Dutch TT - Zapowiedź
Historyczne Dutch TT tradycyjnie już gościć będzie zawodników MotoGP w ostatni weekend czerwca. Najszybsi motocykliści świata sobotnimi wyścigami dziewiątej rundy serii zakończą pierwszą połowę sezonu.
Grand Prix Holandii? Nie!
Dlaczego runda w Assen nie nazywa się Grand Prix Holandii, a Dutch TT czyli "holenderskie Tourist Trophy"? Proste. Uliczne wyścigi motocyklowe w prowincji Van Drenthe odbywały się już w latach dwudziestych i w ówczesnych czasach były największym rywalem słynnego, brytyjskiego wyścigu TT na wyspie Man.
Nazwa „Dutch TT" pozostała bez zmian gdy wyścig na przedmieściach miasta Assen trafił do kalendarza pierwszej edycji mistrzostw świata Grand Prix w 1949. Wówczas liczyły one jedynie sześć rund, a sezon rozpoczynał się właśnie od Tourist Trophy na wyspie Man.
Licząca szesnaście kilometrów drogowa pętla po latach stała się w końcu torem wyścigowym z prawdziwego zdarzenia, ale z uliczną trasą cały czas łączy ją bardzo silny związek. Prosta startowa toru Assen znajduje się dokładnie w tym samym miejscu w którym swoje zmagania motocykliści rozpoczynali w latach dwudziestych.
Tym sposobem Dutch TT to jedyna runda Grand Prix która przez wszystkich sześćdziesiąt lat nieprzerwanie odbywa się w tym samym miejscu. Choć w kalendarzu nigdy nie zabrakło także chociażby Grand Prix Wielkiej Brytanii, wyścig ten odbywał się jednak w trzech różnych miejscach - na wyspie Man oraz torach Silverstone i Donington Park.
Wspaniałą historię Assen w ostatnich latach zepsuły jednak modyfikacje nitki toru, który jako zamknięty obiekt wyścigowy rozpoczął swoje istnienie w 1955 roku. Z ponad siedmiu kilometrów oryginalnego okrążenia kilka lat temu zostało nieco ponad cztery i pół. Organizatorzy postanowili bowiem zrównać z ziemią najbardziej wymagający, zdaniem większości zawodników, fragment toru, tzw. „Północną Pętlę", a na jej miejscu postawić wielki hotel i park rozrywki. Z powodów bezpieczeństwa zmodyfikowano także wyjątkowo szybką szykanę w połowie tylnej prostej.
Choć zdaniem wielu od tego czasu to już nie ten sam tor, Assen to nadal rewelacyjny, gwarantujący wspaniałe wyścigu, kawałek asfaltu. Dowód? Przypomnijcie sobie tylko ubiegłoroczną szarżę Valentino Rossiego, albo dramatyczny pojedynek Colina Edwardsa i Nicky'ego Haydena sprzed dwóch lat.
Wyjątkową zaletą holenderskiego toru jest także jego niesamowita przyczepność - nie tylko na suchym, ale i na mokrym torze. Przydaje się ona tymbardziej, że pogoda w tym zakątku Europy potrafi dramatycznie zmienić się na przestrzeni kilku minut.
MotoGP na półmetku!
Tak jak rok temu zawodnicy mistrzostw świata do Holandii udali się prosto z toru Donington Park, gdzie w minioną niedzielę rywalizowali w ramach Grand Prix Wielkiej Brytanii. Tradycyjnie też na przygotowania zespoły mają o jeden dzień mniej, bowiem pierwsze treningi rozpoczynają się już jutro, ostatnie kwalifikacje w piątek, zaś wyścigi odbędą się - jak co roku - w sobotę.
Dzisiaj paddock w Assen jest już jednak przygotowany do weekendowych zmagań i choć rozpoczną się już jutro, ciężko jest wytypować zdecydowanego faworyta. Valentino Rossi wygrał tu rok temu i wiele razy w przeszłości, ale w minionym sezonie sztuka ta pewnie nie udałaby mu się gdyby nie problemy Ducati Stonera z bocznym wiatrem. Wówczas świetnie poradziły sobie także Hondy Pedrosy i Haydena, a także Suzuki Johna Hopkinsa, który wywalczył przecież w Assen pole position w 2006 roku. Nieźle spisało się wtedy nawet Kawasaki, które w rękach Shinyi Nakano dojechało na podium. Wreszcie, rok temu w klasie 250ccm bezkonkurencyjny było Lorenzo, a w World Superbike Toseland podzielił się zwycięstwami z Baylissem po dwóch genialnych pojedynkach.
Suzuki co prawda ma ostatnio problemy z przyczepnością, Kawasaki z awaryjnością, a Honda często okazuje się zbyt wolna (choć Pedrosa obalił tą teorię w Barcelonie). Do tego wciąż dochodzi do siebie Lorenzo, Stoner jest niepewny nowych ustawień motocykla, a Rossi nigdy nie jeździł w Assen na Bridgestone'ach (które zresztą nigdy tu nie wygrały). Mówiąc krótko, w najbliższą sobotę wydarzyć może się wszystko!
Wypowiedzi
Valentino Rossi triumfował w Assen aż sześciokrotnie, a w tym sezonie prowadzi w klasyfikacji generalnej dzięki trzem zwycięstwo i siedmiu podium z rzędu. Trudno więc nie uznawać go za faworyta i niemal pewnego kandydata do miejsca na pudle. „Cieszę się, że prosto z Donington jedziemy na Assen, który jest jednym z moich ulubionych torów." - powiedział Włoch. „Cieszę się też, że powiększyłem swoją przewagę w generalce dzięki drugiej pozycji, ale jestem zawiedziony, że nie udało mi się walczyć ze Stonerem o zwycięstwo. Ubiegłoroczny wyścig w Holandii był wspaniały i z pewnością najlepszy w sezonie, więc mam nadzieję, że w sobotę uda mi się to powtórzyć. Oczywiście mam nadzieję, że tym razem lepiej się zakwalifikuję! Cały czas brakuje mi starego Assen ale atmosfera nadal jest tu fantastyczna, a nasza Yamaha spisuje się bez zarzutów. Rywale są bardzo silni, więc nie będzie łatwo."
Z nadzieją na zredukowanie sporej straty punktowej do Włocha weekend w Assen rozpocznie jutro Jorge Lorenzo. „Dużo myślałem o tym, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach, ale świetny wyścig w Wielkiej Brytanii sprawił, że całkowicie o tym zapomniałem." - powiedział 21'letni Hiszpan który w tabeli traci do Rossiego aż 58 oczek. „W ostatnią niedzielę świetnie się bawiłem i jestem teraz znów bardzo pewny siebie. Assen to jeden z moich ulubionych torów i mam nadzieję, że zaliczę tu równie dobry wyścig jak rok temu, chociaż oczywiście nie będzie to łatwe."
„W Wielkiej Brytanii zdobyliśmy cenne punkty, ale w Assen chcę lepszego wyniku." - powiedział drugi w generalce i trzeci w Donington Park, Hiszpan Dani Pedrosa, który do lidera traci w klasyfikacji tylko 11 punktów. „Mam tylko nadzieję, że dopisze pogoda! Choć teraz ustawienie motocykla jest łatwiejsze, to jednak wolałem starą, dłuższą wersję toru, która była znacznie bardziej wymagająca, ale też wyjątkowo spektakularna. Świetna jest z kolei atmosfera tutaj panująca." Na dobry weekend liczy także Nicky Hayden, który przyznał, że dane na temat zużycia paliwa i opon przy nowym silniku, które zgromadził na Donington Park, będą w ten weekend bardzo pomocne. Amerykanin będzie w Assen jedynym zawodnikiem korzystającym z silnika z pneumatycznym rozrządem. HRC potwierdziło, że Pedrosa zostaje przy standardowej jednostce napędowej.
„Stare Assen było świetne, a jeden z zakrętów był moim ulubionym winklem na świecie." - żalił się z kolei Casey Stoner. „Niestety po zmianach konfiguracji zniknął. Nadal lubię ten tor, a rok temu znaleźliśmy tu świetne ustawienia. Mam nadzieję, że w sobotę znów będziemy mogli walczyć o podium, tym bardziej, że poprawiliśmy niedawno nasz motocykl i czuję się na nim dzięki temu o wiele lepiej." Dokładnie dziesięć lat temu na torze w Assen swoje pierwsze zwycięstwo w Grand Prix wywalczył zaledwie 15'letni wówczas Marco Melandri, który pokonał dwukrotnie starszego od siebie Japończyka Kazuto Sakatę. Dekadę później „Macio" przechodzi największy kryzys w swojej karierze. Karierze, która może na jakiś czas zakończyć się nawet już w sobotę. Melandri bardzo potrzebuje dobrego wyniku, bowiem na jego miejsce po cichu liczy Sete Gibernau. Miejmy nadzieję, że wspomnienia sprzed dziesięciu lat dodadzą Włochowi skrzydeł.
Nie byłeś? Jedź!
Jeśli zastanawiasz się jak zaplanować ostatni czerwcowy weekend, mamy dla Ciebie propozycję. Wrzucaj w plecak jakieś ciuchy, zatankuj auto lub motocykl pod korek i atakuj niemieckie autostrady. Co prawda do Assen jest z Polski dwa razy dalej niż do Brna czy na Sachsenring, ale naprawdę warto choć raz w życiu zobaczyć to miasto podczas weekendu Grand Prix.
Nie dość, że jest piękne to jeszcze gdy w okolicy pojawia się MotoGP, centrum zamienia się w jedną wielką imprezę. Na samym torze doświadczysz jednej z najlepszych organizacji na świecie, zaś wieczorem... tego już nie da opisać się słowami. Koncerty na każdej ulicy, motocykle na każdym kanale telewizyjnym - to po prostu trzeba zobaczyć.
Dutch TT w TV
Znacznie więcej niż podczas ostatniego weekendu zobaczą w telewizji także polscy kibice. Eurosport pokaże nam wszystkie popołudniowe sesje w czwartek, kwalifikacje MotoGP oraz trzy wyścigi, a wszystko to oczywiście na żywo. My z kolei już dzisiaj zapraszamy przez cały weekend na strony portalu Ścigacz.pl, gdzie znaleźć będzie można wyniki, ciekawostki i wypowiedzi na temat Dutch TT.
Relacje na Eurosporcie
Czwartek
13:15-13:45 - pierwsza kwalifikacja 125ccm
13:45-15:00 - drugi trening MotoGP
15:00-16:00 - pierwsza kwalifikacja 250ccm
Piątek
14:00-15:00 - kwalifikacje MotoGP
15:00-16:00 - druga kwalifikacja 250ccm
Sobota
09:45-10:15 - rozgrzewka MotoGP
10:15-10:45 - wstęp
10:45-12:00 - wyścig 125ccm
12:00-13:15 - wyścig 250ccm
13:15-15:00 - wyścig MotoGP (start o 14:00)


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze