Elektryczny motocykl do bicia rekordu prędkości zbudowany z odpadów
Amerykańska gwiazda BMX Shea Nyquist ma nowe hobby - bicie rekordów prędkości na lądzie. Jego najnowszym wyzwaniem jest przekroczenie granicy 200 mil/h (322 km/h) na własnoręcznie zbudowanym motocyklu elektrycznym, którego większośc komponentów pochodzi ze złomowisk i innych punktów skupu odpadów.
Motocykl, a raczej jednośladowa konstrukcja specjalnego przeznaczenia, została nazwana Lark Streamliner. Jak na razie składa się z wyjątkowo długiej stalowej ramy, w której umieszczono miejsce dla kierowcy, ok. 250-konny elektryczny silnik oraz zestaw baterii litowo-jonowych, pozyskany z kilku kalifornijskich firm technologicznych, w których nie przeszły kontroli jakości.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Fermin Aldeguer, Fabio Di Giannantonio, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez, Marc Marquez w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP. W kalendarzu PSP Łukasza Świderka czeka na Ciebie 12 wyjątkowych zdjęć zawodników, którzy w sezonie 2025 zapisywali się na kartach historii motocyklowego Grand Prix.
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Ogólnie niemal cały pojazd zbudowany jest z elementów uznanych za odpady. Shea nie dysponuje zbyt pokaźnym budżetem, a starty w "szybkościowych" imprezach na jeziorze Bonneville nie należą do najtańszych. W tej chwili wykonywana jest opływowa obudowa motocykla, a Nyquist jest w fazie "legalnych inaczej" testów na bocznych drogach w Kalifornii. Jak widać na filmie, do 80 km/h pojazd ma problemy ze stabilnością, później się nieco uspokaja. Dużą nadzieję na pobicie rekordu ma sprawność zestawu napędowego - 130 km/h udaje się osiągnąć przy "przepustnicy" (ech, elektryczność) otwartej na zaledwie 10%.







Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze