Marc Marquez poznał swój motocykl. Na którym Ducati Desmosedici wystartuje ośmiokrotny mistrz świata?
Nie jest tajemnicą, że prywatne zespoły używające motocykli Ducati Desmosedici mają różne wersje maszyn. Dlatego właśnie wszyscy zastanawiali się, jakiego wariantu dosiądzie Marc Marquez po przejściu do zespołu Gresini Racing. Maszyna musi być jednocześnie konkurencyjna, ale w razie powrotu do Hondy nie może zdradzać zbyt wielu nowinek.
Marc Marquez był związany z Hondą przez 11 lat, a problemy zaczęły się od jego wypadku w 2020 r. i od momentu wybuchu pandemii koronawirusa, która skutecznie zaburzyła rozwój japońskich maszyn. Honda nie jest jedynym producentem, który odstaje od europejskiej konkurencji. Kolejnym covidowym przegranym jest Yamaha, ale Fabio Quartararo jeszcze pozostaje wierny kamertonom.
Po Grand Prix Japonii Marquez ogłosił swoją decyzję o odejściu z Hondy, co właściwie nie było już tajemnicą i wszyscy zastanawiali się, kiedy to zrobi. Przed Grand Prix Indonezji pojawił się oficjalny komunikat, że Marquez wstępuje w szeregi Gresini Racing, o czym też mówiono już od dawna. Honda zgodziła się, żeby ośmiokrotny mistrz świata wsiadł na Ducati już podczas posezonowych testów w Walencji.
W sezonie 2024 Marc Marquez wystartuje na motocyklu Ducati Desmosedici w wersji GP23, a więc będzie to już roczna maszyna. Pecco Bagnaia pokazuje jednak, że może śmiało służyć do walki o obronę tytułu mistrzowskiego, a Marco Bezzecchi z kolei pokazał w tym sezonie, że na starszym motocyklu również można starać się o bycie liderem klasyfikacji generalnej. Jedynie zespół Pramac Racing jeździ na tej samej maszynie co ekipa fabryczna.
Marc Marquez podpisał kontrakt z Gresini Racing na sezon 2024 i nie do końca wiemy, co może zrobić później. Pojawiły się plotki, że zaoferował Hondzie pozostawienie otwartej furtki, jeśli ta stworzy konkurencyjny motocykl, ale Japończycy mieli odmówić. Marquez jest też łączony z KTM, chociaż Austriacy mają swoją kuźnię mistrzów i mają też problem z uzyskaniem od Dorny dodatkowych miejsc na polach startowych. Trzecia opcja to pozostanie na Ducati, a czwarta to oczywiście wyścigowa emerytura.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze