Motocyklowe oko na wojskowego drona
Rolnik z Wohynia stał się mimowolnym bohaterem Internetu. Na jego polu wylądował dron, który nocą wleciał w polską przestrzeń powietrzną. Rolnik okazał się nie tylko właścicielem przypadkowego lądowiska, ale też pasjonatem motocykli, co od razu dało mu przewagę w analizie tego, co znalazł.
Krzysztof Trochimiak, bo o nim mowa, udzieli wywiadu jednemu z tabloidów. Okazało się, że to facet w motocyklowej kamizelce z blachami ze zlotów, czyli ktoś, kto wie, że silnik bokser to nie rodzaj psa, tylko konstrukcja dla ludzi, którzy cenią sobie symetrię, wibracje i solidność. Dlatego gdy spojrzał na drona, nie widział tajemniczej technologii rodem z filmów o przyszłości, tylko "technikę lat 30.". Opisał maszynę jak stary motocykl, któremu skończyło się paliwo - silnik chłodzony powietrzem, śmigło półtora metra, iskrowy zapłon i zbiornik paliwa przypominający foliowy worek. Nawet wątpliwości miał typowo motocyklowe: czy to dwusuw, czy czterosuw?
Wspaniale nagranie. Ten pan to typowy polski rolnik - znam takich wielu: inteligenty, odpowiedzialny, wygadany. Jakby mu się chciało, to by machnął doktorat z mechaniki i budowy maszyn, ale po co to komu?pic.twitter.com/S902lnLRAf
— Zygfryd Czaban (@CDzwoni) September 11, 2025
Jeśli jeszcze nie widzieliście tego wywiadu, warto obejrzeć. Swoją drogą, warto dodać małe sprostowanie do jednego z komentarzy motocyklisty z Wohynia. Akurat w lotnictwie konstrukcje z silnikami chłodzonymi w układzie bokser są bardzo popularne. Posiadają je między innymi powszechnie znane samoloty typu Cessna, takie jak Cessna 172, w której stosuje się jednostki Lycoming O-320 czy O-360. Podobne silniki znajdziemy także w Piperach PA-28 czy Beechcraftach Bonanza.
Temat w rzeczywistości jest bardzo rozległy, więc dopowiedzmy jeszcze tylko, że tego typu napędy cenione są za niską masę, prostą budowę dzięki chłodzeniu powietrzem, a także dobrą kulturę pracy wynikającą z naturalnego wyważenia układu przeciwległych cylindrów. To właśnie te cechy sprawiły, że boksery zdominowały lekkie lotnictwo, w przeciwieństwie do silników rzędowych czy gwiazdowych, które są cięższe, bardziej skomplikowane i wymagają intensywniejszego chłodzenia. Boksery zapewniają też korzystny stosunek mocy do masy, co oczywiście ma ogromne znaczenie w samolotach o ograniczonej ładowności i potrzebie maksymalnej niezawodności.
Przy okazji pozdrawiamy Krzyśka i życzymy, aby nie musiał więcej znajdować podobnych niespodzianek na swoim polu. Należy również dodać, że wojsko i służby wciąż szukają reszty obiektów, które w nocy z 9 na 10 września naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Władze apelują, żeby nie zbliżać się do takich znalezisk i od razu dzwonić na 112.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze