Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 53
Pokaż wszystkie komentarzeznajomy przegrał sprawę w sądzie , koleś mu wyjechał autem , ale on szybciej jechał na moto niż jest to w przepisach . Pomierzyli drogi hamowania i wyszło - winny . Więc jak ktoś zapier.... 150 przez skrzyżowanie gdzie jest powiedzmy 70 i natrafi na nagły opór , no to cóż przykro to pisać ale przyroda :\ . Znajomi w puszkach wiele razy mi mówili : "no nie widziałem , ja go za hu... nie widziałem" , oczywiście do wypadku nigdy nie doszło . Ja robię coś pond 10 tyś km w sezonie , miałem parę sytuacji z **** ze ktoś mnie nie widział i wyjechał czy coś . Osobiście na drodze nie czuje się jak by na mnie polowano . Pozdrawiam
OdpowiedzJeżdżę kawą zzr1100 i rowerem głównie po mieście i jakieś trasy sporadycznie. Muszę powiedzieć że więcej wymuszeń mam jadąc rowerem!! Dziadki i młodzi co nie patrzą w lusterka tylko spać, chamy w taryfach spieszący się na wypadek i chamscy kierowcy autobusów choć bywaj też super. Nie mówię że wszyscy ale tak jest, odnoszę wrażenie że albo nie uwaga lub specjalnie bo przed rowerem spierdolą a przed zzrem już nie. No chyba że korek wtedy reguluje rachunek. Dodam że rowerem do drzwi kierowcy miałem centymetry a nawet mniej, zzr lepiej wyglądał w ogólnym rozrachunku bezpieczniej (przelotowy wydech może to to). A rowerzysta przejeżdżający przez przejazd dla rowerzystów ma pierwszeństwo! Ale co ja mam mówić jeżeli ktoś ma pierwszeństwo skręcając przed wszystkimi prócz tirów.
Odpowiedzrowerzysci nie wywalaja lusterek i nie maja silnikow wiec nie sa pelnoprawnymi uzytkownikami drog :)
OdpowiedzPotwierdzam. Ostatnio też dość często jeżdżę rowerem i wymuszeń mam zdecydowanie więcej niż na moto. Zwłaszcza panie i emeryci próbują mnie wysłać do Allaha w trybie przyspieszonym. Przecież każdy wie, że rowery jeżdżą wolno. To, że lecę na trasie 30-35 km/h to już przerasta zdolności pojmowania tzw. zwykłych kierowców. Moja wina, że mam kondycję i dobry rower?
OdpowiedzTo coś mi nie tita. Mogło być przyczynienie, a tym samym zmniejszenie odpowiedzialności winnego, ale winny jest ten, który wymusił pierwszeństwo. Co najwyżej ubezpieczyciel mniej wypłaci odszkodowania. Odwiedź forum, kilka tematów było w tej kwestii.
OdpowiedzNo mnie niedługo też czeka taka sprawa. Lewoskręt puszki. W moto nawet nie popekały owiewki, koleś ma wgięte drzwi i próg. Szczeliłem go w prawe tylnie koło bo próbowałem jeszcze manewrować. Pewnie sąd powie, ze miałem za dużą prędkość a kolo kończył manewr. zastanawiam się, czy jest sens wogóle walczyć.... Jedyny argument to fakt, że gdybym jechał szybko to już by mnie na sprawie nie było. Ale im więcej takich artykułów tym lepiej. Tylko, że tu czytają w większości motocykliści, a starszy pan w polo (czy mercedesie - jeden ****) i tak swoje zrobi... Te wiadomości muszą trafić do ludu!!!!
Odpowiedztaaaaa a ty pewnie jechałeś 50km/h, pogadaj pogadaj a uwierzymy
Odpowiedz