20 najbrzydszych motocykli ostatnich lat
| Dziś nie będziemy się zajmować parametrami technicznymi. Nie będziemy pisać o układach rozrządu, krzyżowym układzie czopów wału korbowego Dziś nie będziemy się zajmować parametrami technicznymi. Nie będziemy pisać o układach rozrządu, krzyżowym układzie czopów wału korbowego. Ani słowa o momencie obrotowym i wzorze na jego obliczenie, kanałach dolotowych i ich zmiennej długości czy stopniu sprężania. Dziś drodzy czytelnicy, postaramy się przybliżyć wam dwadzieścia najbrzydszych naszym zdaniem motocykli ostatnich lat. Dwadzieścia sprzętów, których projekty jakimś cudem zdołały uniknąć kosza na śmieci, a co gorsza, udało im się zjechać z taśm produkcyjnych. Być może niżej opisane maszyny posiadają szereg pozytywnych właściwości, w które nie śmiemy wątpić. Jednak dziś interesuje nas tylko to, jak bardzo chcemy sobie wydłubać oczy patrząc na ten niechlubny panteon. Nominacje otrzymują : Miejsce 20 | |



Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeZabrakło mi NSR "KROWIE OCZY" ;)
OdpowiedzOj Boczo, Boczo... spłakałem się. Świetne i dowcipne teksty. Jak zwykle good job ;-)
Odpowiedzducati supersport to pewnie tylko dlatego, ze sie nazywa ducati, a wyglada jak japonce z tamtego okresu... zastanawialem sie czy 999 tez sie znajdzie na liscie, ale szczesliewie zostal pominiety... :p
OdpowiedzSzanowny pan "redaktor" chyba powinien powściągnąć nieco język w tych opiniach i za każdym razem pisać "moim skromnym zdaniem" lub "nie rozumiem, co było inspiracją stylisty". Fakt, nie każdy z ...
OdpowiedzNiby jest tam "naszym zdaniem", ale to powinno być podkreślone na początku każdego tekstu... Osobiście podoba mi się każdy z nich. W każdym jest coś za co pokochałbym te motocykle (tylko miejsce 20 jakoś zbyt nowoczesne...). Takie samo podejście mam do muzyki - wszędzie coś mi się podoba i wszystkiego słucham, ale MOIM ZDANIEM Gang Albanii nie jest dobrym zespołem i nie robi dobrej muzyki, co nie oznacza, że nie lubię rap'u...
OdpowiedzSzanowny czytelnik najwyraźniej musiał nie doczytać:) Już na początku widnieje, mówiąc kolokwialnie "jak byk" stwierdzenie, iż tekst ten nie będzie traktował o osiągach itd. Na wszelki wypadek pozwolę sobie przytoczyć ów fragment : "Dziś nie będziemy się zajmować parametrami technicznymi. Nie będziemy pisać o układach rozrządu, krzyżowym układzie czopów wału korbowego. Ani słowa o momencie obrotowym i wzorze na jego obliczenie, kanałach dolotowych i ich zmiennej długości czy stopniu sprężania." Kilka linijek niżej, drogi czytelniku, widnieje jeszcze jeden fragment wart wspomnienia :"Być może niżej opisane maszyny posiadają szereg pozytywnych właściwości, w które nie śmiemy wątpić. Jednak dziś interesuje nas tylko to, jak bardzo chcemy sobie wydłubać oczy patrząc na ten niechlubny panteon". Mam nadzieje, że to dostatecznie wyjaśnia sytuację. Jeśli nie, to proszę niniejszy tekst potraktować jako czystą rozrywkę, lityczny odpowiednik oglądania meczu przy piwie :) Odnośnie szpilek ... nie wiedziałem, że publika naszego portalu chce czytać o motocyklach opisywanych pod kątem kobiecego obuwia. Na pewno weźmiemy ten temat pod uwagę :)
Odpowiedzfajne, pośmiałem się i z chęcią poczytałem mimo, że motocykle drogowe to nie moja dziedzina, nie rozumiem niektórych "krytyków"
OdpowiedzA gdzie miejsce dla GSX-Fa!?! :P tosztoszok!
Odpowiedz