Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 52
Pokaż wszystkie komentarzeWszystko o czym piszesz się zgadza. Tylko mam przy okazji wrażenie, że w większości przypadków czytelnicy nie do końca odczytują intencje jakie kryją się za artykułem. Gdyby sam artykuł miał tytuł: "Bezmyślność towarzysząca uprzejmości na drodze potrafi zabić" pewnie byłoby mniej głosów mówiących o głupocie autora. Faktem jest, że temat nakreślony jest mocną kreską, a życie w Polsce obfituje w wiele odcieni, ale działanie to było zamierzone aby pokazać o co chodzi. Ja osobiście na co dzień stykam się w Warszawie z uprzejmością (gdy ludzie zostawiają miejsce, w korku aby dać przejechać motocyklem) i bezmyślną uprzejmością gdy zaczynam wątpić w ludzki rozum. Przypadki o których pisaliśmy i w artykule i w komentarzach to nie jest fikcja literacka tylko fakty z życia wzięte. Cieszę się natomiast że temat wzbudza takie zainteresowanie i tyle głosów "za" i "przeciw". Jeśli to uchroni choć jedną osobę przed wypadkiem, to będzie super!
OdpowiedzInicjatywa jest bardzo słuszna w założeniach, ale wydaje mi się, że sensowniejsze byłoby uświadamianie kierowców (w tym motocyklistów), że głównym zagrożeniem na drodze jest nadmierna prędkość. Błądzić jest rzeczą ludzką, w tym też popełniać błędy za kierownicą i wydziwiać różne głupiutkie durności, np. w stylu uprzejmości na siłę (to chyba jest właśnie to, o co Ci chodziło głównie, czyli np. wcale nie ma jakiegoś nadmiernego ruchu i trudności dla wyjeżdżających z podporządkowanej, a ktoś uparł się, że przepuści, mieszając tym samym w głowach zarówno kierowcom za nim, jak i temu, który miałby skorzystać z uprzejmości), ale można uniknąć przykrych skutków, jeżeli jedzie się z przepisową prędkością. W końcu czemuś te przepisy i ograniczenia służą. Lepiej pouczać ścigantów aż do znudzenia, że jak jest na prostym odcinku ograniczenie do 50 albo nawet i 40, to nie dlatego, żeby uprzykrzyć życie naśladowcom Valentino Rossiego, ale np. z powodu licznych przejść dla pieszych, skrzyżowań, bliskości szkoły etc.
Odpowiedz