Ścigacz.pl

Po Grand Prix Tajlandii Fabio Di Giannantonio zapowiedział, że wkrótce przedstawi informacje dotyczące jego przyszłości w klasie MotoGP. Zawodnik żegna się z zespołem Gresini Racing, który na sezon 2024 zatrudnił Marca Marqueza i jest mocno łączony z zespołem Hondy jako jedyny wolny strzelec na rynku.

Nie jest tajemnicą, że od momentu odejścia Marca Marqueza zespół Repsol Honda wyruszył na poszukiwania kogoś, kto go zastąpi. Lista nazwisk szybko się skurczyła, ponieważ KTM w ekspresowym tempie zabezpieczył sobie Pedro Acostę, który będzie startował w zespole GASGAS. Honda miała też podchodzić do startujących na motocyklach Aprilia. Maverick Vinales mówił, że żadne rozmowy nie miały miejsca. Miguel Oliveira był w lekkim rozkroku, jeśli chodzi o ton jego komentarzy, a Aleix Espargaro mówił, że wszystko może się zdarzyć.

Ostatecznie zawodnikiem, który jest łączony z Hondą najmocniej, został Fabio Di Giannantonio. Po Grand Prix Tajlandii zawodnik powiedział, że być może już przed wyścigami w Malezji będzie w stanie powiedzieć nieco więcej na temat tego, co czeka go w sezonie 2024. Wiadomo jeszcze, że Honda rozważa przesunięcie Johanna Zarco do zespołu fabrycznego, co nie spotkało się z aprobatą włodarzy ekipy LCR.

Jak informuje portal Motorsport.com, manager Di Giannantonio - Diego Tavano miał spotkać się z przedstawicielami Honda Racing Corporation. Usłyszał, że decyzja musi być podjęta w ciągu kilku dni, ponieważ są prowadzone negocjacje z jeszcze jednym zawodnikiem. Oczywiście, może się okazać, że japoński producent chce wywrzeć presję na Tavano i Di Giannantonio, a żaden drugi zawodnik nie istnieje. Fabio Di Giannantonio jest obecny w klasie królewskiej od sezonu 2022 i od początku startuje w barwach Gresini Racing.