Ścigacz.pl

Drugi dzień rywalizacji przyniósł zmianę na szczycie tabeli. Dotychczasowy lider, Graham Jarvis został zmuszony do wycofania się z Red Bull Romaniacs 2021 podczas drugiego etapu. Tadeusz Błażusiak i Dominik Olszowy prą naprzód, nadal z dobrymi wynikami.

Drugi etap był pierwszą z dwóch części maratonu. Zawodnicy we wszystkich klasach musieli jechać pamiętając o samodzielnej konserwacji motocykli i zmianie opon. Odcinki maratońskie to rajdowa specjalność, ale po raz pierwszy zagościła także w Romaniacs i hard enduro w ogóle. Dla zawodników oznaczało to sporo pracy wieczorem oraz nocleg w namiocie. Ta nowość może odegrać pewną rolę podczas trzeciego etapu, chociaż wielu zawodników zmieniało opony już wcześniej, w punkcie serwisowym i prawdopodobnie zrobi to ponownie w trzecim etapie.

Graham Jarvis walczył przez cały dzień jadąc na czele w parze ze swoim rywalem z KTM, Manuelem Lettenbichlerem. Zawodnicy mieli niemal identyczne czasy między punktami kontrolnymi. Ale Jarvis uderzył w ukryty rów odwadniający na szybkim odcinku i poważnie skręcił lewe kolano. Zawodnik Husqvarny próbował jechać dalej, ale ból był zbyt duży i został zmuszony do wycofania się.

Co nie powinno ujmować niczego zwycięzcy drugiego dnia i aktualnemu liderowi wyścigu. Manuel Lettenbichler zniwelował trzyminutową stratę do Jarvisa krótko po starcie, a następnie prowadził przez cały dzień. To był świetny występ dwukrotnego mistrza Romaniacs, który powiedział, że złapał Grahama po pierwszym podjeździe i prawie cały dzień jechali razem. Jak zaznaczył, rywalizacja pomiędzy nimi była bardzo intensywna. Po dwóch etapach Mani ma teraz aż 23 minuty przewagi nad kolejnym zawodnikiem.

Na wczesnych odcinkach trasy Billy Bolt, Mario Roman, Wade Young i Jonny Walker jechali bardzo blisko siebie. Ostatecznie to Mario Roman zajął drugie miejsce, ze stratą 13 minut do Lettenbichlera. Taki wynik dał mu awans na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, w której traci 26 minut do lidera.

Billy Bolt zaliczył, jak do tej pory, swój najlepszy występ w tegorocznej edycji, zajmując trzecie miejsce z około minutową stratą do Mario Romana. Po dwóch etapach Billy awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Na czwartym miejscu uplasował się Wade Young, który na półmetku wyścigu zajmuje drugie miejsce w generalce. Podczas etapu, w którym było dużo sekcji zjazdowych, Jonny Walker miał problemy z hamulcami, ale utrzymał solidne tempo, aby zająć piąte miejsce i nadal walczy o miejsce na podium.

Tadeusz Błażusiak uzyskał tym razem siódmy czas, co dało mu awans na szóstą pozycję w generalce, a Dominik Olszowy był jedenasty i w tabeli awansował na 12. miejsce.

Trystan Hart rozkręca się na trasie Romaniacs i w drugim etapie był szósty, a w generalce zajmuje siódme miejsce. Cody Webb tym razem zdołał zniwelować straty wynikające ze startu z odległej pozycji i zajął ósme miejsce. Lepszy wynik w drugim etapie dał Cody'emu awans w tabeli na 11. miejsce.

Nick Fahringer nadal prowadzi w klasie Silver, chociaż Toni Mulec uzyskał czas gorszy zaledwie o cztery minuty. Fahringer prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 20 minut nad Tonim, a Brytyjczyk Jamie Lewis jest trzeci.

Zawodnik gospodarzy, Bogdan Butiu wygrał w klasie Bronze, ale to Artem Kuncevich prowadzi w klasyfikacji z przewagą zaledwie siedmiu sekund nad Agustem Marem Viggossonem. Pol Tarres, który startuje w tym roku na motocyklu adventure, tym razem był 24., a w generalce jest 23. tracąc do lidera ponad 47 minut.

Szczegółowe wyniki znajdziecie na STRONIE.