beachman '64 LM. Klasyczny styl spotyka nowoczesne technologie
Na rynku motocyklowym pojawiła się nowa marka. Mowa o brandzie Beachman, który został oficjalnie zatwierdzony przez rząd Kanady i SAE International. Wraz z nadejściem tych wieści firma od razu zaprezentowała swój pierwszy motocykl. To elektryk, który wyglądem przypomina maszyny z lat 60. ubiegłego stulecia.
Beachman Motor Company to producent motocykli, który działa w formie startupu. Uzyskał odpowiednie pozwolenia oraz licencje na sprzedaż swoich produktów, więc od razu zaprezentował pierwszy z nich. Na początku jednoślady Beachman będą dostępne tylko w Ameryce Północnej, a w 2026 r. firma chce wejść do Europy, jeżeli zdobędzie odpowiednie finansowanie.
Pierwszy model ze stajni Beachman to '64 LM (Light Motorcycle). Wiadomo o nim niewiele poza tym, że wygląda jak motocykle z dawnych lat, ale jest napędzany silnikiem elektrycznym. Może rozwinąć prędkość do 70 km/h, więc należy się spodziewać, że będzie klasyfikowany na równi z motocyklami 125. Wcześniej model ten był oferowany jako e-bike, ponieważ był wyposażony w pedały. W pierwotnej konfiguracji mógł rozpędzić się do 72 km/h, a deklarowany zasięg wynosił 88 km.
- Otrzymanie krajowych i międzynarodowych licencji to osiągnięcie, które zajęło nam 4 lata. Model '64 LM to sprzęt, który zawsze chcieliśmy zbudować i nie ma tu miejsca na kompromisy. Jest stworzony z myślą o czerpaniu przyjemności z jazdy i wolności odkrywania, a także łatwości poruszania się po mieście - powiedział Ben Taylor, prezes Beachman.
Po wprowadzeniu motocykla na rynek firma chce kontynuować starania o pozyskanie nowych inwestorów. Dzięki temu będzie mogła rozpocząć ekspansję w Europie. Ta zapowiadana jest na rok 2026. Ben Taylor z dumą podkreśla, że motocykle Beachman są opracowywane i produkowane w Kanadzie.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze