W Katowicach, pod charakterystycznym Spodkiem, odbyło się uroczyste przekazanie 72 nowych radiowozów Kia Niro w wersji HEV. Każdy z nich został przystosowany do przewozu zatrzymanych, a całość trafiła do dwudziestu trzech jednostek w województwie.

Flota została zakupiona dzięki połączonym środkom Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, lokalnych samorządów oraz budżetu policji. Łączny koszt tej modernizacji wyniósł blisko 15,5 mln zł. O wyborze akurat tego modelu zadecydowały zarówno rozmiary, jak i ekonomia - crossover o długości 4420 mm w cyklu mieszanym zużywa poniżej pięciu litrów paliwa na sto kilometrów, co robi różnicę przy całodobowej służbie.

Kia Niro HEV korzysta z czterocylindrowego silnika 1.6 GDI wspieranego układem hybrydowym. Łączna moc 136 KM i moment 265 Nm nie czynią z niej wyścigówki, ale parametry są w sam raz do typowej pracy patrolowej. Sprint do setki trwa 11,1 sekundy, a elastyczność między osiemdziesiątką a 120 km na godzinę to 7,6 sekundy. Maksymalna prędkość wynosi 170 km na godzinę, a emisja CO2 mieści się w przedziale 102,4 do 111,4 g na kilometr. W mieście hybryda ma jedną kluczową przewagę. Otóż im więcej krótkich odcinków, tym niższe zużycie paliwa. To ważne, bo śląscy policjanci wykonują ogromną liczbę interwencji w terenach, gdzie skrzyżowania stoją co kilkaset metrów.

Nowe radiowozy wyposażono w przedziały konwojowe oddzielone od kabiny funkcjonariuszy. Zastosowano odporne na uszkodzenia materiały, system odpływów do łatwego mycia i specjalne pasy bezpieczeństwa z blokadą, które uniemożliwiają agresywne szarpanie się zatrzymanym. Pojazdy przewożą dwóch policjantów i dwóch zatrzymanych.

Dodajmy jeszcze, że nie tylko Śląsk modernizuje flotę. Warszawa również poszła na potężne zakupy, przeznaczając na nie aż 60 mln zł, z czego połowę pokryto z funduszy unijnych. Do stołecznej komendy w latach 2025-2026 trafi aż… 260 nowych radiowozów! Sporo. Ważna informacja jest taka, że aż 40 aut z tej puli będzie nieoznakowanych i otrzyma wzmocnione parametry techniczne oraz wideorejestratory. To właśnie te anonimowe pojazdy będą pojawiać się w miejscach, gdzie kierowcy kochają testować prędkość swoich maszyn.

Stolica postawiła na inne auta niż Śląsk. Do tej pory w Warszawie dominowały Kie Ceed, teraz jednak funkcjonariusze przesiądą się do modelu Skoda Octavia z silnikiem 1.5 TSI wspieranym układem miękkiej hybrydy. Wersja 150 KM ma być wystarczająco dynamiczna i jednocześnie ekonomiczna, co dla stołecznych patroli ma ogromne znaczenie. Ceny katalogowe zaczynają się od 129 tys. 100 zł dla liftbacka i 133 tys. 100 zł dla wersji kombi, choć w promocjach schodzą o kilkanaście tysięcy niżej.

Czy solidne zakupy policji coś zmieniają z naszej perspektywy? W zasadzie unowocześnienie policyjnej floty odbywa się cały czas, ale rzeczywiście kierowcy powinni się spodziewać, że nowe patrole zobaczą ich szybciej niż dotychczas. A to bywa przecież bardzo kosztowne...