Ścigacz.pl

Ten sezon Mistrzostw Świata Superbike układa się bardzo ciekawie w obu klasach, czego najlepszym dowodem jest miniony weekend na włoskim torze Misano, gdzie do głosu doszły czarne konie gonitwy.

W pierwszym wyścigu Superbike triumfował Michael Ruben Rinaldi, który zdobył tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w barwach fabrycznej ekipy Ducati i drugie w klasie Superbike ogółem. Rinaldi użył nowych opon A0557 SCX z przodu i A0508 SC1 z tyłu. Pozostali zawodnicy najchętniej sięgali po oponę A0508 SC1 z przodu - użyło jej 12 z 21 startujących. Z tyłu największym zainteresowaniem cieszyła się opona A0557 SC1, z której skorzystało 19 zawodników, a więc w przypadku Rinaldiego dobór opon był podróżą w nieznane. Drugi wyścig wygrał Toprak Razgatlioglu z fabrycznego teamu Yamahy. Wybór zawodników był podobny jak w sobotę - 14 z 22 startujących skorzystało z opony A0508 SC1 z przodu, a w przypadku tylnej opony cała stawka jechała na A0557 SC1. Razgatlioglu miał w swoim motocyklu opony SC1 z przodu oraz A0557 SCX z tyłu.

W klasie Supersport oba wyścigi należały do Dominique Aegertera, choć druga wygrana przyszła za sprawą kary, jaką nałożono na Stevena Odendaala. Zawodnik miał doliczone 3 sekundy kary, ponieważ nie był w stanie wykonać przejazdu dłuższego okrążenia. Odendaal dostał karę za przekraczanie limitów toru. Klasa Supersport przyzwyczaiła nas do tego, że zawodnicy są mniej skorzy do eksperymentowania z oponami, więc 31 z 33 startujących postawiło na standardową oponę SC1 z przodu, a z tyłu cała stawka wybrała nową, standardową oponę SCX. W niedzielę wybór opon klasy Supersport był identyczny - 31 zawodników pojechało na SC1 z przodu i cała stawka wybrała SCX na tył.