Ania Jackowska na Bałkanach - Moto Balkan Cooltour
Moto Balkan Cooltour, czyli motocyklowa podróż Ani Jackowskiej po Bałkanach wciąż trwa! Zapraszamy do przeczytania kolejnej jej notki z podróży:
Dwa miesiące już za mną. Czuję ten czas we wspomnieniach, widzę w upływających kilometrach. Gdy wyjeżdżałam była pełnia lata, a teraz jest środek jesieni i już straszą zimą. Ostatnie tygodnie to Macedonia, Albania, Kosowo i Czarnogóra. Albania to dla mnie coś wspaniałego. Południowy chaos, włosko-arabska mieszanka wybuchowa, czyli to, co lubię. Po jednej stronie coś się sypie, po drugiej buduje. Albańczycy do porannej kawy zamawiają kieliszek rakiji i trzeba to brać pod uwagę, jeżdżąc po tamtejszych drogach. Raz o tym zapomniałam. Minęłam się z pędzącym z naprzeciwka samochodem o centymetry i to tylko dlatego, że w porę zjechałam na bok.
W Kosowie co chwila natykam się na symbole wojny – uzbrojeni żołnierze Kforu w cukierni, w której kupuję baklawę, znaki drogowe z militarnymi akcentami, jednostki wojskowe. Najbardziej są widoczne jednak skutki wojny, zobaczyć je można w smutnych i zmęczonych ludziach. Czarnogóra jest „ponad to”, jest ponad cały świat. Ze szczytów Montenegro już blisko, bardzo blisko do nieba. Jedynie strasznie niskie temperatury i ziąb przypominają mi o mojej ziemskości. A GS, jak to GS, niczym niewzruszony, jedzie na przód, do celu.
Pamiętajcie, że Moto Balkan Cooltour to wyprawa, w której Ania zbiera materiał na kolejną, zaraz po „Kobiecie na motocyklu”, swoją książkę. W oczekiwaniu na nią, zapraszamy na stronę Ani, gdzie znaleźć można krótkie wpisy i zdjęcia z podróży.
|









Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeBabka trzyma poziom:) Gratulacje!
OdpowiedzNic tylko pogratulować kolejnego wyjazdu i ciekawej relacji.!!!
Odpowiedzfaaaaaaajnie tak sobie pojeździć... ;)
Odpowiedz