Konfiskata pojazdu. Nowe przepisy wchodzą w życie. Kiedy?
Już w przyszły czwartek (14.03) zaczną obowiązywać przepisy stanowiące, że policja będzie mogła zarekwirować pojazd pijanemu kierowcy. Ale wciąż brakuje przepisów wykonawczych do nowelizacji.
Wczoraj (07.03) pytanie w tej sprawie usłyszał wiceszef MSWiA Czesław Mroczek, który odpowiedział, że skoro istnieje delegacja do wydania przepisów wykonawczych, to trzeba ją wykonać.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
- Jeżeli od przepisu wykonawczego zależy możliwość działania w tej sprawie, to w sposób oczywisty ten przepis musi się pojawić - powiedział Czesław Mroczek.
W jakich okolicznościach kierowcy będzie grozić konfiskata samochodu lub motocykla? Stanie się tak, gdy kierowca zatrzymany przez policję będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu.
Druga ewentualność dotyczy recydywy, czyli sytuacji, gdy w okresie dwóch lat od jazdy pod wpływem alkoholu, zmotoryzowany zostanie ponownie przyłapany na tym czynie. Trzeci wariant dotyczy również osób trzeźwych. Mówimy o sytuacji, gdy sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Pojazd straci też zmotoryzowany sprawca wypadku, jeśli będzie miał we krwi więcej niż 1 promil.
Jak w praktyce będzie wyglądała konfiskata? Samochód lub motocykl zostanie zarekwirowany natychmiast po wypadku i trafi na policyjny parking. W kolejnym kroku nad sprawą pochyli się sąd, na co ma siedem dni. W tym czasie prokuratura orzeka zabezpieczenie pojazdu.
Oczywiście od powyższej procedury będą pewne odstępstwa, na przykład w sytuacji, gdy sprawca prowadzi auto zarejestrowane na osoby trzecie, niebędące jego własnością. W takich okolicznościach sprawca będzie zobowiązany do wypłaty równowartości pojazdu. Jeśli pojazd weźmie udział w wypadku lub stłuczce i zostanie uszkodzony, to kierowcę obowiązuje wartość samochodu sprzed wydarzenia.
Jedna uwaga, jeśli pojazd należy do pracodawcy sprawcy, a do zdarzenia dojdzie w trakcie wykonywania czynności zawodowych lub służbowych, sąd będzie orzekał zamiast konfiskaty nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł — do 100 tys. zł, na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Na koniec jeszcze dochodzi przypadek, gdy pojazd sprawcy to rupieć o nikłej wartości materialnej. Państwo oczywiście nie chce zajmować się utylizacją gratów, dlatego konfiskaty w takim przypadku również nie będzie, ale sprawca będzie musiał zapłacić karę w wysokości średniej wartości pojazdu o porównywalnych parametrach.







Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze