Ścigacz.pl

Władze Paryża słyną z tego, że robią wszystko, by utrudnić życie właścicielom wszelkiego rodzaju pojazdów silnikowych. Najczęściej na celowniku są kierowcy jednośladów. Tym razem pojawił się pomysł zakazu jazdy motorowerami i motocyklami w godzinach ciszy nocnej, żeby zredukować hałas.

Jak podaje portal Visordown, paryscy włodarze wpadli na pomysł, że skutery i motocykle są głośne, więc należy zakazać użytkowania ich w godzinach nocnych. Zakaz miałby obowiązywać od 22:00 do 7:00. Wyjątkiem byłyby osoby, które jadą do pracy lub z niej wracają. Pomysłodawcą jest radny Pierre-Yves Bournazel, który uważa, że motocykle poruszające się w nocy to koszmar Paryżan.

Jean-Marc Belotti z Federacji Wkurzonych Motocyklistów odpowiada na te zarzuty i mówi, że motocykle generują taki sam hałas jak inne pojazdy. Dodaje, że najgłośniejsze są ciężkie pojazdy, które przejeżdżają przez progi zwalniające. Nie rozumie też, dlaczego motorower jest większym problemem niż śmieciarka, która przyjeżdża o 6 rano i wydaje z siebie znacznie bardziej irytujące i głośne dźwięki.

To nie pierwszy raz kiedy Paryż atakuje motocyklistów. We wrześniu 2022 r. zaczęto pobierać tam opłaty za parkowanie motocykli spalinowych. Koszt wynosi od 2 do 3 euro za godzinę. Takie działanie doprowadziło do chwilowego wzrostu zainteresowania jednośladami elektrycznymi. Paryż nęka też kierowców samochodów, likwidując miejsca parkingowe i wpadając na pomysły zwiększonych opłat za parkowanie SUV-ami.