Honda GB350S dopiero zadebiutowała w ofercie japońskiego producenta i trafiła do europejskich salonów. Na naszym kontynencie musieliśmy czekać na ten motocykl przez kilka lat od momentu jego premiery w Azji. Z kolei w Ameryce Południowej producent może szykować małego cafe racera.

W sieci pojawiły się grafiki, które przedstawiają motocykl Hondy w stylu cafe racer, ale ze współczesnym twistem. Jest wyposażony w silnik o małej pojemności i choć motor ten nie może być sprzedawany w Europie ze względu na normę emisji spalin Euro 5+, to daje nadzieję, że producent mógłby wykorzystać platformę GB350S.

Na grafikach pokazano maszynę, która wygląda jak gotowy produkt. Ma widelec upside-down, szprychowe koła i minimalistyczny ogon w stylu motocykli cafe racer. Nie zabrakło również kierownicy clip-on oraz lusterek umieszczonych na jej końcach. Europejscy klienci już mogliby szykować portfele, ale problemem jest silnik.

Jednostka widoczna na grafikach to jednocylindrowy, chłodzony powietrzem motor o pojemności 293 cm3 i mocy 24 KM. Jeszcze ciekawszy jest fakt, że można go zasilać zarówno benzyną, jak i czystym etanolem. Silnik nie spełnia wymagań europejskiej normy emisji spalin. Mógłby też mieć problemy na rynku amerykańskim.

Co ciekawe, nie jest to jedyny mały cafe racer od Hondy. W 2024 r. producent przedstawił w Chinach motocykl CGX150. Ten z kolei ma jednocylindrowy silnik o pojemności 149 cm3 i mocy 11,8 KM.

Skoro Honda GB350S nawiązuje do modelu GB500, to tym bardziej producent powinien pomyśleć o wersji w stylu cafe racer. Honda GB500 była oferowana w takim wariancie i sprzedawana jako GB500 Clubman. Jeszcze 10 lat temu można było dość łatwo trafić na ten model w portalach ogłoszeniowych i kupić go w niskiej cenie. Teraz jego ceny w Niemczech zaczynają się od pułapu 20-25 tys. zł.