P³atne parkowanie dla motocykli spalinowych w Pary¿u. Klienci rzucili siê na elektryki
Francuscy urzędnicy wsławili się już wymyślaniem różnych sposobów, które mają za zadanie utrudnić życie motocyklistom, a od niedawna w szczególności tym, którzy posiadają maszyny z silnikami spalinowymi. Teraz nadchodzi prawdziwa rewolucja w postaci płatnego parkowania w Paryżu.
Jak informuje BFM, od 1 września posiadacze motocykli z silnikami spalinowymi będą musieli płacić za parkowanie. Koszt ma wynosić od 2 do 3 euro za godzinę i analogicznie do stref dla samochodów cena ma zależeć od dzielnicy. Już zyskują na tym właściciele salonów oferujących motocykle i motorowery elektryczne. Przedstawiciel paryskiego salonu NIU na łamach BFM przyznaje, że od dwóch miesięcy obserwuje znaczny wzrost zainteresowania ofertą. Wiele osób parkuje swoje jednoślady na ulicy i nawet wykupienie abonamentu mogłoby być sporym wydatkiem. Pierwsze informacje na temat chęci wprowadzenia przez Paryż płatnego parkowania dla motocykli pojawiły się już w ubiegłym roku.
W opozycji do tego pomysłu oczywiście stoją wkurzeni motocykliści. Przedstawiciel tego ruchu - Jean-Marc Belotti twierdzi, że władze działają na niekorzyść obywateli, ponieważ utrudni to wielu osobom dojazd do pracy. W lipcu podobny problem pojawił się w Londynie, gdzie w dzielnicy Hackney motocykliści będą musieli płacić 6 funtów za godzinę parkowania lub 60 funtów za cały dzień. Co ciekawe, tamtejsi urzędnicy sami przyznają, że niewiele osób będzie stać na taki wydatek.
Zastępca burmistrza Paryża - David Belliard, który zajmuje się transportem, powiedział, że motocykle są głośne i często parkują w sposób utrudniający życie pieszym i rowerzystom, więc wprowadzenie zmian ma na celu uregulowanie wykorzystania przestrzeni publicznej, ale także ruch w stronę obniżenia hałasu w mieście.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze