Pierwsza runda Mistrzostw Świata FIM w halowym EnduroCrossie odbędzie się w Genui już 27. listopada. Będzie to debiut dla tego miasta w organizacji rozpoczęcia serii mistrzostw. W czwartej edycji tego cyklu niewątpliwym faworytem jest broniący tytułu Tadeusz Błażusiak (KTM Farioli), który w zeszłym roku zdominował wyścigi oraz klasyfikację generalną.

Jego jazda w tym roku pokazuje, że nasz rodak nie zamierza zwolnić i ma chrapkę na tytuł mistrzowski. Droga do niego jednak nie będzie łatwa, ponieważ do walki w Genui stanie ok. 40 zawodników.

Wśród nich znajdzie się między innymi Cervantes (również KTM Farioli). Hiszpan na pewno będzie chciał powalczyć o najwyższy stopień podium i nie da spokojnie spać Tadkowi. Ljunggren (Husaberg Factory) także celuje wyżej niż w zeszłym roku i zapewne nie ma zamiaru zadowolić się 3 miejscem. Oprócz nich duże szanse mają tacy zawodnicy jak Meo (Husqvarna CH Racing) czy Ahola (HM Honda).

Możemy być pewni wspaniałego sprawdzianu dla jeźdźców oraz świetnego widowiska dla kibiców. Oprócz toru endocrossowego będzie również sekcja trial, gdzie pokaz swoich umiejętności zaprezentują m. in. Toni Bou (Honda Repsol Montesa), Cabestany (Sherco), Raga (Gas Gas) oraz Fujinami (Honda Repsol Montesa).

Zawody w Genui będą nie lada gratką dla fanów trialu oraz enduro. Na technicznych torach zawodnicy będą musieli trochę się namęczyć, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony swoim fanom i sponsorom. My natomiast trzymamy kciuki za naszego zawodnika i liczymy, że Taddy powtórzy wspaniały wynik z zeszłego roku.

Zanim Tadek pojedzie w Genui, czeka jeszcze na niego start w finałowej rundzie Geico AMA Endurocross 2010. Błażusiak jest aktualnie liderem generalki, ma 21 punktów przewagi nad Geoffem Aaronem i wszystko wskazuje, że nic go nie powstrzyma przed zdobyciem kolejnego tytułu Mistrza AMA Endurocross.