Marc Marquez nie zostanie ukarany. Zawodnik wraca na Grand Prix Francji w Le Mans
We wtorek Marc Marquez przeszedł ponowne badania lekarskie przed Grand Prix Francji. Wtorek był również dniem, kiedy ostatecznie rozpatrzono protest Hondy w sprawie kary nałożonej po wypadku w trakcie wyścigu o Grand Prix Portugalii. Tym razem wszystko ułożyło się po myśli zawodnika Hondy.
We wtorek sąd ogłosił, że Marc Marquez nie zostanie jednak ukarany za wypadek, do którego doszło podczas Grand Prix Portugalii. Sędziowie początkowo nałożyli karę, która miała obowiązywać w Argentynie, ale później poprawili swoją decyzję, że chodzi o kolejny wyścig. Marquez opuścił Grand Prix Argentyny oraz Grand Prix Ameryk tłumacząc to powodami zdrowotnymi. Zawodnik nie pojawił się również w Jerez, a przed Grand Prix Francji pojawił się komunikat, że przejdzie ponowne badania lekarskie.
Wtorek był bardzo udanym dniem dla Marqueza, bo oprócz anulowania kary i uznania protestu zespołu Repsol Honda hiszpański zawodnik został dopuszczony przez lekarzy do startu w wyścigu. Zdjęcia z tomografii komputerowej dłoni Marqueza ponownie zostały przebadane aż przez trzy zespoły specjalistów.
- Przede wszystkim chcę podziękować mojej ekipie medycznej za profesjonalizm i doradztwo w trakcie ostatnich kilku tygodni. Jako zawodnik zawsze chcesz wrócić jak najszybciej, ale z takim urazem ważniejsze było odpowiednie leczenie. Teraz wracam i jestem skupiony na jeździe bez martwienia się o uraz, który został wyleczony - mówił Marquez w wypowiedziach dla prasy.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze