Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 53
Pokaż wszystkie komentarzeZabijesz człowieka to dostaniesz 500 zł i 6 punktów karnych, kocham Polskę ale bardziej kocham życie więc spierdalam stąd albo zacznę na moto wozić minę przeciw czołgową.
OdpowiedzDoskonały artykuł. Uważam że powinno się robić więcej akcji. Nie tylko naklejki ale także programy telewizyjne które by uświadomiły kierowców puszek o tym. Bo to że ten temat znalazł się na forum motocyklowym nic dziwnego. Dobrze by było aby trafił także do innych grup ludności
OdpowiedzCo za jednostronny punkt widzenia!!! Fakt samochodow jest wiecej wiec statystyki zawsze bada przeciwko samochodowemu kierowcy. Bardzo ladnie autor opisal jaki to motocyklista jest biedny a kierowca samochodu zly tylko jakos autor zapomnial napisac ze debile na jednosladach wpychaja sie miedzy auta stojace na swiatlach i urywaja na przyklad lusterka albo rysuja samochody i mowie tu o sytuacjach kiedy auto juz dawno stoi na swietle czerwonym a motocyklista dopiero dojedzie do swiatel. Nikt mi nie powie ze kierowca ma sie zastanawiac czy przypadkiem jakis motocyklista nie bedzie chcial obok niego przejechac itak sie nei da stajemy na swiatlach i juz. Poza tym codzienie jak jade przez miasto widze jak dawcy smigaja na tylnym kole i rozgladaja sie czy aby na 100% wszyscy dobrze widzieli ze potrafia tak przejecha cod swiatel do swiatel. Dla mnie to w wiekszosci (bo na bank sa ludzie rozsadznie poruszajacy sie ) kretyni i debile........ ot takie moje skromne zdanie
OdpowiedzStatystyki zrobiła Komenda Główna Policji, na podstawie raportów z wypadków. Trudno więc o "jednostronny" punkt widzenia, gdyż raporty tworzy wielu policjantów.
OdpowiedzWidać, że zbyt inteligentny nie jesteś. Masz problem z rozumieniem statystyki i z pisaniem po polsku też nie idzie ci najlepiej. Trudno, pewnie mama nie przypilnowała. Ci co urywają lusterka, lub rysują samochody na pewno są debilami, ci co szaleją na trasie od świateł do świateł, na pewno wariatami, ale ty na pewno jesteś ŁOSIEM, który zawsze na światłach tak staje, by żaden motocyklista się nie zmieścił i na pewno nigdy nie wpuszczasz innych kierowców, którzy próbują zmienić pas w korku, szczególnie gdy mają lepszy samochód od twojego Kadetta.
OdpowiedzKomu urywają lusterka?Czasem właśnie takim,którzy zacieśniają dojazd.Na 10 kierowców np.przy dojeździe do świateł,ok.trzech celowo blokuje drogę. Powstaje pytanie dlaczego?Bo go denerwuje,że moto będzie szybsze,bo ogólnie jest wkur....y że już za długo czeka i po trzecie,są to po prostu ludzie bez zasad,bezkarni zabójcy bez zlecenia.Jeżdząc po drogach napotkałem ich już kilkunastu,skąd się biorą?
Odpowiedzjestem za
OdpowiedzWidać, że zbyt inteligentny nie jesteś. Masz problem z rozumieniem statystyki i z pisaniem po polsku też nie idzie ci najlepiej. Trudno, pewnie mama nie przypilnowała. Ci co urywają lusterka, lub rysują samochody na pewno są debilami, ci co szaleją na trasie od świateł do świateł, na pewno wariatami, ale ty na pewno jesteś ŁOSIEM, który zawsze na światłach tak staje, by żaden motocyklista się nie zmieścił i na pewno nigdy nie wpuszczasz innych kierowców, którzy próbują zmienić pas w korku, szczególnie gdy mają lepszy samochód od twojego Kadetta.
OdpowiedzJAK TO JEST MOŻLIWE, ŻE KIERUJĄCY SKUTEREM/MOTOROWEREM DO 50ccm może nie mieć prawa jazdy? Jedzie to 60 km/h (czasami i więcej - tuningi, odtykanie, dzieciaki i dziadki się bawią) często nie mając zielonego pojęcia o zasadach ruchu drogowego, a przecież w nim uczestniczą!!!!! Czasami widzę jak gość samochodem wali w barierkę żeby takiego nie zabić, a ten tylko się obróci i spieprza na tym swoim "ścigaczu" - ZERO odwagi cywilnej!!! Zresztą 90% polaków ma z tym problem (gdybym mógł, to "P" napisałbym jeszcze mniejszą czcionką). PS. Tak na zakończenie - te skutery już tak robią, że z daleka jak rasowy plaścior wyglądają i czasami już rękę podnoszę :)))) - normalne jaja!!
Odpowiedzzgadzam sie z toba! Sa to dzieci nawet 15 letnie ktore czesto w ruchu ulicznym sie gubią. Powinno się robić z tym porzadek zanim zrobią sobie i innym krzywde
Odpowiedzzastanawia mnie stwierdzenie w artykule , że lawirowanie pomiędzy samochodami jest zgodne z prawem? Jakim prawem?, bo chyba nie drogowym. Bowiem w prawie drogowym jest: Na jednym pasie ruchu może znajdować się tylko jeden pojazd. Oraz: przy wymijaniu pojazdów jednośladowych przez auto musi być zachowany odstęp minimum 1 metr, to samo dotyczy też wymijania motorem auta. To jak to "lawirowanie" może być zgodne z prawem?
Odpowiedzmoge powiedzieć tylko jedno : ) nie każdy zna przepisy, ale ten tekst powienien pomóc : ) http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,59445,5614551,WSZYSCY_SIE_ZMIESCIMY.html
OdpowiedzPrzepis: "Na jednym pasie ruchu może znajdować się tylko jeden pojazd" właśnie stworzyłeś, bo w kodeksie drogowym go nie ma. Odnośnie odległości przy wyprzedzaniu, nie rozumiesz co czytasz. Tylko wyprzedzając motocykl lub kolumnę pieszych musisz zachować 1 metr. A tak poza wszystkim to lawirowanie między samochodami to manewr omijania a nie wyprzedzania.
OdpowiedzOwszem według prawa drogowego motocyklista może wyprzedzać auta stojące jak i jadące tym samym pasem ruchu, jednak nie może on przekraczać w tym momencie lub najeżdżać na linię ciągłą oddzielającą pasy ruchu. Więc przejeżdżanie motocykla przy stojących na światłach samochodach jest jak najbardziej zgodne z prawem. Sam z tego prawa korzystam, jak i ułatwiam korzystanie z niego gdy jadę samochodem robiąc miejsce na pasie dla motocykla. Pamiętajmy, że takie zachowanie o wiele skraca korki, gdyż motocykl jak jest napisane w artykule o wiele szybciej startuje z pod świateł więc nic nie tracimy przepuszczając go, a skracamy dystans stojących za nami samochodami.
Odpowiedzciekawe rzeczy piszecie. To właściwie jak ten motocyklista może wymijać auta nie będąc razem na jakimś pasie ruchu z tymi autami ? No i te odstępy pomiędzy pojazdami podczas wymijania . Jak to się przedstawia? Proszę o rzeczowe wyjaśnienia , bo to ciekawy temat.
OdpowiedzRzeczowo więc: 1. Wolno motocykliście znajdować się na tym samym pasie co inny pojazd. Czemu ? - bo żaden przepis tego nie zabrania. 2. Jest to manewr OMIJANIA a nie wyprzedzania, więc może najeżdżać na linię ciągłą, przerywaną lub każdą inną. Warunek - pozostałe pojazdy STOJĄ. W innym przypadku byłby to manewr wyprzedzania. 3. Odnośnie zachowania odległości - zgodnie z kodeksem drogowym każdy pojazd, omijający lub wyprzedzający inny pojazd musi zachować odległość BEZPIECZNĄ, chyba że wyprzedza jednoślad lub kolumnę pieszych - wtedy odległość wynosi co najmniej 1 metr. Tak więc jadąc w korku między samochodami, muszę zachować odległość bezpieczną, o ile nie omijam motocykla, może to być mniej niż metr.
OdpowiedzJak taki filozof jesteś to zapytaj o to na żywo motocyklisty, i sie z nim pospieraj. Jak ci wpierdoli pałą to będziesz wiedział to tak bardzo dobrze i obrazowo że beedziesz to prawił wszędzie jak ksiadz kazanie, ty baranie. I zebys trafil na mnie. Pajacu.
OdpowiedzJa jeżdżąc moto, zawsze zabieram ze sobą pałę. Piłę łańcuchową i siekierę też. Wywijam tym w czasie jazdy oburącz na prawo i lewo. Tnę równo każdego napotkanego. Dołączam się do kondolencji dla rodziców...
OdpowiedzMam nadzieję, że trafię!!! Sam jeżdżę motocyklem, a Tobie radzę czytać ze zrozumieniem. Przekaż proszę swoim rodzicom moje wyrazy współczucia, że takiego inteligentnego i kulturalnego synka się dochowali. Biedni rodzice...
OdpowiedzOdezwal sie motocyklista, Tobie nigdy nikt nie wyjechal i prawie nie straciles zycia? Sam jestes debil w takim razie.
OdpowiedzWitam, ja dosiadam moto od kilkunastu lat ale także dużo podróżuje autem i muszę wam powiedzieć że w tym sezonie 2 razy niezauważyłem moto powodując niebezpieczną sytuację na drodze na szczęscie nic się nie stało - k....a poprostu czasami nie widać i nic na to nie poradzimy. Napewno głupio to wyglądało bo z tyłu naklejka "patrz w lusterka..." A jak dosiadam moto to sobie wyobrażam że jestem niewidzialny i jak do tej pory jedyne gleby jakie miałem to tylko z własnej głupoty lub ćwicząc różne manewry przed sezonem.
OdpowiedzDodadkowo z doświadczenia mogę doradzić przy wyprzedzaniu nie podjeżdżajćie do auta z lewej strony bo naprawdę nie widać ani we wstecznym ani w bocznym. Ja jeżdże cały sezon na długich i przed wyprzedzeniem puszki podjeżdżam centralnie z tyłu w środku auta żeby kierowca zauważył moje światła w lustrku wstecznym - to ważne żeby dać się zauważyć.
OdpowiedzHmm, mi w tym sezonie zajechano drogę 3 razy, gdy mijałem samochód z prawej strony (osobnym pasem, zgodnie z przepisami). To z której w końcu strony mamy wyprzedzać, żebyście nas łaskawie zauważyli? Jeśli nie jesteście w stanie zauważyć innych uczestników ruchu i nie zagrażać ich życiu, oddajcie prawo jazdy do urzędu i nie wyjeżdżajcie na drogę.
Odpowiedzciekawi mnie czy kierowcy motocykli są również dobrymi i bezpiecznymi kierowcami samochodów. jakie macie zdanie w tej kwestii ??
OdpowiedzJezdzę samochodem i motocyklem wiec troche wiem ! Jesli masz wyobrażnie i szacunek do drugich uczestnikow jezdni to wszystko moze byc bezpiecznie! Niestety jak w życiu-cwaniaków, ignorantow i bezmuzgowców nie brakuje!!!
OdpowiedzJezdzę samochodem i motocyklem wiec troche wiem ! Jesli masz wyobrażnie i szacunek do drugich uczestnikow jezdni to wszystko moze byc bezpiecznie! Niestety jak w życiu-cwaniaków, ignorantow i bezmuzgowców nie brakuje!!!
OdpowiedzJezdzę samochodem i motocyklem wiec troche wiem ! Jesli masz wyobrażnie i szacunek do drugich uczestnikow jezdni to wszystko moze byc bezpiecznie! Niestety jak w życiu-cwaniaków, ignorantow i bezmuzgowców nie brakuje!!!
OdpowiedzW samochodzie odczowam wiekszy "luz" Staram sie z tego wyleczyc i wychodzi mi to bardzo dobrze... Pozdrawiam
OdpowiedzW samochodzie odczowam wiekszy "luz" Staram sie z tego wyleczyc i wychodzi mi to bardzo dobrze... Pozdrawiam
Odpowiedzmysle ze wiekszosc nawet wariatow motocyklowych daje sobie na luz w aucie z prostego powodu jak ktos ogarnia motor to wie ze auto nigdy mu nie da tej satysfacji i nie ma sensu meczyc tej puszki to tak z wlasnego doswiatczenia choc nie uwazam ze za wariata na 2oo lubie czasem sie powyglupiac ale z glowa nie tak by zaraz narazac kogos na wypadek jesli juz to siebie. a od kad smigam motorem to autem dalem sobie spokoj nie sprawia mi rzadnej przyjemnosci meczenia tej puszki do np 200km/h szczerze to nawet nie wiem ile to moje auto pojdzie a kilka lat temu to nawe rzekachami 15sto letnimi sie meczylo je do oporu to dopiero bylo narazanie siebie i innych uzytkownikow drog he
Odpowiedzznajomy przegrał sprawę w sądzie , koleś mu wyjechał autem , ale on szybciej jechał na moto niż jest to w przepisach . Pomierzyli drogi hamowania i wyszło - winny . Więc jak ktoś zapier.... 150 przez skrzyżowanie gdzie jest powiedzmy 70 i natrafi na nagły opór , no to cóż przykro to pisać ale przyroda :\ . Znajomi w puszkach wiele razy mi mówili : "no nie widziałem , ja go za hu... nie widziałem" , oczywiście do wypadku nigdy nie doszło . Ja robię coś pond 10 tyś km w sezonie , miałem parę sytuacji z **** ze ktoś mnie nie widział i wyjechał czy coś . Osobiście na drodze nie czuje się jak by na mnie polowano . Pozdrawiam
OdpowiedzJeżdżę kawą zzr1100 i rowerem głównie po mieście i jakieś trasy sporadycznie. Muszę powiedzieć że więcej wymuszeń mam jadąc rowerem!! Dziadki i młodzi co nie patrzą w lusterka tylko spać, chamy w taryfach spieszący się na wypadek i chamscy kierowcy autobusów choć bywaj też super. Nie mówię że wszyscy ale tak jest, odnoszę wrażenie że albo nie uwaga lub specjalnie bo przed rowerem spierdolą a przed zzrem już nie. No chyba że korek wtedy reguluje rachunek. Dodam że rowerem do drzwi kierowcy miałem centymetry a nawet mniej, zzr lepiej wyglądał w ogólnym rozrachunku bezpieczniej (przelotowy wydech może to to). A rowerzysta przejeżdżający przez przejazd dla rowerzystów ma pierwszeństwo! Ale co ja mam mówić jeżeli ktoś ma pierwszeństwo skręcając przed wszystkimi prócz tirów.
Odpowiedzrowerzysci nie wywalaja lusterek i nie maja silnikow wiec nie sa pelnoprawnymi uzytkownikami drog :)
OdpowiedzPotwierdzam. Ostatnio też dość często jeżdżę rowerem i wymuszeń mam zdecydowanie więcej niż na moto. Zwłaszcza panie i emeryci próbują mnie wysłać do Allaha w trybie przyspieszonym. Przecież każdy wie, że rowery jeżdżą wolno. To, że lecę na trasie 30-35 km/h to już przerasta zdolności pojmowania tzw. zwykłych kierowców. Moja wina, że mam kondycję i dobry rower?
OdpowiedzTo coś mi nie tita. Mogło być przyczynienie, a tym samym zmniejszenie odpowiedzialności winnego, ale winny jest ten, który wymusił pierwszeństwo. Co najwyżej ubezpieczyciel mniej wypłaci odszkodowania. Odwiedź forum, kilka tematów było w tej kwestii.
OdpowiedzNo mnie niedługo też czeka taka sprawa. Lewoskręt puszki. W moto nawet nie popekały owiewki, koleś ma wgięte drzwi i próg. Szczeliłem go w prawe tylnie koło bo próbowałem jeszcze manewrować. Pewnie sąd powie, ze miałem za dużą prędkość a kolo kończył manewr. zastanawiam się, czy jest sens wogóle walczyć.... Jedyny argument to fakt, że gdybym jechał szybko to już by mnie na sprawie nie było. Ale im więcej takich artykułów tym lepiej. Tylko, że tu czytają w większości motocykliści, a starszy pan w polo (czy mercedesie - jeden ****) i tak swoje zrobi... Te wiadomości muszą trafić do ludu!!!!
Odpowiedztaaaaa a ty pewnie jechałeś 50km/h, pogadaj pogadaj a uwierzymy
OdpowiedzPod koniec sierpnia miłem wypadek moją hondą 600rr, miałem ją niecały miesiąc. Było trzech świadków którzy potwierdzili że jechaeł w okolicach 50 km.h, a człowiek którego potrąciełm wybiegł mi na droge dodatkowo miał 2 promile alkohololu we krwi. Ja próbowałem go jeszcze ominąc i zatrzymałem sie na stalowej barirce. I teraz najlepsze sprawa została umożona bo koleś miał kilka złamań, potłuczenia, wstrząsnienie mózgu. Ja przeleżałem tylko 3 dni w szpitalu a on miesiąc. pytałem sie kilku osób dlaczego sprawa zostałą umożona powiedzieli mi że nie chcieli go dobijać do końca. A moje odszkodowanie za motocykl wart razem z ubraniami około 19 tys wyniosło 1100 zł.
OdpowiedzZałatwiły ciebie te dwa promile we krwi pieszego. Przepisy KRD mówią wyraźnie, że widząc pijanego na chodniku masz zwolnić lub wręcz się zatrzymać, ponieważ w myśl zasady ograniczonego zaufania, pijany pieszy może w każdej chwili wtargnąć na jezdnie. Odszkodowanie należy się tobie z firmy ubezpieczeniowej, pod warunkiem, że go nie widziałeś zbliżając się do niego. Tylko spróbuj to udowodnić...
Odpowiedzno nie koniecznie ważne są piewsze zeznania uczestniczących i jak i świadków. Najważniejsza rzecz w takich przypadkach zeznawać że widziało się dobrze tego pijanego ale zachwowywał się normalnie nic nie wskazywało że jest pod wpływem. Jeśli padnie słowo widziałem że był pijany(czesto tak ludzie zeznaja) to koniec pratycznie 100% winy ponosi kierowca za niedostosowanie prędkości do zaistniałej sytuacji
OdpowiedzW Polsce pijak to normalka taka święta krowa co nie wiadomo co z nią zrobić. Zamknąć w pierdlu nie można bo by połowa narodu siedziała a za leczenie kto zapłaci? Więc się błąkają po ulicach i i rujnują życie normalnym ludziom. Izba wytrzeźwień potem parę groszy na chleb proszę wspomóc, winko i wio w tany cały świat należy do mnie. Bez wudy da się żyć! Wyrazy współczucia od kolegi od r6.
Odpowiedzon mi wybiegł na droge bez oglądania sie, potwierdziło to 3 świadków.
Odpowiedzon mi wybiegł na droge bez oglądania sie, potwierdziło to 3 świadków.
Odpowiedzhttp://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/publikacje/Kto_zabija_motocyklistow/motocykl_wypadek_owiewki_2008_wmmp_i_runda_t_mg_0022.jpg.html Co to jest za moto?
OdpowiedzYamaha R6
OdpowiedzOd kiedy r6 ma taki wachacz?
Odpowiedzsorry panie i panowie, ale to, że latacie motorami nie daje powodu żeby uważać, że możecie sobie cały czas jeździć 120 czy szybciej. nigdy nie zajeżdżam drogi motorom ale czasem Was po prostu nie widać, skręcając w lewo i mając czystą ulicę nie mogę zakładać że pół kilometra dalej ktoś leci akurat ścigaczem 200 na godzinę. jak się bawię samochodem to robię to zachowawczo bo nikt mi nie musi zjeżdżać z drogi tylko dlatego że mam kaprys sobie szybciej pojechać. jak chcecie sobie szaleć to też to róbcie z rozwagą bo jak ktoś w Was przywali to nie robi tego specjalnie i, choć prawo mówi, że to jego wina, to z reguły nie jest to tak naprawdę jego wina tylko kierowcy motocykla. bo mu się wydaje, że jak ma ścigacz, to jest panem szosy. wsiądźcie sobie za kierownicę samochodu i zobaczcie jak ograniczona jest często widoczność przy skrętach lub włączaniu się do ruchu. i nikt nie ma obowiązku zakładać, że ktoś będzie leciał z trzykrotnie większą prędkością, niż dopuszczalna. szerokości przyczepności.
Odpowiedzale każdy ma OBOWIĄZEK UPEWNIĆ SIĘ że nie stworzy zagrożenia lub utrudnienia ruchu innych uczestników drogi. Takie prawo. Zajedź komuś drogę i zabij go - ile byś się nie tłumaczył - pójdziesz siedzieć. Do 5 lat. Coby nie mówić o różnicach między kierowcami motocykli/samochodów, ale jeśli dla samochodziarzy każdy motocyklista to potencjalny dawca, który jeździ 200 km/h( między nami, naprawdę niewiele motocykli w Polsce to potrafi) to można równie sprawiedliwie założyć że każdy samochodziarz to pijak i alkoholik za kierownicą. Przy każdej zmasowanej akcji policji łapie się was pijanych SETKI !!!! I ani jednego pijanego motocyklisty. I jak was nazwać ?? mordercy ??
OdpowiedzKolega świetnie to opisał. Nic dodać nic ująć.
Odpowiedzno wlasnie wielu motocyklistow to DEBile co tu wiele gadać jade sobie puszka z grunwaldu dogonilem jakiegos tira czy cos ale jest sobie przedemną łuk w lewo podwójna ciągła wiec ze jade z dziecmi grzecznie cisne sie za tym trucicielem i wychodzimy z łuku kierunek patrze w lustera (sam motocyklista jestem) z tyly ze dwa auta zamna jada z przodu nic i ogien wyprzedzam sobie tego tira trwa to kilka chwil bo tir maly nie jest a auto ma tylko ze 130KM i w polowie tego manewru patrze ida dwa scigi za mna zapewne gdy zaczeli wyprzedzac te 2 puszki za mna jeszcze nie widzieli ze ja jestem na lewym pasie i ogolnie z ta duza puszka zajmujemy w danej chwili prawie cala droge. no a tamci zaczynajac wyprzedzanie ba podejrzewam ze bylo sporo powyzej 200stu widzieli ze podwojna ciagla itp ale co sie beda przejmowac cisna wszystkich po kolei i wychodzac z zakretu no coz wielkie z dziwienie ze nie maja gdzie jechac hamowanie tez bezpieczne nie jest przy tej predkosci zaczeli scinać luk na maxa ten pierwszy chyba bardziej ogarniety poszedl na miekko poboczem dobrze złozyl motor ale juz ten drugi tak sobie rady nie dawal zeby uniknac wjechania mi w tylek tym scigiem to sie przytulilem ile sie dalo do tego tira i jakos sie zmiescil ale az mi sie cieplo zrobil. co tu wiele gadac wiekoszoc tych wariatow nie zdaje sobie sprawy ze jak jest znak teren zabudowany to nie tylko po to ze tam chodza piesi itp. Jest taka miejscowosc koło mnie droga o w miare małym natezeniu ruchu ale dużo fajnych winkli wiec kupe motorków z wawy tendy śmiga po latać i co w tej wiosce nie ma tygodni by jakiegos wypadku nie bylo jak i z kierowca puszki jak i motocyklisty bo wioska jest na łuku drogi dosc łagodnym ale i dlugim jak sobie taki wariacik zaiwania motorkiem to pewnie kolo 150 auta przewaznie 100 tam maja i dziwia sie ze na ich pasie albo stoi pod sklepem jakis traktor albo wyjezdza ze szkoły autobus albo jakis inny uzytkownik ruchu sie włacza to nie przewiduje ci kierowcy ze taka przeszkoda moze byc i ci co sie właczaja do ruch bardzo nic zrobic nie moga bo ich żuk czy traktor za szybko nie właczy sie do ruchu widocznosc jest na iles tam metrow ale ci za zaiwaniaja po 100pare na godz nie maja szans uniknac zderzania wiec wystarczy tylko zbieg okolicznosci i tragedia po kazdym wypadku kilka dni stoi fotoradar i spokoj pozniej znowu to samo he gdzie ta wyobraznia.
OdpowiedzZgadzam się w 100%. Jestem motocyklistą, jeżdżę na ścigaczu i często latam grubo ponad 200, ale są momenty, kiedy trzeba mocno zwolnić. Jak ktoś wbija się 160 na skrzyżowanie to niech nie myśli, że każdy ma obowiązek go widzieć. Ograniczenia prędkości są nie tylko po to, żebyśmy mogli zapanować nad pojazdem, ale też po to, żeby inni mogli nas zauważyć. Jak ktoś nie rozumie po co przepisy są takie a nie inne, to niech ich po prostu przestrzega. No i jak łamiemy przepisy to my mamy uważać, a nie inni.
OdpowiedzTeż się zgadzam, też jestem motocyklistą. Mówienie, że większość wypadków jest z winy kierowców samochodów jest prawdą, ale tylko w świetle przepisów, które niestety nie oddają rzeczywistości i lekko wypaczają tę prawdę. Jest takie powiedzenie, które mniej więcej mówi o tym, że jeśli chce się powiedzieć cokolwiek się chce to wystarczy przytoczyć statystyki. Nie zawsze, ale w większości udałoby się uniknąć wypadków, gdyby motocykliści jechali z rozsądną prędkością. Nie mówię z przepisową, bo to by było cyniczne i obłudne, ale z rozsądną.
OdpowiedzNiestety jako wieloletni motocyklista muszę przyznać rację...
OdpowiedzWczoraj o mało nie wylądowałem w rowie przez kierowcę tira z litwy jadąc skuterem. Na drodze było ograniczenie do 50km/h jechałem ok. 1m od prawej krawędzi szosy a debil zaczął mnie wyprzedzać gdy szoferka mnie wyprzedziła to zaczął zajeżdżać mi drogę w pewnym momencie za uwarzyłem że do naczepy mam 20-30cm i tyle samo do krawędzi asfaltu. Moja reakcja była natychmiastowa ostro po heblach aby mnie wyprzedził. Uważajcie na samochody gdzie skrót nazwy państwa to LT.
OdpowiedzOh *** kolego dobrze że przeżyłeś. Ja mam pojemność to takiego huja dogonię i co dalej? Kolesie wożą magnesy neodymowe na bakach i potem jeb w puszkę czy szybę. Po opisie twojej sytuacji dostrzegam logikę w tych patentach. A co do kierowcy tira to takich huji napotykam jeżdżąc rowerem po warszawie tyle że siedzą w busach i ikarusach.
OdpowiedzSama 2 miesiące temu miałam wypadek, gdzie zawinił kierowca samochodu. Tylko dzięki temu, że jechałam akurat zgodnie z przepisami mogę w tej chwili tutaj pisać :/ Kobieta zajechała mi drogę transitem, skręcając tuż przede mną z przeciwległego pasa ruchu, przecinając przy okazji podwójną ciągłą, a później się tłumacząc, że myślała, że to skuter i zdąży...
OdpowiedzJa pierdu szkoda że ich blacha chroni.
Odpowiedz:D jak nie patrza w lusterka to na swiatlach sie podjezdza i ciach w lusterka noga i wista wio:D chamstwo trzeba tepic chamstwem ,szerokosci Panowie!!!
Odpowiedzżałosne, chowacie się za motorem bo nim uciekniecie? dzieci bez jaj i tyle :) jak macie do kogoś problem to zatrzymajcie się, zejdźcie z motoru i powiedzcie mu to twarzą w twarz bo inaczej jest to dziecinne tchórzostwo. a jak ktoś Wam zajeżdża drogę celowo to pewnie dlatego, że już miał do czynienia z jakimś motocyklistą przez którego miał jakiś wypadek albo który mu samochód uszkodził. niechęć się sama z siebie nie bierze
OdpowiedzBardzo mądry z ciebie człowiek ale życie jest mądrzejsze. Ja zlazłem do chama co mnie próbował wypchnąć na nadjeżdżających z przeciwka, miał zwężenie włączył kierunek i tyle. A ja głupi nie przewidziałem że będzie próbował mnie jeszcze raz przejechać, tym razem jako pieszego.
Odpowiedztylko ciekawe, czy ten ktoś drugi się zatrzyma i wyjdzie z puszki, żeby zarobić z bani, piszesz bzdury, bo po prostu głupia ciota jesteś;/
OdpowiedzMagnesy neodymowe na baku!! I zabawa w rzutki. Te większe magnesy 150gr w górę.
OdpowiedzAlbo gwozdziem po farbie :)
OdpowiedzWidziałem w życiu kilka wypadków motocyklowych. Większości z nich (niezależnie od tego kogo policja wskazala jako winnego) daloby się uniknać gdyby motocykl jechal wolniej.
OdpowiedzA dałoby się ich uniknąć gdyby sprawca się rozejrzał ??
Odpowiedzzgadzam się z Tobą.
Odpowiedzjeżdżę zawodowo ciężarówką i oczywiście posiadam motor(kawasaki zx6r) i to co widzę na drogach to czasami mnie przerasta bo to co wyprawiają sam.osobowymi to brak słów,nie mówię że jestem święty :) ale naprawde WIĘCEJ WYOBRAŹNI bo ten artykuł dokładnie wszystko odzwierciedla to co dzieje się na naszych drogach.Powodzenia i do zobaczenia na otwarciu sezonu moto.
Odpowiedzwitam. przedstawię wam swoja sytuacje. 09.04.2010 r miałem wypadek na swoim motocyklu. jadąca z naprzeciwka 65 letnia kobieta wykonując manewr skrętu w lewo zajechała mi drogę w wyniku czego uderzyłem w jej auto( nie było możliwości ominięcia). dnia 26.10.2010 r odbędzie się rozprawa w sądzie karnym (zakwalifikowane jako wypadek nie kolizja), dlatego że policja chciała zrobić współwinę (najpierw była jej wina, jak się okazało przyjechał jej synalek wsiadł do radiowozu i gdy wysiadł nagle zaczęli kombinować nad współwina włącznie z tym że chcieli mi prawko zabrać). na ogr. do 90 wyliczyli mi po śladach hamowania 110 km/h. dla mnie trochę śmieszne biorąc pod uwagę fakt, że jechałem ZX-12R (ok 270 kg) no i ja (ok 125 w ciuchach), a oni wzięli sobie z jakiejś tabeli nie biorąc pod uwagę tego ze dla motocykli pow. tarcia jest praktycznie identyczna dla wszystkich moto a masa robi swoje. a najbardziej irytujący jest fakt, że minęło już ponad 6 miesięcy i żadnej kasy z ubezpieczalni, a 12'tka kasacja :/ i to ma być sprawne państwo? pzdr
OdpowiedzLusterka w samochodach powinny kosztować 12 koła a kierowcy siedzieć na minie przeciw czołgowej.
Odpowiedz20 września miałem identyczny wypadek, tylko, że ja mam połamaną nogę no i w moim przypadku chyba nie ma żadnych wątpliwości jeśli chodzi o winę, sprawa zakwalifikowana jako wypadek. Też czekam na kasę z jego OC, chciałbym jeszcze przed zimą sprzęta wyremontować ;) bo pojeździć noga nie da :(
OdpowiedzMam nadzieję, że nic Ci nie jest. Tak te słynne "lewoskręty" to po prostu miazga :/ Myślę, że kierowcy samochodów i w ogóle wszystkich pojazdów powinni mieć badania na wzrok co jakiś czas bo to po prostu miazga :/ Przyznam, że nie zdarzyło mi się jechać sam. i zajechać Motocykliście, ale to może dlatego, że jestem na tym punkcie bardzo przewrażliwiony i nie chciałbym zajechać któremuś z Nas. A co do postawy policjantów to powiem, że sam spotkałem się z niezbyt ciekawymi reakcjami psów jak widzieli podczas zwykłej kontroli drogowej moja naklejkę "Motocykle są Wszędzie", to już widzę tą minę i czekam jaki zaraz będzie komentarz: "O widzę, że kierowca lubi szybką jazdę" albo "Pan chyba za młody na "motor", nie?" Normalnie miazga! Cóż, życzę Ci udanej rozprawy i żebyś odzyskał $ za ZX12 no i oczywiście zaczął znów jeździć ;) Do zobaczenia na drodze, LWG :)
OdpowiedzWojna motocykklistow z samochodziarzami i vice versa byla bedzie i zostanie. Niema co sie oszukiwac, taka juz poprostu mentalnosc, szerokosci na koncowce sezonu!
OdpowiedzWitam :) Dwa tygodnie temu brałem udział w kolizji ,której sprawcą jak się później okazało był Pan Strażak kierujący samochodem osobowym , który po wymuszeniu pierwszeństwa i doprowadzeniu do zdarzenia poprostu sobie pojechał. Na szczęście nic się nikomu nie stało ponieważ udało mi się położyć motocykl :( i nie dopuścić do kontaktu. Kolega który ze mną jechał dogonił gościa ,a Ja wezwałem Policję. Wystarczyło tylko spojrzeć przed włączeniem się do ruchu!!!! Ludzie tego uczą dzieci w przedszkolu patrz w lewo , w prawo i jeszcze raz w lewo !!!! I z przykrością stwierdzam iż część kierowców nie zna tej prostej zasady...
Odpowiedzwitam wczoraj to czytałem i naprawdę jest bardzo dobry materiał. tylko to czytają w większości motocykliści a zabijają kierowcy samochodów wiec to powinno do nich jakoś trafić.
OdpowiedzI dlatego podrzucilem to pod dyskusje tutaj: http://forum.gazeta.pl/forum/w,63,117589193,117589193,O_dawcach_inaczej_Co_myslicie_.html
OdpowiedzKażde dane można przedstawić tak jak komuś na tym zależy. Choćby z "prawdopodobieństwem" śmierci pasażera. Po pierwsze ile pasażerów może wziąć samochód ? Założę się ,że autobusy też zostały wzięte do statystyk .Po drugie z tego co widziałem motocykliści jeżdżą zwykle samemu. Co z tego ,że po wypadku zostanie orzeknięta wina puszkarza skoro my będziemy połamani. Podczas tego sezonu miałem jedną sytuację ,gdzie albo kierowca mnie nie zauważył i zjechał na mój pas albo był skurwysynem ,ale w to wątpie :). Dlatego wg mnie jeżeli ktoś zakłada ,że na każdym skrzyżowaniu coś może mu wyjechać i przygotowany jest na hamowanie to nie jest tak źle. Jak dla mnie artykuł anty -puszkarzowy ;) tak jak i wiele podobnych przeciwko nam z drugiej strony.
OdpowiedzNa ostatnim filmie widac jak kretynskie mamy prawo. Facet prawie zabija czlowieka i dostaje 5 stow i 6 pkt. Motocyklista jadacy autostrada pusta jak leb polityka dostaje 5 stow i 10 pkt za przekroczenie predkosci. Moim zdaniem jak ktos jest slepy to powinien tracic prawo jazdy i koniec kropka.
OdpowiedzKupel rozpieprzył lusterko i podnóżek bo źle zaparkował jak się okazało. Zaparkował na skrzyżowaniu za niepełnosprawnym dziadkiem, dziadek cofnął i łubudu spoglądamy on włącza luz i wyłazi. Byliśmy na miejscu i bezczelnie się tłumaczył w żywe oczy że już tak leżał nie jego wina. Policja przyjechała i pół godziny go przekonywali że to jego wina i niech przyjmie mandat, bo tak sprawa jest nie do udowodnienia w sądzie słowo przeciw słowu. Kumpel za parkowanie na skrzyżowaniu dostał 300 a dziadek za kolizję powinien swoje dostać ale nic nie widzieliśmy żadnego mandatu. A inna beczka przyjaciel sprzedaje skuterki i przychodzi dziadzio z denkami od wódki na oczach i pyta się czy nie da się dorobić bocznych kółeczek do skuterka. Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Odpowiedznie zauważyłeś że kolega na motocyklu jechał O WIELE za szybko? Jakby jechał wolniej, to pewnie nie byłoby takiego finału.
OdpowiedzJakby kolega jechał za szybko to by go nie bylo!
OdpowiedzCo z tego ze jechal za szybko? to znaczy, ze mozna go zabic? Obowiazkiem skrecajacego w lewo jest ocena sytuacji na drodze i dostosowanie sie do niej. Jedni jezdza super wolno inni szybko. proste. Kierujacy ocenia szybkosc i ma wykonac manewr tak, zeby nie spowodowac wypadku. Jak nie umie ocenic sytuacji na drodze to niech uzywa taksowek, autobusow albo niech lazi pieszo.
OdpowiedzNie rozumiesz. Jak jedziesz szybciej to masz mniej czasu i miejsca na reakcję. Ten gość nie miał na nic czasu, bo jechał o wiele za szybko. To nie jest tak, że tak długo jak masz pierwszeństwo przejazdu, to możesz robić co Ci się podoba. Tak długo jak nie będzie zrozumienia że to prędkość zabija - tak długo będą wypadki. To takie proste.
OdpowiedzTo nie predkosc zabija tylko jej nagla utrata powtarzajac za klasykiem.
Odpowiedznie tylko prędkość ale i bezmyślność kierowców aut osobowych !!!
Odpowiedzdokladnie! a ja mam nawet inna teorie do takich : uwazac takich ludzi za mordercow i wsadzac do wiezienia ! czym sie rozni morderstwo lecz przy uzyciu auta? niczym! to samo powinno spotkac pijanych kierowcow
OdpowiedzTo, że ktoś jechał o wiele za szybko nie zwalnia cie z myślenia i przestrzegania zasad ruchu drogowego. Pierwszeństwo miał motocyklista. Najłatwiej później tłumaczyć :" Panie władzo, ja bym zdążył... ...ale nie zdążyłem i go zabiłem..." Szerokości
OdpowiedzJechanie o wiele za szybko też jest złamaniem zasad ruchu drogowego i to poważnym. Co czyni Cię tak wyjątkowym że uzurpujesz sobie prawo, którego odmawiasz innym (tzn. łamania przepisów)?
Odpowiedzniech kierwocy puszek naucza sie patrzec w lusterka, dobry artykul
Odpowiedza kierowcy motocykli przestaną jeździć 150 km/h po mieście i wyprzedzać z prawej strony.
Odpowiedza kierowcy puszek przestana jeździć 150 km/h po mieście i wyprzedzać jednoślady zachowując 30 cm "bezpiecznej" odległości... nie to że wszyscy motocykliści jeżdżą prawidłowo i bezpiecznie, jednak puszkarze też nie jeżdżą wzorowo...
OdpowiedzProponuje poczytać kodeks i spróbować się turlać do prawej krawędzi jezdni tak jak należy, i nikt nie będzie zmuszony brać takiej zawali drogi z prawej. A wiem co mówię jeżdżę po warszawie kilka lat i prawy pas jest szybszy niż dwa pozostałe a jeżdżę też rowerem! i ten sam wniosek. Proponuję również sprawdzić ile hamuje ze 100km/h sportowy motocykl a ile astra II czy Poldolot, o przyspieszeniu i właściwościach trakcyjnych nie wspomnę. A 150km/h to za dużo żeby nie było że pozwalam.
Odpowiedzdlatego dopisałem też, że chodzi mi o drogi z jednym pasem ruchu w jedną stronę - przestrzeń lusterka, a krawężnik
Odpowiedzamen! Nie ma nikogo na drodze - jedź - Twoja sprawa w co zakosisz, a ci co wyprzedzają z prawej (w większości skuterowcy) powinni być normalnie spychani z drogi - raz, drugi zobaczy o co chodzi to może wreszcie zrobi prawo jazdy.
OdpowiedzProponuje poczytać kodeks i spróbować się turlać do prawej krawędzi jezdni jak należy, i nikt nie będzie zmuszony brać takiej zawali drogi z prawej. A wiem co mówię jeżdżę po warszawie kilka lat i prawy pas jest szybszy niż dwa pozostałe. A spychanie innych użytkowników z drogi to morderstwo! Za kogo ty się masz aby decydować czy ktoś może żyć czy nie? Żal mi ciebie i ludzi których chcesz zabić może kiedyś zmądrzejesz lub cię z tego twierdzenia wyleczy kierowca tira spychając cię na drzewo, bo będzie myślał jak ty teraz.
Odpowiedzdla jasności - myśląc o wyprzedzaniu z prawej strony nie mówię o jezdni z 2-3 pasami ruchu w jednym kierunku, tylko o jeździe między lusterkami samochodów, a krawężnikiem - DEBILE!!!!!!!!
OdpowiedzJak ktoś był kiedyś w Neapolu to wie, że to co oni tam robią to...szok:) tak samo motorami jak samochodami, ale motorami i skuterami. przede wszystkim. Nawiązując do tematu uważam, że wielu motocyklistów ginie przez bardzo słabych - ch...wych. kierowców. Już nie jeżdżę motorem bo o mały włos zabiłbym się przez takiego chu.... Zresztą ja też jeździłem dosyć ostro, ale meritum sprawy jest takie Chłopaki, źe niestety u nas nie Niemcy i trzeba uważać i 2 paki na zwykłych drogach nie jeździć. Teraz robię prawko na autobus i już takich predkosci nie bede rozwijał :)))), ale pozdrawiam wszystkich szybszych :-) przedewszystkim na 2 kołach
Odpowiedz