Pewna kobieta z Włoch, która podróżowała motocyklem przez Polskę, z pewnością na długo zapamięta przygodę z naszym krajem. Kiedy jej motocykl odmówił posłuszeństwa, patrol drogówki nie tylko pomógł w zabezpieczeniu maszyny, ale również zorganizował nocleg dla jego właścicielki. Z pomocą przyszli również strażacy.

Niezależnie od tego jak dobrze przygotujemy motocykl do podróży, złośliwość rzeczy martwych i prawa Murphy'ego mogą nas dopaść w każdej chwili. Przekonała się o tym Włoszka, która przemierza nasz kraj na motocyklu. W niedzielę, 13 lipca prowadzony przez kobietę jednoślad odmówił posłuszeństwa na drodze ekspresowej S3. Jednak okazuje się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Sytuację zauważyli asp. szt. Piotr Płaszewski i mł. asp. Adam John. Mundurowi z Kamiennej Góry zatrzymali się, by pomóc kobiecie. Sytuacja miała miejsce ok. godz. 21, więc robiło się już ciemno. Policjanci najpierw próbowali samodzielnie odpalić motocykl, a gdy to nie przyniosło rezultatu, zorganizowali odpowiednie wsparcie dla jednośladu i jego właścicielki.

Motocykl wraz z bagażem został przechowany dzięki uprzejmości strażaków z OSP Ptaszków, a pechowa turystka spędziła noc w bezpiecznym miejscu. Wiadomo, że motocyklistka kierowała się w stronę czeskiej Pragi. Warto wspomnieć, że motocykl zepsuł się kilometr od najbliższego zjazdu, więc przepchnięcie maszyny wraz z bagażami nie należało do najlżejszych zadań.

Jak widać, akcje edukacyjne i prewencyjne nie są jedynymi sposobami policji na zadbanie o bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego, do których zaliczają się również motocykliści. Włoska turystka z pewnością długo będzie wspominać spotkanie z polskimi funkcjonariuszami, którzy stanęli na wysokości zadania i udzielili kompleksowej pomocy.