tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Laserowe nadużycia policji, czyli przestrzegaj przepisów, oni nie muszą [FELIETON]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Laserowe nadużycia policji, czyli przestrzegaj przepisów, oni nie muszą [FELIETON]

Autor: Raff 2019.11.10, 13:56 14 Drukuj

Nieprecyzyjne pomiary, zatwierdzenia typu sprzed 10 lat i manipulowanie procedurami - obraz policyjnych kontroli prędkości, jaki wyłania się po obejrzeniu programu "Państwo w Państwie" jest, delikatnie mówiąc, niepokojący.

Niektórzy z was zarzucają nam szczucie przeciwko policji, usprawiedliwianie drogowych patologii, czy wręcz zachęcanie do łamania przepisów. Trudno mi mówić za całą redakcję, ale ja sam z pewnością mam do stróżów prawa duży respekt, staram się jeździć zgodnie z przepisami, nigdy nie uciekam - ani przed policją, ani odpowiedzialnością. Jeśli faktycznie popełniam wykroczenie, płacę po męsku mandat.

NAS Analytics TAG

Skoro jednak policja i urzędnicy oczekują ode mnie stosowania się do obowiązujących przepisów, mam prawo spodziewać się, że oni także będą działać w ramach obowiązującego prawa. Nic więcej - tylko tyle. Niestety, okazuje się, że bardzo często policja i urzędy z premedytacją naginają prawo do własnych potrzeb i to zarówno indywidualnie, jak i systemowo.

Respektuj prawo, my nie musimy

O dziwnych metodach pomiaru prędkości, stosowanych w polskiej policji piszę od dawna. O samych wideorejestratorach, które nie mierzą nic poza prędkością radiowozu napisałem już co najmniej kilka artykułów. Podobnie o Odcinkowym Pomiarze Prędkości, którego wskazania nie dają podstaw prawnych do uznania czynu za wykroczenie, ponieważ nie jest znane ani dokładne miejsce jego popełnienia, ani dokładny jego czas, nie wiadomo nawet kto je popełnił.

Kilkakrotnie pisałem także o miernikach laserowych, które policja wychwala jako nowoczesne - Ultralyte LTI 20-20. Lidary, które weszły do użycia ponad 20 lat temu, to dziś już elektroniczna prehistoria. Mało tego - urządzenia te nie posiadają funkcji dokładnej identyfikacji pojazdu mierzonego, co jest warunkiem koniecznym dla dopuszczenia urządzenia do użytkowania, poprzez wydanie zatwierdzenia typu przez Główny Urząd Miar. Mimo tego zatwierdzenie zostało wydane. Jakim cudem?

Przeklęta dywergencja

W ostatnim programie Państwo w Państwie, emitowanym na antenie Polsatu, poruszono temat mierników prędkości. Ze zdumieniem, a potem nawet oburzeniem słuchałem jak krok po kroku fakty obnażają hipokryzję różnych organów - od policji, przez Główny Urząd Miar, aż do osób tworzących prawo.

Mierniki laserowe używane przez polską policję, czy to Ultralyte LTI 20-20, czy Trucam, według zaleceń producenta i eksperta GUM, zaproszonego do programu, zapewniają w miarę miarodajne wyniki pomiaru do 300 m, przy używaniu urządzenia trzymanego w dłoni. Problem w tym, że na skutek zjawiska dywergencji, czyli rozszerzania wiązki wraz z odległością od emitera, która wynosi średnio 30 cm na każde 100 metrów, promień lasera może mieć średnicę - uwaga - jednego metra! Jest więc bardzo prawdopodobne, że policjant, mierząc nasz pojazd, w rzeczywistości może skierować wiązkę lasera na zupełnie kogoś innego. A pamiętajmy, że policjanci mierzą nas czasem nawet z kilometra!

Pomiar z ręki ma jeszcze jedną wadę - nie jest możliwe utrzymanie wiązki laserowej w sposób stabilny. Jak wykazał eksperyment przeprowadzony w studiu Polsatu, wiązka lidaru stale ślizga się po powierzchni, na którą została skierowana. Efekt? Pomiar taki może być zawyżony o kilkanaście kilometrów w górę. Emil Rau, który demonstrował działanie urządzenia w programie, zmierzył prędkość… stojącego budynku. Wyniosła -12 km/h, czyli budynek oddalał się od Emila truchtem. Zmierzony chwilę wcześniej stojący na przystanku autobus, według urządzenia pędził 90 km/h. Częściowo problem ten rozwiązuje używanie specjalnego statywu - tak robi na przykład policja na Słowacji, w Chorwacji czy w Austrii. W Polsce statyw do Ultralyte to rzecz niespotykana. Pomiary z ręki mogą być zatem zawyżane o kilkanaście km/h.

Jednym z zaproszonych gości był Szymon Stempak, któremu policja usiłowała wlepić mandat za przekroczenie prędkości o ponad 15 km/h. Na filmie, zarejestrowanym przez urządzenie Ultralyte Trucam, nie widać jednak tablicy rejestracyjnej pojazdu, widać za to, że wiązka lasera ślizga się po masce, grillu i oponach. Widać także, że za mierzonym samochodem poruszają się inne, a sam pomiar wykonany jest z ponad 300 m. Zjawisko dywergencji powoduje, że przy takiej odległości wiązka ma średnicę ponad jednego metra! Wygląda to zupełnie tak, jakby policjanci specjalnie mierzyli pojazdy zjeżdżające ze wzniesienia, aby dodać wiązce lasera nieco prędkości.

Odmawiasz przyjęcia? Będzie jak u Kafki

Zaproszony do studia były policjant cynicznie twierdził, że kierowcy mają przecież prawo nie przyjąć mandatu i wyjaśnić sprawę w sądzie. Butnie przypomniał jednocześnie, że większość takich spraw kończy się przegraną kierowców. Wiemy dlaczego tak się dzieje - sądy niemal zawsze dają wiarę policjantom i biegłym, choćby ich wyjaśnienia nie miały nic wspólnego z elementarnymi zasadami logiki, matematyki i fizyki. Zwykły, szary kierowca nie jest w stanie sam podważyć opinii policjanta czy biegłego. Co innego z pomocą prawników - zaproszony do studia mecenas Michał Skwarzyński ze Stowarzyszenia Prawo na Drodze twierdził, że na ponad 100 prowadzonych przez niego spraw, przegrał... tylko siedem.

Obywatele są niestety w naszym kraju bezsilni w walce z opresyjną machiną, która z założenia uważa nas za piratów, oszustów i kombinatorów. Niczym w "Procesie" Kafki czujemy frustrację i sprzeciw wobec czegoś, co toczy się za naszymi plecami i na co, choć bezpośrednio nas dotyczy, nie mamy żadnego wpływu.

Apelujemy do osób tworzących prawo - posłów, urzędników i wszystkich, którzy chcą troszczyć się o bezpieczeństwo - zróbmy najpierw porządek w przepisach i zasadach ich egzekwowania przez służby i sądy. Czytelne, jasne zasady, takie jak w Szwecji, Norwegii czy Austrii, z pewnością wpłyną na poziom bezpieczeństwa i świadomość kierowców lepiej niż najbardziej nawet surowe kary.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę