Guenther Steiner zainteresowany Tech3. Herve Poncharal szuka inwestorów, ale dementuje plotki
Herve Poncharal nie kryje się z faktem, że szuka inwestorów dla swojego zespołu Tech3. Najgłośniejszym nazwiskiem spośród grona potencjalnych interesantów jest Guenther Steiner, który przez 10 lat dowodził zespołem Haas w wyścigach Formuły 1. Niektóre media twierdzą, że umowa została już podpisana, ale Poncharal zaprzecza.
Już w czerwcu pojawiły się pierwsze informacje na temat tego, że Poncharal szuka inwestorów dla swojego zespołu. Wynika to z faktu, że losy KTM w MotoGP pozostają niepewne. Gottfried Neumeister i spółka gorączkowo szukają inwestorów, którzy pomogą kontynuować program wyścigowy. Wcześniej mówiło się, że Bajaj ma sfinansować udział w MotoGP, ale nigdy nie zostało to potwierdzone.
- Od 2027 r. rozpocznie się zupełnie nowy rozdział, z nowymi przepisami technicznymi, więc dla takiej firmy jak moja istotnym jest zapewnienie jej przyszłości - mówił Poncharal w rozmowie z oficjalnym portalem MotoGP. Dodał, że jest wielu zainteresowanych, a Guenther Steiner jest jednym z nich. To z kolei uruchomiło karuzelę plotek.
Portal Motorsport.com podał, że Steiner jest już jedną nogą właścicielem zespołu Tech3. Były szef Haas miałby wyłożyć 20 mln euro za przejęcie zespołu. Skład miałby pozostać w dużej mierze taki sam, a Maverick Vinales i Enea Bastianini utrzymaliby swoje kontrakty. Sam zainteresowany twierdzi, że to nieprawda.
- Jest całkiem sporo zainteresowanych z różnych miejsc, z Formuły 1, ale w mediach zawsze wybrzmiewa jedno nazwisko i jest nim Guenther Steiner. Ma duże doświadczenie w sportach motorowych, ale na ten moment to po prostu rozmowy, w których ludzie wyjaśniają mi swoją wizję i opowiadają o tym, co chcieliby robić. Mogą dołączyć jako inwestor, jako partner lub jako większościowy udziałowiec i pomóc zdobyć sponsorów - skomentował Poncharal.
Szef Tech3 podkreślił, że niedawne plotki to fake news i żadna umowa nie została podpisana. Odkąd Liberty Media ogłosiło przejęcie Dorny, często pojawiają się informacje, że różne persony ze świata Formuły 1 są zainteresowane inwestycją w MotoGP. Wcześniejsze spekulacje dotyczyły Lewisa Hamiltona, który najpierw pojawił się w towarzystwie Gresini Racing, a później był wymieniany w gronie osób, które miałyby kupić fabryczny zespół KTM.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze