Wroc³aw: policjanci spowodowali wypadek z jedno¶ladem. "Sygna³y w³±czyli w ostatniej chwili"
Połamane kości, pęknięta nerka, zapadnięte płuco - w takim stanie jest skuterzysta, potrącony przez oznakowany radiowóz. Zdaniem poszkodowanego policjanci włączyli sygnały w ostatniej chwili, nie dając szans na reakcję.
Damian przeżył wypadek, ale jego stan jest ciężki. W dodatku przyjdzie mu zapewne walczyć o sprawiedliwość z policją, bo ta twardo obstaje za swoją wersją, która różni się od tego, co mówią świadkowie i sam Damian.
Jak wynika z relacji, do których dotarła Gazeta Wrocławska, policyjny radiowóz wyjeżdżał z ulicy Legnickiej i na zakazie skręcał w ulicę Stacyjną. Policjanci mieli włączyć sygnały świetlne i dźwiękowe tuż przed wjazdem na skrzyżowanie.
Jak relacjonuje poszkodowany w wypadku Damian, usłyszał on syreny w ostatniej chwili, tuż przed tym jak na jego pasie pojawił się radiowóz. Samochody zaczęły gwałtownie hamować, ale skuterzysta nie zdołał zatrzymać pojazdu, nie miał też gdzie odbić. Z impetem uderzył w radiowóz i stracił przytomność.
Policja obstaje przy innej wersji. Zdaniem stróżów prawa, radiowóz poruszał się na włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych cały czas. Podczas wykonywania manewru skrętu, w policyjny samochód uderzył jadący z dużą prędkością skuter. Policja twierdzi, że poszkodowany kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania jednośladem.
Tej wersji kategorycznie zaprzecza Damian i prosi wszystkich świadków tego zdarzenia o pomoc.
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzePodczas wykonywania manewru skrêtu, czyli radiowóz by³ na skrzy¿owaniu, a zgodnie z zapisami prawa o ruchu drogowym, kieruj±cy pojazdem uprzywilejowanym ma obowi±zek przed wjazdem na skrzy¿owanie ...
Odpowiedz"Policja twierdzi, ¿e poszkodowany kierowca nie posiada³ uprawnieñ do kierowania jedno¶ladem. Tej wersji kategorycznie zaprzecza Damian i prosi wszystkich ¶wiadków tego zdarzenia o pomoc." Czy ...
OdpowiedzOK ale Panowie, wystarczy tej nagonki na policjê. Maj± wystarczaj±co du¿o roboty w dzisiejszych czasach...
OdpowiedzPrzepraszam, ale nigdy ich nie ma tam gdzie potrzeba. Kierowców ¶cigaj± za byle "g", a pieszych biegaj±cych na czerwonym bo autobus/tramwaj jedzie to nie widz±. Wiem to bo pracujê w komunikacji miejskiej i po pracy kiedy¶ jad±c motocyklem o ma³o nie sprz±tn±³em z przej¶cia baby, a je¿d¿ê przepisowo. Bo kto szybko jedzie to go pó¼niej wolno nios±. To jest moje motto i dlatego nie p³acê mandatów, wolê sobie za to wlaæ paliwa.
Odpowiedz