Cztery nowe modele zapowiada na najbliższe lata MV Agusta. Wśród nich mają znaleźć się potężny naked i retro racer. Z oferty egzotycznej marki zniknie natomiast sportowy F4.

MV Agusta znana jest ze śmiałego designu motocykli. Modele Brutale Dragster, F4 czy Turismo Veloce uwodzą zmysły przepięknie poprowadzonymi liniami i niesłychanie żywiołowymi silnikami. Specjalnością firmy są też finansowe problemy.

Włoska skarbówka podejrzewała firmę o wykorzystywanie funduszu emerytalnego na finansowanie bieżącej działalności, zaś prezes Giovanni Castiglioni ma niezwykły talent do sprzedawania akcji firmy za gigantyczne pieniądze. Zrobił tak z Daimlerem, próbował z Fiatem, a obecnie właścicielem części akcji jest fundusz Black Ocean z większościowym udziałem kapitału rosyjskiego.

Mimo różnych zawirowań, firma nadal utrzymuje się na powierzchni i zapowiada premierę czterech nowych motocykli. O tajemniczej hybrydzie już pisaliśmy, kolejną nowością ma być potężny naked zbudowany na bazie modelu F4 z silnikiem o pojemności 1000 cm3. Motocykl ten zobaczymy prawdopodobnie już podczas listopadowych targów EICMA.

Wśród nowych motocykli znajdzie się także retro racer, który prawdopodobnie nawiązywał będzie do sławnego 500 Tre Cilindri. W tym roku, specjalną wersją "Claudio", zakończy się sprzedaż modelu F4, który jest ofiarą surowej normy emisji spalin Euro4. Następca tego modelu ma być czwartym z planowanych motocykli, ale pojawi się w ofercie nie wcześniej niż w roku 2021.