Warszawa: kobieta oskarża policjantów o złośliwe przedłużanie kontroli na moście Poniatowskiego
Nietypowy przebieg miała interwencja warszawskich policjantów wobec kobiety zatrzymanej na moście Poniatowskiego. O sprawie pisze portal auto-swiat.pl.
Kobieta oskarża policjantów o złośliwość, a nawet mobbing. Jak twierdzi, funkcjonariusze bezpodstawnie przedłużyli kontrolę, a powodem tego zachowania miało być zwrócenie im uwagi, że nie noszą maseczek ochronnych w czasie interwencji.
Ważnym aspektem tej historii jest fakt, że kierująca nie miała przy sobie dokumentu prawa jazdy, który jest wciąż wymagany. Policjanci sprawdzili dane kobiety w bazie, ale mimo tego zażądali dostarczenia blankietu na miejsce.
Nie zezwolili przy tym, by kierująca sama udała się po dokument, zatem musiał dostarczyć go ktoś inny. W dodatku postanowili także skierować do sądu wniosek o ukaranie za nieujawnienie pracodawcy, mimo że kobieta tłumaczyła, że prowadzi własną firmę. W ten sposób interwencja przedłużyła się do ponad dwóch godzin.
Zdaniem policji, cytowanej przez portal auto-swiat.pl, takie działanie funkcjonariuszy było całkowicie zgodne z prawem i przyjętymi procedurami. Innego zdania jest kobieta, która uważa, że policjanci złośliwie przedłużali interwencję i niepotrzebnie wymagali okazania blankietu prawa jazdy. Jej zdaniem była to zemsta za zwrócenie im uwagi na temat maseczek.
Doświadczenia motocyklistów z kontrolami bywają różne, ale mamy wrażenie, że ten scenariusz i taki typ policjantów chyba już spotkaliśmy. Jakie są wasze doświadczenia z kontrolami?
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeCovidiotów nie brakuje. Dobrze, że już nie którzy policjanci widzą że to oszustwo na skalę globalną.
OdpowiedzDokładnie. Masz w 100% rację. Poza tym, skoro kobita nie miała prawka, to o co się awanturuje. Bez dokumentu nie ma prawa poruszać się po drogach, więc jak mogła sama po nie pojechać.
OdpowiedzTo jest właśnie głupota naszych przepisów. Powinni sprawdzić w bazie danych czy prawo jazdy jest posiadane i czy nie jest zatrzymane za %, punkty. Na tym powinna się zakończyć kontrola związana z prawkiem.
OdpowiedzMasz rację. I tak już niedługo będzie ale póki co jest obowiązek posiadania dokumentu prawa jazdy przy sobie. Na marginesie ciekaw jestem, jak to będzie w przyszłości, kiedy nie trzeba będzie wozić ze sobą żadnych dokumentów i podczas zatrzymania ktoś poda się za kogoś innego. Choćby za kolegę. Rozumiem, że jest to przestępstwo (chociaż pamiętając kazus Frasyniuka chyba nie takie poważne) ale pytanie, jak policjant zweryfikuje dane zatrzymanego. Policja przecież nie ma w bazie zdjęć wszystkich obywateli RP. Nie każdy będzie też chyba musiał mieć e-dowód w smartfonie.
Odpowiedz