Konrad D±browski, dziêki pomocy Rafa³a Sonika, wygrywa Rajd Maroka!
13. października to wyjątkowo szczęśliwy dzień dla DUUST Diverse Rally Team, a przede wszystkim Konrada Dąbrowskiego. Jedyny polski motocyklista startujący w Rajdzie Maroka wygrał rywalizację juniorów w najsilniejszej klasie RallyGP.
Wyjazd na Rajd Maroka do samego końca stał pod znakiem zapytania. Z pomocą przybył starszy kolega, polska legenda rajdów, Rafał Sonik.
- Gdyby nie zespół Rafała Sonika nie byłoby nas tutaj, także dziękuję bardzo! - mówił na mecie rajdu wzruszony Dąbrowski. - Zakończony Rajd Maroka przejechany cały, wszystkie waypointy, co jest sporym osiągnięciem, ponieważ wielu zawodników je pomijało. Matematycznie rzecz biorąc jestem ponad dwa razy szybszy, niż podczas debiutu na tym rajdzie w 2019 roku, jeśli chodzi o stratę do pierwszego zawodnika.
Choć od początku sztab szkoleniowy Konrada stawiał nacisk na element treningowy, czyli przygotowanie do styczniowego Rajdu Dakar, to każdy prawdziwy sportowiec nie potrafi zapomnieć o rywalizacji. Zawodnicy pokonali w sumie około 1700 kilometrów tras wiodących przez oceany wydm, czy zdradliwe, kamieniste ścieżki. O skali trudności mówią fakty. Rajdu nie ukończyli m.in.: Sam Sunderland, czy Ross Branch.
Dąbrowski walczył o zwycięstwo w klasie juniorów w Maroku z Tomásem de Gavardo. Rywalizacja między tymi zawodnikami trwała do ostatniej chwili, choć Polak z odcinka na odcinek rozkręcał się i coraz odważniej odjeżdżał młodemu Chilijczykowi. Ostatecznie pokonał go o ponad godzinę.
- Rozjeździłem się w trakcie tego rajdu i druga połowa zawodów poszła mi o wiele lepiej, niż ich początek. Dużo pozytywnych wniosków do wyciągnięcia - mówi Konrad Dąbrowski.
Obserwatorzy doceniają także wysokie, bo 22. miejsce w klasyfikacji generalnej całej klasy RallyGP.
- RallyGP to kwintesencja, światowa czołówka motocyklistów. Trochę obawiałem się reakcji Konrada, gdy poinformujemy go, że właśnie w tej klasie startuje, ale przyjął to rewelacyjnie, nie wystraszył się. Dla niego start obok tak utytułowanych kolegów, to przede wszystkim możliwość rozwoju, podpatrzenia techniki, zachowania - mówi Marek Dąbrowski, założyciel DUUST Diverse Rally Team.
Przed całym zespołem jeszcze sporo wyzwań, ale machina nabiera rozpędu.
- Pod względem sportowym Konrad robi niesamowite postępy, jest coraz szybszy. Cieszy mnie też coraz większe zainteresowanie sponsorów, którzy widzą doskonałą szansę połączenia młodzieńczych pasji utalentowanego zawodnika, z możliwością rozwoju własnych firm - dodaje Marek Dąbrowski.
Konrad Dąbrowski jest na najlepszej drodze do zwycięstwa w Pucharze Świata Juniorów w rajdach Cross Country, ale wszystko rozegra się podczas Abu-Dhabi Desert Challenge w dniach 5-11 listopada. Wcześniej, bo 28-30 października, polski motocyklista walczyć będzie w Portugalii w Baja Portalegre 500 o Puchar Świata Juniorów w Rajdach Baja.
Cichy bohater DUUST Diverse Rally Team, który bardzo pomógł w starcie Konrada w Maroku, Rafał Sonik, po awarii quada podczas wczorajszego odcinka, spadł na 6. miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Maroka. Również w jego przypadku wszystko jest możliwe i o historyczne, dziesiąte zwycięstwo w Pucharze Świata powalczy w listopadzie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze