GP San Marino - Trzeci Trening
Casey Stoner znów najszybszy. Broniący tytułu Australijczyk nawet mimo kontuzji nie dał rywalom najmniejszych szans podczas trzeciego treningu wolnego.
22'latek z Kurri-Kurri nabawił się wczoraj bardzo nietypowej kontuzji. Podczas poprawiania ochraniacza na kręgosłup przed wyjazdem na drugi trening wolny kość w nadgarstku złamana w 2003 roku znów pękła, co wiązało się z ostrym bólem podczas jazdy.
„Nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem, gdy poszedłem do Clinia Mobile po sesji i zrobiono mi prześwietlenie." - powiedział wczoraj Australijczyk i choć zdawał sobie sprawę, że przez weekend na torze Misano będzie musiał na siebie uważać, dziś rano znów był najszybszy,
Trzeci trening wolny Australijczyk zakończył z rekordowym czasem 1:34.365 i przewagą aż 0,7 sekundy nad asami Fiat Yamaha, Valentino Rossim i powracającym do formy Jorge Lorenzo. Drugiego w sesji Rossiego i czternastego Sylvaina Guintoliego dzieliła dziś rano tylko sekunda, podczas gdy, nie licząc Stonera, barierę 1:36 pokonało aż dwunastu zawodników.
Wolniejsi od Guintoliego byli tylko kontuzjowani - poruszający się o kulach Nicky Hayden (uszkodził stopę podczas zawodów Supermoto i nie startował w Brnie) i powracający na tor po wczorajszej nieobecności wywołanej przemieszczeniem się mięśnia tuż obok żebra John Hopkins oraz od dawna źle czujący się na swoich motocyklach Marco Melandri i Anthony West.
Dziś rano Stoner przejeżdżał co prawda krótkie serie, po pięć - sześć okrążeń, ale aż dziewięć z pełnych szesnastu kółek pokonał z czasem 1:34. Podobną „taktykę" zastosował Rossi, który jednak nie wykręcił ani jednej trzydziestki czwórki, a jedynie osiem trzydziestek piątek. Co ciekawe poniżej 1:35 Australijczyk zszedł już po siedmiu minutach treningu, na swoim zaledwie czwartym kółku, a następnie jeszcze czterokrotnie poprawił swój najlepszy czas.
Serię czternastu okrążeń pod rząd pokonał z kolei Lorenzo, który przez cały czas utrzymywał tempo w granicach „niskich" 1:35, a swój najlepszy czas uzyskał pod koniec długiego przejazdu. Dystans niedzielnego wyścigu wynosi jednak aż dwadzieścia osiem okrążeń, dlatego wciąż nie wiemy, czy opony Michelin wytrzymają do samej mety.
Póki co nawet kontuzjowany Stoner wydaje się poza zasięgiem, ale czy Valentino Rossi faktycznie nie będzie w stanie zagrozić mu, szczególnie pod koniec wyścigu? Tego dowiemy się dopiero jutro, a tymczasem już dzisiaj o godzinie 13:55 decydująca o pozycjach startowych sesja kwalifikacyjna, którą na żywo pokaże stacja Eurosport.
Wyniki trzeciego treningu
1. Casey Stoner, Ducati 1:34.365
2. Valentino Rossi, Yamaha 1:35.076 +0.711
3. Jorge Lorenzo, Yamaha 1:35.160 +0.795
4. Chris Vermeulen, Suzuki 1:35.362 +0.997
5. Colin Edwards, Yamaha 1:35.425 +1.060
6. Dani Pedrosa, Honda 1:35.520 +1.155
7. Loris Capirossi, Suzuki 1:35.534 +1.169
8. Shinya Nakano, Honda 1:35.549 +1.184
9. Randy de Puniet, Honda 1:35.628 +1.263
10. Alex de Angelis, Honda 1:35.739 +1.374
11. Andrea Dovizioso, Honda 1:35.802 +1.437
12. Toni Elias, Ducati 1:35853 +1.488
13. James Toseland, Yamaha 1:36.047 +1.682
14. Sylvain Guintoli, Ducati 1:36.089 +1.724
15. Nicky Hayden, Honda 1:36.203 +1.838
16. Marco Melandri, Ducati 1:36.273 +1.908
17. Anthony West, Kawasaki 1:36.957 +2.592
18. John Hopkins, Kawasaki 1:37.346 +2.981


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze