tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Honda stawia na Nakagamiego. Czy sama nie wierzy w powrót Marqueza?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Honda stawia na Nakagamiego. Czy sama nie wierzy w powrót Marqueza?

Autor: Mick Fia³kowski 2022.09.13, 18:36 Drukuj

Honda mogła awansować do MotoGP walczącego o tytuł Moto2, młodego Ai Ogurę. Zamiast tego pozostawia w zespole LCR regularnie rozczarowującego Takaakiego Nakagamiego. Czy w tym szaleństwie jest metoda? Mick widzi w tym jednak jakiś sens. Jaki?

Rok temu, pod nieobecność kontuzjowanego Marca Marqueza, Honda postanowiła odejść od taktyki "stawiania wszystkiego na jedną kartę" i rozwijania motocykla wyłącznie pod sześciokrotnego mistrza MotoGP. 

NAS Analytics TAG

Japońscy inżynierowie pilnie słuchali uwag swoich pozostałych zawodników, którzy mocno narzekali, że ich style jazdy nie pasują do maszyny zbudowanej pod Marqueza. Efektem był zupełnie nowy motocykl na sezon 2022.

Co prawda poprawiając jeden aspekt, inżynierowie zepsuli inni, przez co Honda RC213V nadal nie jest w tym roku zbyt konkurencyjna, ale japońskie kierownictwo i tak straciło cierpliwość do swoich podopiecznych.

Honda nie przedłużyła więc umowy z Polem Espargaro i Alexem Marquezem, na ich miejsce ściągając odpowiednio Joana Mira i Alexa Rinsa, obu z Suzuki. Pod znakiem zapytania stała także wyścigowa przyszłość Taki Nakagamiego, który miał zrobić miejsce dla awansującego z Moto2 Ogury i zostać kierowcą testowym Hondy.

Tak się jednak nie stało. Nakagami zostaje w MotoGP i ekipie LCR Honda na kolejny sezon, ale tylko jeden. Ogura, nawet jeśli zostanie w tym roku mistrzem Moto2, będzie więc musiał pozostać w pośredniej kategorii także w przyszłym roku, choć on sam już jakiś czas temu sugerował, że wolałby takie rozwiązanie.

Możliwe, że przedłużenie współpracy z Nakagamim jest więc wyłącznie skutkiem decyzji, którą Honda zostawiła w rękach Ogury, ale nawet jeśli tak, to ma ona duży sens. Dlaczego?

Wszystko wskazuje co prawda na to, że Marc Marquez wróci do rywalizacji i to jeszcze w tym sezonie, ale nikt nie wie, jak będą wyglądały w jego wykonaniu kolejne lata. Hiszpan może od razu wrócić do tempa z lat swojej świetności, ale równie dobrze może się okazać, że po kilku wyścigach znów zniknie z MotoGP, bo pojawią się kolejne komplikacje. Póki co nic na to nie wskazuje, ale jednak nie można tego wykluczyć.

Gdyby tak się faktycznie stało, Honda zostałaby z trzema nowymi zawodnikami, którzy nie mieliby żadnego punktu odniesienia, jeśli chodzi o różnice pomiędzy motocyklem w wersji 2023, a tymi z lat poprzednich. Oczywiście, zawsze zostaje nam Stefan Bradl, ale jako tester Niemiec nie ma już ani tempa, ani motywacji, aby cisnąć za wszystkie pieniądze.

Wszystko to sprawia, że Nakagami pozostaje idealnym łącznikiem pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością, a jego uwagi mogą być dla Hondy na wagę złota, nawet jeśli Marquez wróci do formy i nie będzie miał żadnych problemów zdrowotnych. W końcu także dla jego feedbacku potrzebna jest przeciwwaga, bo wyznaczony przez niego kierunek rozwoju nie odpowiadał nigdy innym zawodnikom.

Mam nieodparte wrażenie, że Nakagami zostanie w przyszłym roku zepchnięty do roli królika doświadczalnego i zamiast robić wyniki, będzie musiał po prostu testować rozwiązania dla Hondy i Marqueza. Tak samo było w końcu w czasach, gdy w zespole LCR startował Cal Crutchlow.

Z drugiej strony dla Japończyka byłoby to idealne przygotowanie do nowej roli, w której najprawdopodobniej znajdzie się w sezonie 2024. Wygląda bowiem na to, że Taka zostanie wówczas kierowcą testowym Hondy, a jego miejsce zajmie właśnie Ai Ogura.

Tak czy inaczej Nakagami ma przed sobą jeszcze jedną szansę w MotoGP. Jeśli nie będzie w stanie jej wykorzystać, możliwe, że w Hondzie polecą głowy, ale już niekoniecznie jego.

HRC znalazła się w potężnym kryzysie, o którym otwarcie mówią już nie tylko Pol Espargaro, ale również Marquezowie. Pękający w szwach kalendarz wyścigów oznacza mniej testów i okazji do sprawdzania kolejnych rozwiązań, a wszystko to utrudniała najpierw pandemia, a teraz wojna na Ukrainie.

Europejscy producenci byli w stanie poradzić sobie z tym wszystkim dużo, dużo lepiej niż Honda i Yamaha, ale różnic w osiągach oraz postępach nie można zrzucać wyłącznie na kwestie geograficzne.

Honda, podobnie jak Yamaha, musi mocno podkręcić tempo prac rozwojowych. Jeśli w HRC nie dojdzie w najbliższych miesiącach do rewolucji technicznych, zimą wyścigowy dział Hondy może czekać nie lada rewolucja personalna, przy której zmiana zawodników to tylko wierzchołek góry lodowej…

… a może jest ona niezbędna, aby poprawić konkurencyjność RC213V? Odpowiedź na to pytanie przyniosą przyszłoroczne wyniki Mira, Rinsa i właśnie Nakagamiego.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê