Marc Marquez nie figuruje w planach KTM. Stefan Pierer zabra³ g³os w sprawie o¶miokrotnego mistrza
Sezon 2023 to kolejny fatalny rok dla Marca Marqueza, który boryka się ze sporymi problemami. Sam Puig otwarcie przyznaje, że Honda nie jest obecnie dobrym motocyklem i niespecjalnie widać szanse na poprawę. To spowodowało powstanie lawiny plotek o możliwej przyszłości Marqueza, który dotychczas był łączony z Ducati i KTM. Co na ten temat sądzi Stefan Pierer?
Od kilku miesięcy krążą plotki, że Marc Marquez mógłby opuścić szeregi Hondy. Najwięcej spekulacji odnośnie możliwej przyszłości hiszpańskiego zawodnika prowadzi do obozów Ducati i KTM. W przypadku Włochów przedstawiciele marki jasno wypowiedzieli się, że nie potrzebują Marqueza, bo mają całą grupę młodych i zdolnych zawodników. Mają też coś, czego nie ma Honda - motocykl, na którym da się wygrywać i bronić tytułu mistrzowskiego.
Dotychczas w grze był także KTM. Mówiło się nawet, że pomarańczowi są otwarci na rozmowy z Marquezem, ale w lipcu te plotki zostały ucięte. Najpierw Pit Beirer powiedział, że pomarańczowi nie są zainteresowani pozyskaniem Marqueza. Teraz głos zabrał Stefan Pierer, który w wypowiedzi dla portalu Speedweek oświadczył, że zespół chce zdobyć tytuł mistrzowski, ale poprzez wychowywanie zawodników z Moto3 i Moto2. Dodał jednak, że współpraca nie jest całkowicie wykluczona, ale też nie jest zespołowi po drodze.
- Jeśli wygrywa to jego zasługa, a jeśli przegrywa, to jest to wina motocykla. Nie jest całkowicie niewinny, ponieważ jego styl jazdy nie pasuje do motocykli uwarunkowanych przez aerodynamikę. To dlatego tak często upada - mówił Pierer w wypowiedzi dla Speedweek.
Co planuje sam Marquez? Tego nie wie nikt. Niedawno spotkał się z Rafą Nadalem, który zamieścił wpis w mediach społecznościowych, gdzie życzy Marquezowi powodzenia w jego nowych planach. Zawodnik ma jednak podpisany kontrakt z Hondą do końca 2024 roku, choć oczywiście za odpowiednią opłatą może go zerwać. Ostatnim adresem w przypadku zmiany może być jeszcze Aprilia, ale nie należy się spodziewać, że producent z Noale ma odpowiedni budżet.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeBo Hondy to szajskie motocykle, wiadomo to od dawna
OdpowiedzTe z Moto GP, bo drogowe s± ¶wietne. Generalnie trzeba siê trzymaæ z daleka od europejskich producentów i tyle w temacie.
Odpowiedz