Najwięcej fotoradarów w Europie. Włochy liderem. Co z Polską?
Polska nie jest w czołówce, jeśli chodzi o liczbę fotoradarów na drogach. Choć na krajową sieć CANARD składa się aż 570 urządzeń, to wcale nie czyni nas liderem w Europie.
Czołowy kraj w tej dziedzinie to... Włochy, które mogą pochwalić się ogromną liczbą 7049 kamer rejestrujących prędkość i przejazdy na czerwonym świetle. To wynik, który naprawdę robi wrażenie, zwłaszcza w zestawieniu z Polską. Kolejne miejsca zajmują Wielka Brytania (4976 kamer) i Niemcy, gdzie działają 4484 urządzenia. Czy to oznacza, że w Polsce jesteśmy mniej narażeni na mandaty? Choć 570 fotoradarów to nie jest mało, to w innych krajach stawka jest zdecydowanie wyższa.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Z drugiej strony, w niektórych państwach z fotoradarami jest naprawdę krucho. W Grecji na przykład działa tylko 320 urządzeń, a Węgrzy muszą uważać na 334 fotoradary. Oczywiście trzeba pamiętać, że akurat powierzchnia tego kraju to około jedna trzecia powierzchni Polski. Idąc dalej, Bułgaria ma tylko 210 fotoradarów, a w Danii jest ich zaledwie 25. O Irlandii, gdzie działa jedynie 5 fotoradarów, lepiej nie wspominać. Najlepiej jednak wypada Liechtenstein, gdzie jest tylko jedno, stacjonarne urządzenie do mierzenia prędkości!
Z danych zebranych przez Yanosika wynika, że musimy się obawiać fotoradarów na co dzień, a siec rośnie z roku na rok. W 2024 roku na mapie pojawiło się 1866 nowych fotoradarów, 109 rejestratorów przejazdów na czerwonym świetle i 355 odcinkowych pomiarów prędkości. Jednak to nie koniec: z systemu zniknęło 385 lokalizacji. Rok 2024 nie był jednak spokojny, bo Yanosik zebrał również dane o zdarzeniach drogowych. Co ciekawe, 1 stycznia 2024 roku odnotowano najmniej kontroli prędkości w Polsce, podczas gdy 19 kwietnia tego samego roku liczba kontroli była najwyższa. Jeśli chodzi o wypadki, to 13 września 2024 roku zanotowano najwięcej zdarzeń drogowych w Polsce, a z kolei 25 grudnia okazał się najbezpieczniejszym dniem w 2024 roku.
Choć Polska nie znajduje się w czołówce pod względem liczby fotoradarów, są to w naszym kraju bardzo "zapracowane" urządzenia. Większość mandatów jest wystawiana właśnie przez fotoradary stacjonarne - około 2000 dziennie, co daje rocznie ponad 750 000 mandatów za przekroczenie prędkości. Policjanci z "suszarkami" wystawiają przeciętnie 500 mandatów na terenie całego kraju dziennie.







Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze